Focus RS królem zimy
Po zwycięstwie w Szwecji Fordy były faworytem Rajdu Norwegii, ale mało kto spodziewał się, że wygra nie Marcus Grönholm, ale Mikko Hirvonen. Warto odnotować, że całe podium padło łupem zawodników Forda, ponieważ trzeci na mecie zanotował się Hennig Solberg, wyprzedzając swojego brata Petera. W ten sposób Ford powtórzył sukces sprzed 28 lat, z Rajdu Nowej Zelandii.
Rajdy Szwedzki i Rajd Norwegii, rozgrywane w warunkach zimowych, na odcinkach specjalnych pokrytych lodem i śniegiem, były pierwszymi w bieżącym sezonie rundami zestawionymi w parę. W Rajdzie Norwegii, kończącym tę zimną wyprawę, prawie wszyscy zawodnicy Mistrzostw Świata startowali po raz pierwszy. Norweskie oesy były bardziej kręte i przez to wolniejsze, a ponadto bardziej wyboiste od usytuowanych po drugiej stronie granicy tras Rajdu Szwecji.
Mikko Hirvonen i Jarmo Lehtinen prowadzili od startu do mety, odnosząc swoje drugie w karierze zwycięstwo w rundzie mistrzostw świata. Na mecie wyprzedzili różnicą 9,5 sekundy swoich starszych kolegów z zespołu – Marcusa Grönholma i Timo Rautiainena, jadących bliźniaczym Fordem Focus RS WRC w barwach zespołu BP-Ford World Rally Team.
Po wygranej Grönholma tydzień wcześniej w Szwecji, było to drugie z rzędu zwycięstwo Forda. Dzięki doskonałej passie zespół ma teraz 16 punktów przewagi nad wiceliderem klasyfikacji zespołów fabrycznych. Grönholm objął prowadzenie wśród kierowców, a drugi w tabeli Hirvonen traci do niego 4 punkty.
Najniższy stopień podium Rajdu Norwegii także zajęła załoga Forda Focus RS. Henning Solberg i Cato Menkerud z zespołu VK M-Sport Ford ukończyli rajd na trzeciej pozycji, wyrównując swój najlepszy wynik w karierze. Zajmując pierwsze trzy miejsca w rundzie mistrzostw świata, Ford powtórzył sukces z 1979 roku. Zwycięzcą Rajdu Nowej Zelandii został wówczas Hannu Mikkola jadący samochodem Ford Escort, a pozostałe stopnie podium również zajęły załogi Fordów. Na powtórkę tego osiągnięcia Ford czekał aż 356 rajdów.
Tłumy zarówno norweskich, jak i zagranicznych kibiców zjechały do regionu, gdzie rozgrywany był rajd, na północ od Oslo. Debiut Rajdu Norwegii w mistrzostwach świata był najważniejszym wydarzeniem sportowym w kraju od czasu Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 1994 roku. W ciągu trzech dni rywalizacji w wyjątkowo trudnych i niesprzyjających warunkach panujących w pobliżu Kongsvinger i Lillehammer, Fordy Focus RS WRC zaprezentowały się z najlepszej strony dzięki niezwykłym umiejętnościom Hirvonena i Grönholma. Walka z rywalami w głębokim śniegu, na lodzie, we mgle, a chwilami w padającym deszczu zakończyła się wielkim sukcesem zespołu BP-Ford.
Hirvonen objął prowadzenie na pierwszym OS-ie, wyprzedzając swojego kolegę z zespołu BP-Ford, Marcusa Grönholma o 11,1 sek. Ta kolejność nie zmieniła się aż do mety piątkowego etapu. Po pierwszym etapie rajdu, Sébastien Loeb (Citroen) zajmował trzecie miejsce z niewielką stratą do Grönholma, a czwarty był Petter Solberg (Subaru).
