Rynek olejów silnikowych 2008
Wartość rynku nieznacznie wzrosła, a pozycję lidera utrzymał Mobil, przed markami Lotos i Castrol. Znacznie wzrósł udział olejów na tzw. dolewki. Spadła za to liczba wymian oleju. To wyniki najnowszego raportu GIPA dla samochodów osobowych.
W 2008 roku przewidywana wielkość krajowego rynku olejów silnikowych dla aut osobowych osiągnęła 56 milionów litrów. Oznacza to, że w ciągu ostatniego roku jego potencjał zwiększył się o 0,72%. To znacznie mniej, niż na przełomie lat 2006/2007, kiedy to według GIPA zanotowano przyrost na poziomie powyżej 4 milionów litrów. Polska pozostaje jednak największym rynkiem zbytu w naszej części Europy.
Według raportu GIPA na rok 2008 polscy kierowcy najczęściej zalewają silniki samochodów osobowych olejem Mobil (27%). Dwa kolejne miejsca zajmują marki Lotos i Castrol, których udział rynkowy oceniany jest na odpowiednio 24% i 17%. Cała trójka poprawiła wyniki w porównaniu z 2007 rokiem i pozostałym producentom, z których najlepsi mają udział 7%, będzie trudno powalczyć o miejsce na podium. Pokazuje to tylko szóste miejsce i 1-procentowy wzrost udziału marki Orlen należącej przecież do krajowego paliwowego potentata.
Co decyduje o wyborze?
Dla Polaków głównymi kryteriami wyboru oleju silnikowego są zaufanie do marki i cena. Jednak w ostatnim czasie bardzo wzrosła na znaczeniu trwałość, czyli możliwość przejechania większej liczby kilometrów bez wymiany oleju. W przypadku lidera – marki Mobil – kierowcy przy zakupie sugerują się zaufaniem do marki (56%) oraz spodziewaną dobrą ochroną silnika (47%). Ta ostatnia cecha była oceniana wyżej niż u bezpośrednich konkurentów.
W porównaniu z rokiem 2007 liczba kierowców którzy wymienili olej silnikowy zmniejszyła się z 81,3% do 72%. Jednocześnie od kilku lat stale rośnie udział w rynku olejów na uzupełnienie, czyli tzw. dolewki. Od 2004 roku udział rynkowy tych produktów wzrósł z 4,39 mln litrów do ponad 9,58 mln litrów. Eksperci przewidują, że obecny trend w najbliższych latach jeszcze się wzmocni. To m.in. efekt trzykrotnie większego napływu starych, wysłużonych samochodów w porównaniu z nowymi. Zużyte pojazdy często wymagają uzupełniania oleju w okresie między przeglądami.
Jak często i co kupujemy
„Przeciętny" kierowca w Polsce wymienia olej silnikowy 1,3 razy w roku, średnio 4,1 litra. Z kolei statystyczny samochód, który porusza się po polskich drogach ma 10,6 lat, rocznie przejeżdża ok. 15 000 km, a jego wartość wynosi 13 400 złotych.
Syntetyki używa już co czwarty kierowca w Polsce. W kolejnych latach silników zalanych olejami mineralnymi (obecnie 25%) i półsyntetycznymi (35%) będzie coraz mniej. Badania GIPA pokazują, że olej silnikowy samodzielnie kupuje ponad połowa kierowców. Pozostali zlecają jego wymianę serwisom motoryzacyjnym.
Komentarze
Danuta Michałus-Sokołowska, dyrektor ds. marketingu ExxonMobil Poland: „Wyraźny spadek liczby kierowców wymieniających regularnie olej, na korzyść tych którzy go tylko dolewają, to dla mnie dowód, że kierowcy stosują coraz lepsze, syntetyczne i półsyntetyczne oleje, wydłużając jednocześnie okres między wymianami. Jeśli dodamy do tego fakt, że przy wyborze oleju kierujemy się zaufaniem do marki i maksymalną ochroną silnika, to mamy odpowiedź, dlaczego Mobil jest liderem rynku. Naszą domeną jest segment warsztatów samochodowych, w których klient oprócz doskonałego produktu otrzymuje również fachową poradę specjalisty.
