Gran Turismo Sport – zapowiedź gry wideo
Posiadacze PlayStation 4 czekają już trzy lata na pierwsze Gran Turismo dla swojej konsoli. Japońscy twórcy nie spieszą się z wydaniem kolejnej części, ale warto zadać sobie pytanie: na co właściwie czekamy?
Gran Turismo Sport stawia przede wszystkim na rozgrywki sieciowe. Gra nie będzie posiadała trybu kariery dla pojedynczego gracza, jaką znamy z poprzednich części serii. Pojawi się za to cykl wydarzeń (najprawdopodobniej będzie ich 115), które wprowadzą początkujących w model jazdy i lepiej przygotują do rozgrywek sieciowych. Nacisk ma zostać postawiony m.in. na nauczenie graczy odpowiedniego zachowania podczas wyścigów. Ma to pomóc np. w neutralizacji zachowań dublowanego gracza, czy innego niesportowego zachowania, z którym często mamy do czynienia podczas wyścigów wieloosobowych.
Producentowi udało zdobyć się licencję FIA, co pozwoli na wprowadzenie różnych serii wyścigowych, w których będziemy mogli brać udział. Nacisk na cykliczne wydarzenia bez wątpienia wyróżni Gran Turismo Sport od innych gier wyścigowych. Nie oznacza to jednak, że osoby, chcące spędzić jedno popołudnie na wirtualnych wyścigach, nie będą miały takiej sposobności. W Gran Turismo Sport pojawi się także tryb zręcznościowy, pozwalający na rozegranie pojedynczych zawodów z losowo dobranymi przeciwnikami. Nowe GT ma mieć mechanizm dobierania graczy podobnych poziomem. Kierowcy będą również oceniani pod kątem zachowania podczas wyścigów – za nieutrudnianie gry innym graczom będziemy zdobywać punkty w kategorii "fair play".
Wracając jednak do wyścigów na licencji FIA, w grze będą prowadzone mistrzostwa, mające na celu wyłonienie najlepszego gracza. Seria Gran Turismo ma bogate doświadczenia, związane z łączeniem wirtualnych wyścigów z prawdziwymi.
Od 2008 r. istnieje GT Academy, które pozwala najlepszym graczom na sprawdzenie swoich sił w motosporcie. Dzięki współpracy Sony z Nissanem najlepsi, po wielu rozegranych wyścigach, obozie przygotowawczym i szkoleniu, są zapraszani na tory wyścigowe i zasiadają za kierownicą prawdziwej wyścigówki. Najlepszym dowodem na to, że GT Academy to prawdziwa szansa, jest historia Wolfganga Reipa, belgijskiego gracza, który w 2012 r. był europejskim laureatem programu. Po udanych dwóch sezonach w GT-R NISMO GT3s, w tym roku stał się kierowcą fabrycznym Bentley'a.
Polyphony Digital stawia spory nacisk na społecznościowy aspekt swojej gry. Pojawi się tryb Gran Turismo Sport LIVE, który pozwoli na oglądanie transmisji z wyścigów z profesjonalnym komentarzem na żywo. Tego typu "telewizyjne wyścigi" będą się odbywać co tydzień.
W Gran Turismo Sport będzie można zdobyć cyfrową licencję FIA Gran Turismo. By to zrobić, należy wypełnić szereg zadań i szkoleń. Szczegóły tego programu poznamy później, ale jej zdobycie będzie wiązało się z opłatami i gracze nie ze wszystkich krajów będą mogli brać w nich udział.
Wyścigi będą się odbywać na najbardziej znanych torach z całego świata oraz wymyślonych pętlach i trasach miejskich. Nie mamy potwierdzonej listy samochodów i tras. Z materiałów prasowych można wyłuskać informację, że będzie można ścigać się Alfą Romeo 4C, BMW M4, Audi R8, Aston Martinem One-77, Fordem Mustangiem, La Ferrari, Mercedesem SLS AMG, McLarenem 650 S GT3, Subaru WRX Gr.3 czy Chevrolet Corvette C7.
Podobnie, jak w Gran Turismo 6, nie zabraknie również wymyślonych pojazdów koncepcyjnych, stworzonych przy współpracy z producentami samochodów. Swoje wirtualne konstrukcje wprowadzi Volkswagen, Bugatti, Peugeot, Dodge, Mazda, Hyundai i Toyota. Potwierdzone jest, że będziemy mieli okazję pojeździć 140 samochodami.
W grze ma być zamieszone 19 torów, w tym Nürburgring Nordschleife, Brands Hatch, Willow Springs International Raceway, Tokyo Expressway (autostrada pod Tokio), czy Northern Isle Speedway. Poza asfaltowymi pętlami, pojawi się również tor rajdowy, osadzony w Górach Skalistych w USA.
Zgodnie z powszechnymi standardami, gracz będzie miał możliwość pobawić się nieco wyglądem samochodów, które zakupi do swojego wirtualnego garażu. Twórcy udostępnią narzędzie do szczegółowego projektowania powłoki lakierniczej – od różnorakich kolaży kolorów, przez naklejki znanych firm tuningowych, skończywszy na graficznych wzorach. Zaprojektowane skórki będzie można udostępniać.
Rozbudowany zostanie również tryb fotograficzny, znany z poprzednich części. Gracze będą mogli wybrać odpowiednią scenerię, odpowiednio ustawić wirtualny aparat i kadr, by stworzyć fotorealistyczne zdjęcie, którym podzielą się z innymi.
Od strony technicznej, Polyphony Digital nigdy nie zawodziło. Twórcy obiecują, że ich gra będzie płynna (60 klatek na sekundę) i wyświetlana w rozdzielczości Full HD. O ile można oceniać wygląd gry na podstawie dotychczas udostępnionych materiałów prasowych, zapowiada się, że modele pojazdów będą bardzo szczegółowe. Gran Turismo Sport ma posiadać również rozbudowany model zniszczeń samochodów. Kazunori Yamauchi, będący ojcem serii, zapowiedział, że produkcja będzie w pełni wspierała PlayStation VR – urządzenie do rzeczywistości rozszerzonej produkcji Sony.
Gran Turismo Sport nie może być traktowane jako Gran Turismo 7, o którym mówi się od premiery PlayStation 4. Na pełnoprawnego następcę Gran Turismo 6 przyjdzie jeszcze poczekać. Nowa produkcja to bardziej Gran Turismo Prolouge, znane z PS3. Oczywiście, twórcy odżegnują się od tego, mówiąc, że to coś więcej niż ostatnio, jednak bez wątpienia – na wielkie Gran Turismo na PS4 będziemy musieli poczekać dłużej niż na debiut Gran Turismo Sport.
Premiera została niedawno przesunięta z listopada na bliżej nieokreśloną datę w przyszłym roku. Gra jest dedykowana wyłącznie konsoli Sony PlayStation 4.