Zmieniająca się opinia o kobietach za kółkiem
Mężczyźni najczęściej interesują się parametrami silnika konkretnego wozu. Kobiety natomiast za główny punkt odniesienia przy wyborze auta uważają kolor. Takie utarły się powszechne opinie i nic innego się nie liczy.
W to, że kobieta potrafi sama wymienić koło w samochodzie, też nikt za bardzo nie chce wierzyć. Utarło się bardzo mocno, że mężczyźni po prostu potrafią wszystko lepiej. Z kobietami jest jednak tak, że na pierwszy rzut oka nie mają o czymś pojęcia, ale bardzo szybko potrafią się doinformować i dzielnie wykonać swoje zadanie. Daje się też spotkać zimową porą jak drobna kobietka podpina ciężki akumulator, którego ze względu na słabą pojemność zabrała ze sobą na noc. Naukowo potwierdzono też, że Panie zwracają uwagę na więcej szczegółów znajdujących się przy drodze, tym samym rzadziej przeoczą ważny znak czy zmieniającą się sygnalizację świetlną.
Stawiając w tym miejscu pytanie, kto jest lepszym kierowcą, odpowiedź zdaje się prosta – kobiety. Jeżdżą przecież ostrożniej aniżeli mężczyźni. Niestety na te słowa my, panowie reagujemy z wielkim oburzeniem i stwierdzamy, że to nieprawda. Mówimy wręcz, że kobietki przemierzają drogi bez wyobraźni i po prostu jeżdżą tak szybko jak się da – co podoba się tylko nielicznej grupie mężczyzn. Niestety nasze drogie panie często po prostu nie mogą się wykazać. Gdy siedzimy obok a one jadą szybko – źle. Jadą za wolno przed nami - też źle. Ale nie uświadamiamy sobie, że w samochodzie razem z drogą Panią często podróżuje jej ukochanie dziecko i swą ogromną, matczyną troskę przekłada na charakterystyczną i czasem denerwującą prędkość. Co począć w tej sytuacji? Przede wszystkim nie trąbimy jak przystało na gentlemanów i zachowujemy stosowny odstęp zamiast bezcelowo się gorączkować na troskliwą mamusię.
Ale czy Panowie aż tak źle postrzegają szarżujące po drogach kobietki? No raczej nie do końca. Chyba nie ma faceta za kierownicą, który nie oglądnie się na jadącą pasem obok piękną Panią. Coraz częściej słyszy się opinie, że elegancka babka w nawet rozpadającym się aucie to najseksowniejszy widok, jaki można spotkać podróżując samochodem. Biorąc pod uwagę fakt, iż na drodze pojawia się coraz więcej Pań, tchnie to męską część użytkowników dróg niemałym optymizmem.
No ale co z pytaniem, czy kobiety są dobrymi kierowcami? Chyba nadal pozostanie to kwestią naszego nastawienia do płci pięknej za kierownicą. Że kobieta też potrafi udowodniły już niejedne kobiety. I wcale nie muszą one wyglądać męsko jak niemieckie Panie kierujące autobusami miejskimi (z całym szacunkiem dla naszych zachodnich sąsiadek). Jakiś przykład? Martyna Wojciechowska – piękna, drobna osóbka nieźle radząca sobie w najcięższym rajdzie świata. Idźmy dalej tym torem. Jutta Kleinschmidt do dziś jedyna kobieta, która wygrała ten wspomniany, morderczy rajd. Męska część miłośników rajdów samochodowych pamięta jeszcze jak w roku 2000 na trasie Rajdu Polski pojawiła się atrakcyjna blondynka o drobnych ramionach zasiadająca za sterami niezwykle dynamicznej Toyoty Corolli WRC o mocy 300 KM. Była nią miła Isolde Holderied.
Takich przykładów można by mnożyć a wspomnianym Paniom może pozazdrościć niejeden nafaszerowany testosteronem facet. Jedno jest pewne – z wielką gracją potrafią one przemieszczać się po naszych dziurawych jak ser drogach.