Wyścigi na jedną czwartą mili w wersji German
Myślisz, że twój samochód jest szybki? Sprawdź się z najlepszymi. Pasjonaci wyścigów na ¼ mili mieli nie dawano wspaniałą okazję zmierzyć się z prawdziwymi pasjonatami porządnego Tuningu. Około 100 kilometrów od polskiej granicy w podberlińskim miasteczku Werneuchen odbyły się wspaniale zorganizowane wyścigi na wynajętej do tego celu płycie lotniska.
Mięliśmy okazję przyjrzeć się tym zawodom z bardzo bliska i byliśmy mocno zaskoczeni atmosferą a przede wszystkim niesamowicie przygotowanymi pojazdami, w które włożono nieskończenie wiele pracy.
Zawody podzielono na kilka klas. Wbrew pozorom, we wszystkich kategoriach nie brakowało zaskakująco szybkich maszyn. Bardzo licznie przybyła publiczność była wręcz podekscytowana tym, co reprezentowały sobą poszczególne maszyny. Jakie auta można było podziwiać na tej wielkiej imprezie?
Naturalnie dużym zainteresowaniem cieszyła się klasa US Cars. Pięknie pomalowane Camaro czy muskularny Mustang Mach 1 robiły ogromne wrażenie. Sam ryk ośmio- cylindrowych silników sprawiał, że wokół namiotu ekipy zbierały się tłumy. Miłośnicy aut rodem z Gran Turismo zachwycali się nowym Nissanem GT-R, Audi R8 czy Mercedesami AMG. Mocno oblężona była Toyota Supra, która w sprawny sposób poradziła sobie z szybkim Lamborghini Gallardo.
Największymi niespodziankami okazywały się jednak samochody, które z zewnątrz praktycznie nie różniły się od zwykłych leciwych aut ale za to pod maską znajdowały się tysiące euro zamienione w niesamowicie podrasowane silniki.
Rasowe Subaru Imprezy WRX czy Mercedesy AMG nie były w stanie stawić czoła poprzerabianym Golfom, Civicom czy Oplom. W alei kierowców podziwiać można było najróżniejsze patenty i rozwiązania, których dopuszczali się kierowcy by stawić czoła ogromnej konkurencji. Z najciekawszych modeli wymienić można pięknego Garbusa z silnikiem 2,4 litra. Volkswagena Jettę, którego kierowca sterował autem z tylnego siedzenia, gdyż silnik był tak duży, że zamontowano go częściowo w kabinie. Pięknie prezentował się żółty Trabant z silnikiem V6 czy Opel Corsa uzbrojony w dwa silniki i napęd na cztery koła.
Dużo emocji sprawiała też klasa motocyklistów i ich słynne palenie gumy. Nie zabrakło wśród kierowców odważnych kobiet a każda z nich bez względu na sprzęt czy wynik startu, była witana gromkimi oklaskami. Najbardziej smutny był brak polskich załóg, które z całą pewnością mogłyby powalczyć w którejś z klas. Być może w kolejnej edycji Race@Airport pojawią się maszyny przygotowane na naszym podwórku. Dla oceny konkurencji podajemy kilka wyników.
Klasa do 1600ccm
1.Honda Civic 13,946s
2.Opel Corsa A 14,665s
3.Honda Civic 14,953s
Klasa do 2500ccm
1.VW Garbus 2,4 13,460s
2.Opel Kadett E 13,671s
3.Opel Speedster 14,235s
Klasa do 3000ccm
1.Honda Civic 12,145s
2.BMW M3 3.0 13,288s
3.VW Golf II 13,869s
Klasa do 3500ccm
1.VW Golf I 11,662s
2.Trabant 601 11,757s
3.VW Golf I 11,970s
Klasa powyżej 3500ccm
1.Toyota Supra 3.0 T 10,460s
2.Audi S2 Coupe 10,680s
3.VW Polo 11,067s
Klasa US Cars
1.Chevrolet Camaro 10,530s
2.Mustang Mach 1 13,887s
3.Chevrolet Corvette 14,054
Klasa Moto powyżej 750ccm
1.Suzuki SSB 1.3 NOS 9,404s
2.Honda CBR 954 RR 9,838s
3.Kawasaki ZX 12R 9,839s