Tegoroczny raport GIPA potwierdził, że segmentem o najbardziej dynamicznym wzroście jest Internet. Klienci szukają w nim nie tylko korzystnych cen, ale też pełnych informacji o produkcie. Świadczy o tym, między innymi, liczba odwiedzin na stronie www.mobil.pl, która w ciągu ostatniego roku wzrosła trzykrotnie. Wg mojej oceny rola Internetu jako kanału dystrybucji będzie rosła, a to oznacza, że tradycyjne punkty sprzedaży oleju muszą zwiększyć lojalność swoich klientów. Mobil pomaga swoim partnerom w budowaniu trwałych relacji z klientami poprzez uczestnictwo w programach marketingowych i edukacyjnych. Troska o zadowolenie klienta to podstawa budowania silnej marki".
Robert Bielecki, polski juror Engine of the Year: „Od jakości użytkowanego oleju zależy niezawodność silnika i jego osiągi. Częstym i powszechnym błędem nadal jest kupowanie olejów o nieodpowiednich parametrach technicznych, co bywa np. przyczyną ´brania´ oleju oraz gorszych osiągów – większe spalanie i gorsze przyspieszenie. Nawet jeśli samochód i jego silnik mają po 10 lat, a producent pojazdu zaleca tzw. ´rzadki´ olej syntetyczny typu 5W30 (dopuszczając 5W40), to właśnie takie należy stosować, a nie wlewać mineralny albo ´gęsty´ półsyntetyk argumentując ´bo to stary samochód´. Jeśli nawet ktoś zrobił taki błąd (i nie było to kilkadziesiąt tysięcy temu), można spróbować wrócić na właściwy olej. Znam przypadki kiedy takie działanie pomogło w starym samochodzie – zmniejszyło się ´branie´ oleju, auto zaczęło mniej palić i skończyły się utrudnienia z rozruchem w zimie. Może się jednak okazać, że w autach o złym stanie technicznym silnika, pojawią się wycieki oleju, co ujawni konieczność wymiany niektórych elementów.
Ostatnio część kierowców sięga po produkty nadające się do eksploatacji na bardzo długim dystansie, np. 40-60 tys. km. Ma to sens jedynie w przypadku aut firmowych i flotowych, które takie dystanse przejeżdżają w ciągu roku, a nawet w krótszym okresie. W przypadku jazdy na krótkich odcinkach znacznie lepszym wyborem dla silnika jest częstsza wymiana oleju, w zależności od samochodu przynajmniej raz na rok lub raz na dwa lata. W razie wątpliwości jakość oleju można sprawdzić za pomocą specjalnego próbnika (w najprostszej formie wykonanego ze specjalnego papieru na który nanosi się kroplę oleju).
Zalecam osobiste nadzorowanie wymiany oleju w serwisie, zarówno w ASO, jak i serwisie niezależnym. Słyszałem już o przypadkach podbijania książek serwisowych bez wymiany oleju, co kończyło się nawet zatarciem silnika. Solidne placówki z pewnością nie będą miały nic do ukrycia."
Metodologia GIPA
Raport GIPA powstał w oparciu o wyniki ankiet przeprowadzonych w marcu i kwietniu 2008 roku metodą face-to-face, czyli twarzą w twarz, na reprezentatywnej grupie polskich kierowców. Wyniki raportu dotyczą aut osobowych, z wykluczeniem pojazdów flotowych oraz taksówek. Próba na poziomie 2482 osób oraz metodologia badania czynią raport GIPA jednym z najbardziej wiarygodnych badań rynku motoryzacyjnego w Polsce.