Reflektory LED - czy to tylko moda?
Na naszych drogach coraz częstszym zjawiskiem są samochody wyposażone w oświetlenie LED. Początkowo system ten szeroko spotykany był pod kloszami tylnych lamp. Teraz jednak producenci nowych aut poszli jeszcze dalej i diodowe oświetlenie sprytnie i ze smakiem komponuje się z przednią atrapą. Pomysł ten tak mocno spodobał się szerokiemu gronu kierowców, iż wielu z nich montuje podobne, diodowe listwy w starszych modelach aut starając się nawiązać do nowych trendów. Czy technika ta ma tylko za zadanie podnieść atrakcyjność świeżych modeli? Nic bardziej mylnego.
Eleganckie, efektowne i... bezpieczne
Więcej światła to w ruchu drogowym większe bezpieczeństwo. Kiedy w miesiącach letnich nie miało to aż tak wielkiego znaczenia to jednak w porze jesienno zimowej oświetlenie odgrywa bardzo ważną rolę. Dni stają się coraz krótsze a widoczność znacznie spada. O znanym od lat problemie wyraźnie świadczą drogowe statystyki. Najwięcej tragicznych wypadków zdarza się po prostu w ciemności.
Bardzo szybko fakt ten wychwycili producenci samochodów i oprócz szeroko znanych lamp ksenonowych do ofensywy wkroczyło oświetlenie LED, które w znacznym stopniu ma podnieść bezpieczeństwo kierowcy.
Do badań nad oświetleniem pojazdów z całą mocą zabrało się grono fachowców z Uniwersytetu Technicznego w Darmstadt. Po zapoznaniu się z tematyką i przeprowadzeniu szerokiej liczby badań stwierdzono, że przyszłość oświetlenia pojazdów leży w technologii LED. Inżynierowie sugerują także, że diodowe oświetlenie powinno trafić do seryjnego wyposażenia każdego pojazdu lub przynajmniej znajdować się jako dostępna opcja do wyboru kierowcy.
Śladami Audi
Pierwszym producentem, który skutecznie wypromował modę na lampy LED był niemiecki producent modeli Audi. Samochody pochwalić się mogą nową myślą stylistyczną oraz większym bezpieczeństwem dzięki nowemu rozwiązaniu. Pomysł przyjęto z dużym uznaniem a sportowy model R8 oraz flagowa limuzyna A8 dostępne są w wersji bez ani jednej żarówki a oświetlenie składa się tylko z diod LED.
Pomysł ten został szybko przejęty przez konkurencyjne marki. Tym samym oświetlenie najnowszej wersja Mercedesa CLS będzie w stu procentach składać się z diod LED a zastosowane sterowanie będzie regulować natężenie światła dostosowując je do odpowiednich warunków.
Coraz częściej spotykane, diodowe lampy oprócz lepszej widoczności charakteryzują się dłuższą żywotnością i mniejszym zużyciem prądu w porównaniu do tradycyjnych żarówek oraz lamp ksenonowych.
Profesor Kahn z Uniwersytetu Technicznego w Darmstadt zapewnia, że technologia LED otwiera nowe horyzonty w świecie motoryzacji. Przede wszystkim montowanie oświetlenia diodowego i zsynchronizowanie go z systemami asystującymi kierowcy, znanymi chociażby z pojazdów marki Mercedes, będzie dużo tańsze w produkcji niż dotychczasowe, opierające się na tradycyjnych żarówkach.
Myśl technologiczna LED zmierza też w kierunku montowania tak zwanego oświetlenia pikselowego. Oznacza to, że blisko sto punktów świetlnych działających niemal natychmiast połączone będzie z systemami skutecznie wspierającymi kierowcę. Unaocznieniem może być najnowszy system, w którym to kamera po wychwyceniu w ciemności pieszego uruchomi grupę diod LED i wyśle odpowiednie sygnały świetlne lub całkowicie oświetli napotkaną osobę.
Dioda LED najprawdopodobniej wynaleziona została w latach 20 XX wieku a dopiero obecnie na dobre zaczyna istnieć w świecie motoryzacji. Najnowsze trendy pokazują jednak, iż najlepsze wykorzystanie technologii LED mamy jeszcze przed sobą.