W sobotę kierowcy Fordów znacznie powiększyli przewagę nad rywalami. Grönholm ukończył etap ze stratą 19,3 sek do Hirvonena. Trzecia załoga na mecie etapu miała już 3 min. 29 s straty do lidera. Finowie w barwach BP-Ford wygrali 5 z 6 sobotnich OS-ów. Dwa padły łupem Hirvonena, a 3 zapisał na swoje konto Grönholm. Sébastien Loeb dwukrotnie wypadał z drogi i spadł na osiemnastą pozycję, tracąc łącznie 17 minut. Wtedy na trzecie i czwarte miejsce awansowali faworyci norweskich kibiców, bracia Solbergowie, którzy aż do mety walczyli o najniższy stopień podium. Ostatecznie Henning pokonał swojego młodszego, ale bardziej znanego brata i to on ukończył rajd na trzeciej pozycji. Kolejny kierowca Forda, młody Fin Jari-Matti Latvala zajął piąte miejsce. Sébastien Loeb awansował na czternastą pozycję i zdobył jeden punkt dla zespołu.
To był decydujący etap rajdu. W sobotę wieczorem było już niemal pewne, że dwa najwyższe stopnie podium zajmą kierowcy Forda. W niedzielę zarówno Hirvonen, jak i Grönholm zanotowali po kolejnym zwycięstwie oesowym i pewnie dowieźli do mety dwa pierwsze miejsca w końcowej klasyfikacji rajdu.
„Wjeżdżając na metę poczułem wielką ulgę" powiedział 26-letni Hirvonen. „Prowadziłem w rajdzie od startu, cały czas walczyłem z Marcusem i Loebem. Pokonałem ich obydwu w równej, niezwykle zaciętej walce. W zeszłym roku wygrałem w Australii, ale wtedy pomogły mi trochę okoliczności i pech rywali. Teraz udało mi się pokonać wszystkich najgroźniejszych rywali na trasie. To moje pierwsze „prawdziwe" zwycięstwo w mistrzostwach świata. Fakt, że jest to nowy rajd w kalendarzu, bez wątpienia miał duże znaczenie. Nikt nie znał wcześniej tych tras, co znacznie wyrównało szanse.
„Ani Marcus, ani ja nie musieliśmy w niedzielę jechać na 100% naszych możliwości. Ale w takich okolicznościach łatwo o chwilę dekoncentracji i błąd. Starałem się być cały czas maksymalnie skupiony i śledzić międzyczasy Marcusa. Trasy mi się podobały, chociaż były wyjątkowo trudne. Jeden z sobotnich OS-ów rozgrywany był w szalejącej śnieżycy. Myślę, że nigdy wcześniej nie jechałem w tak trudnych warunkach" dodał Hirvonen.
Grönholm ukończył wszystkie 3 dotychczas rozegrane rundy mistrzostw na podium. „Prowadzę w klasyfikacji kierowców, a zespół BP-Ford wśród zespołów fabrycznych. Czy można chcieć więcej?" powiedział 39-letni Fin. „To był bardzo trudny weekend. Ścigaliśmy się na wąskich, zaśnieżonych trasach. Nie jestem do końca zadowolony ze swojego występu. Nie mogłem odnaleźć idealnego rytmu jazdy. Ale w przekroju 2 weekendów, jestem zadowolony z wyników i zdobytych punktów".
Dwa pierwsze miejsca na mecie Rajdu Norwegii to najwspanialszy prezent dla dyrektora zespołu BP-Ford, Malcolma Wilsona, który obchodził w sobotę 51. urodziny. „To były bardzo pracowite 3 dni, ale rezultat jest fantastyczny. Mikko prowadził od startu. Jechał swoim rytmem i ani na moment nie oddał prowadzenia. Po przygodach Loeba mieliśmy dużą przewagę nad rywalami. Pozwolić Mikko i Marcusowi na walkę byłoby czystym szaleństwem. Poprosiliśmy ich, aby utrzymali swoje pozycje, nie popełniali błędów i zdobyli jak najwięcej punktów", powiedział Wilson.
