Szczęśliwa trzynastka
Tak z całą pewnością - wbrew utartym skojarzeniom z tą cyfrą - można podsumować tegoroczną edycję targów motoryzacyjnych ProfiAuto Show, które odbyły się już po raz trzynasty w Katowicach w weekend 4-5 czerwca. Przyglądając się wszystkim atrakcjom, jakie przygotowali organizatorzy imprezy, trudno bowiem nie przyznać im racji, iż o pechu mogli mówić tylko ci fani motoryzacji, którzy nie odwiedzili tego największego spotkania branży automotive na południu Polski.
140 wystawców
ProfiAuto Show to targi kierowane przede wszystkim do specjalistów z branży części motoryzacyjnych, akcesoriów wyposażenia warsztatów, a także dealerów samochodowych. Podobnie jak przed rokiem, wystawcy prezentowali się w hali Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach, zajmując powierzchnię blisko 8 tys. metrów kwadratowych. Podczas trwania imprezy można było również oglądać praktyczne pokazy oraz prezentacje najnowszych rozwiązań technicznych. Niewątpliwe atrakcje stanowiły: pierwsza na świecie, dziewięciobiegowa przekładnia przeznaczona do samochodów osobowych, a także makieta włączonego silnika. Z kolei prawdziwą gratką dla zawodowych mechaników była możliwość testowania narzędzi i sprzętu warsztatowego w ramach specjalnej strefy przygotowanej na terenie zewnętrznym. Wszyscy chętni mogli również uczestniczyć w warsztatach tematycznych, dotyczących m.in. diagnostyki i wymiany akumulatorów samochodowych, wymiany dwumasowego koła zamachowego czy okresowej obsługi pojazdów zasilanych paliwami gazowymi LPG i CNG. Z myślą o specjalistach-warsztatowcach zostało przygotowane szkolenie dotyczące najważniejszych kwestii związanych z warsztatem XXI wieku.
Dwa silniki i projekt… Nergala
Prawdziwą perełką tegorocznej edycji ProfiAuto Show była Calibra Tsunami Bimoto. Samochód wart jest swojej złowieszczej nazwy, ponieważ skrywa pod maską dwa silniki o łącznej mocy przekraczającej... 2 tys. KM! Adrenalinę podnosiły również modele takich marek jak: Aston Martin, Ferrari, Lamborghini, Dodge, a także jeden z dwóch dostępnych w Polsce modeli Lexusa LFA.
Na fanów jednośladów czekał zaś najnowszy model Yamacha MT-10 oraz futurystyczne motocykle - Behemot Bike, zaprojektowany przez samego Adama Darskiego, czyli Nergala oraz Recydywista - pierwsza tego typu maszyna na świecie pokryta jasną skórą i... tatuażami. Do obejrzenia ciekawej ekspozycji old- i youngtimerów zapraszał katowicki Spodek. Na płycie głównej zaprezentowały się najbardziej znane modele aut amerykańskich, a także dwaj przedstawiciele rodzimej motoryzacji - Fiat 125p oraz Polonez.
Gladiator`s Day czy strzelanie z bazooki?
Prawdziwie mrożące krew w żyłach spektakle rozgrywały się natomiast na terenie przed Spodkiem i halą Międzynarodowego Centrum Kongresowego. Serca fanów podbili uczestnicy motocyklowego show, wykonujący kaskaderskie ewolucje. Dla jeszcze wyższego podgrzania temperatury zgromadzonej widowni, swoje umiejętności zaprezentowali wirtuozi czterech kółek, wykonując pokazy jazdy na dwóch kołach razem z... chętnymi do takiej przejażdżki gośćmi targowymi!
Kulminacją atrakcji na wolnym powietrzu były: symulacja zderzenia czołowego przy prędkości 70 km/h, strzelanie do aut z bazooki oraz - jakby tego było mało - doszczętne niszczenie ich poprzez rozjeżdżanie monster truckiem... W tym roku katowicką imprezę zaszczycili swoją obecnością: mistrzyni rajdowa Klaudia Podkalicka oraz znani dziennikarze motoryzacyjni - Patryk Mikiciuk i Adam Klimek.
Dla młodszych i „trochę” starszych dzieci
Organizatorzy tegorocznych ProfiAuto Show nie zapomnieli również o najmłodszych, jak również tych starszych. Dla pierwszych były przygotowane różnego rodzaju konkursy, m.in. malowanie samochodu wykonanego ze styropianu.
Zainteresowaniem cieszył się także kącik z torem samochodowym, warsztaty kreatywne i wyścigi kartingowe, jak również możliwość puszczania baniek mydlanych w kształcie… opony samochodowej.
Z kolei „trochę” starsi - głównie płci męskiej - skupiali swoją uwagę na występach dj'ek, choć przede wszystkim jednak na wyborach najpiękniejszej hostessy katowickiej imprezy.