Porsche Performance Drive - oszczędzanie sportowym dieslem
Wszystko co dobre, szybko się kończy. Organizatorzy Porsche Performance Drive zadbali, by finał wyjątkowej podróży był naprawdę ekscytujący i... dwuetapowy!
Z Katowic kolumna SUV-ów spod znaku czarnego rumaka ruszyła w kierunku Bratysławy. Ruch na śląskich drogach tradycyjnie był bardzo intensywny. Po minięciu czeskiej granicy - powtórka z rozrywki. Sznury samochodów, korki, zatory, roboty drogowe... Topnieje średnia prędkość i rośnie zużycie paliwa, co nie jest na rękę zespołom rywalizującym w Porsche Performance Drive.
Owszem, większą część trasy z Katowic do Bratysławy można pokonać szybko i oszczędnie dwujezdniowymi drogami. W Porsche Performance Drive nie było jednak łatwych zadań. Kolumna SUV-ów ze Stuttgartu ominęła wiele kilometrów najlepszych dróg... szerokim łukiem! Na terenie Czech został wyznaczony punkt kontrolny. Trzeba było się w nim zameldować albo zaakceptować dotkliwą karę czasową. Różnice między wieloma drużynami były na tyle niewielkie, że sankcja eliminowałaby dany zespół z gry - nikt nie zdecydował się na ominięcie strategicznego miejsca, chociaż pomysły na dotarcie do niego były różne. Niestety większa część trasy upłynęła pod znakiem złorzeczenia na ogromy ruch i zatory drogowe.
Czechy. Półmetek dnia. Kontrola czasu, krótka przerwa i w drogę. Na celowniku Bratysława. Ostatni etap trasy Porsche Performance Drive sprzyjał oszczędzaniu paliwa. Można było skorzystać z autostrady, a konieczna do uzyskania średnia prędkość nie przekraczała 80 km/h.
Niektóre zespoły przeoczyły ten fakt i żwawym tempem pędziły na tor Slovakiaring pod Bratysławą. Kilka kilometrów przed metą oczekiwały na swój czas wjazdu - przypominamy, że za przedwczesne pojawienie się na finiszu etapu przewidziano karę czasową. Nierówne tempo jazdy zwiększyło oczywiście ilość paliwa, które pod koniec dnia zostało komisyjnie wlane do baków.
Kto spojrzał na mapę i przeanalizował sytuację, delikatnie operował gazem. Decydujemy się na eksperyment. Skoro czasu jest pod dostatkiem i nie trzeba jechać szybko, chowamy Porsche Cayenne S Diesel w cieniu aerodynamicznym ciężarówki. Idealnie. "Pilot", który bierze na siebie ciężar rozcinania słupa powietrza, jedzie 87-89 km/h. Przy takiej prędkości skrzynia Tiptronic S załącza ósmy bieg, a obrotomierz informuje o... 1250 obr./min. Z niecierpliwością oczekujemy na wyniki spalania.
Zaczynamy od 8 l/100km z tendencją spadkową. 7 l/100km, czyli mniej niż producent deklaruje w cyklu pozamiejskim. 6 l/100km. Robi się ciekawie. Zaczynamy przecierać oczy ze zdumienia. Średnia z odcinka liczącego ponad 50 kilometrów to... 5,5 l/100km! Na tor Slovakiaring, a zarazem metę Porsche Performance Drive dojeżdża się drugorzędnymi drogami. Niewielki korek, trochę wyprzedzania. Etap kończymy z wynikiem 7 l/100km. Został wypracowany na odcinku o długości 95,6 km, który pokonaliśmy ze średnią prędkością 73 km/h.
Wszystkie auta zostały zatankowane. Czy to już koniec? Nic z tego. Organizatorzy przygotowali niespodziankę. Sprawnościową próbę za kierownicami Porsche 911. Płyta poślizgowa, szykany, szarpak, slalom, ciasny nawrót. Nic trudnego, ale znów kluczowym czynnikiem okazała się... strategia. Każdy potrącony słupek "premiowano" aż 30 karnymi sekundami. Próba trwała niecałe dwie minuty, więc o kolejności na mecie decydowała tylko i wyłącznie precyzja przejazdu. Na własnym terenie triumfował zespół ze Słowacji. Sukces mogli potraktować jako nagrodę pocieszenia. Spóźnienia i wysokie spalanie na wcześniejszych etapach wyeliminowały Słowaków z walki o sensowne pozycje. Zajęli ostatnie miejsce. Przed nimi Rumuni i Czesi.
Szóste miejsce przypadło Polsce. Oczko wyżej Białoruś. Na czwartym miejscu kolejna drużyna z Polski. Na najniższym stopniu podium stanęła Ukraina. Z drugiego miejsca cieszyła się Mołdawia, a najlepszym wyczuciem czasu i umiejętnością oszczędnego prowadzenia samochodu wykazali się Węgrzy.
Podsumowanie wyników uzyskanych na próbach o długości blisko dwóch tysięcy kilometrów potwierdziło, że nowoczesne turbodiesle perfekcyjnie łączą osiągi z niewielkim zużyciem paliwa. Porsche Cayenne S Diesel rozpędza się od 0 do 100 km/h w czasie 5,7 s. Podczas dynamicznej jazdy w trasie zużywa niecałe 10 l/100km. Takie wyniki uzyskali liderzy Porsche Performance Drive. Zespoły, które nie żałowały gazu i często zmuszały skrzynię Tiptronic S do kickdownów, nie przekroczyły progu 12 l/100km.
Dochodzące z nitki toru Slovakiaring odgłosy dawały do zrozumienia, że dzień... jeszcze się nie skończył. Zbiórka w garażach. Po podniesieniu ich drzwi oczom uczestników Porsche Performance Drive ukazały się najnowsze Porsche 991 GT3 Cup. Każdy z obecnych mógł na jedno okrążenie zająć miejsce na prawym fotelu pucharowych wyścigówek zespołu Förch. Przyspieszenie nie szokowało osób, które miały wcześniej do czynienia z szybkimi samochodami. Rozgrzane slicki i wyczynowe hamulce zapewniły jednak moc wrażeń na zakrętach, a także podczas hamowania.
Każdy czekał jednak na ostatni dzień Porsche Performance Drive - na Slovakiaring miało wjechać 20 Porsche - w planie był trening pod okiem kierowców wyścigowych.