Wyjeżdżając z Norwegii z zaledwie jednym punktem, zdobytym w klasyfikacji producentów, Citroën wyrównuje swój najmniej udany wynik w Rajdowych Mistrzostwach Świata od czasu pełnego przystąpienia z zespołem fabrycznym do rywalizacji w rajdach WRC. „Trzeba pogodzić się z tym, że rajdy skandynawskie, rozgrywane na śniegu, nie są naszą mocną stroną", powiedział Guy Fréquelin na mecie. „Po raz ostatni taki wynik uzyskaliśmy w Rajdzie Szwedzkim w 2005 roku. Przebieg zakończonej dziś rundy potwierdza to, co często powtarzam: aby tutaj dobrze wypaść, potrzeba ogromnego wysiłku, ale wystarczy drobny błąd, by zepsuć całą tę pracę".
„Po dobrze rozegranym pierwszym etapie w drugim dniu rajdu wszystko się skomplikowało", stwierdził Guy Fréquelin. „Najpierw niepomyślnie przebiegł dziewiąty odcinek specjalny, na którym Dani popełnił błąd. Trochę czasu stracił też Sébastien. Niestety, próby nadrobienia strat jeszcze pogorszyły sytuację. Działo się to w bardzo trudnych warunkach, przy padającym śniegu i w gęstej mgle. Ale w rajdach tak bywa. Niemniej, bilansu tych dwóch rund z pewnością nie uważamy za niekorzystny. To prawda, że mieliśmy nadzieję zakończyć je z większym dorobkiem punktowym, ale ogólne zachowanie C4 WRC na śliskich nawierzchniach daje nam dużą ufność we własne siły przed nadchodzącymi rundami. Nie zapominajmy też, że Sébastien i Daniel byli w tym rajdzie najlepsi pod względem liczby wygranych odcinków. Teraz ważne będzie wykorzystanie możliwości, które obserwowaliśmy na bardziej przyczepnych partiach trasy. Co więcej, stopniowo nabieramy zaufania do niezawodności naszych samochodów. Jak dotychczas, musieliśmy jedynie bardziej niż zwykle zwracać uwagę na sprawność układu hydraulicznego podczas Rajdu Szwedzkiego – to dobry wynik".
„Mamy za sobą trudną walkę. To nie był nasz rajd", powiedział Sébastien. „Ale nie przekreślajmy tego doświadczenia w całości, bo zebraliśmy sporo spostrzeżeń na temat zachowania naszego samochodu, który poznajemy coraz lepiej w różnych warunkach. Czasy zanotowane w piątek, na trudnych nawierzchniach, potwierdziły duże możliwości samochodu, pokazane już w Szwecji. To wystarczająca podstawa, by nie obawiać się rywalizacji na nawierzchniach szutrowych. Teraz czeka nas dużo pracy, szczególnie nad zestrojeniem mechanizmów różnicowych i zawieszeń, a później walka o nadrobienie strat w klasyfikacji generalnej po tych dwóch rundach".
Dani Sordo, podobnie jak Sébastien, nie był zadowolony z zajętego miejsca, ale ma świadomość, że z obu rozegranych ostatnio rajdów na śniegu może wynieść cenne doświadczenia. „To jest naprawdę nawierzchnia, na której trzeba mieć dużą praktykę, by jechać szybko i zarazem regularnie. Ja jeszcze nie w pełni opanowałem technikę ślizgania się w zimowych warunkach. W mojej jeździe jest nadal za dużo niepewności. Jednak od teraz aż do przyszłego roku nie będziemy mieli więcej do czynienia ze śniegiem i lodem. Nie ukrywam, że to mnie cieszy. Z przyjemnością wrócę na trasy szutrowe, na których mam nadzieję uzyskać lepsze wyniki. C4 WRC okazał się tutaj skuteczny i z pewnością potwierdzi swoje możliwości w Meksyku".
Klasyfikacja końcowa Rajdu Norwegii
1. M. Hirvonen/J Lehtinen (SF) Ford Focus RS 3:28:17,0
2. M. Grönholm/T. Rautiainen (SF) Ford Focus RS 3:28:26,5
3. H. Solberg/C. Menkerud (N) Ford Focus RS 3:32:01,6
4. P. Solberg/P Mills (N) Subaru Impreza 3:32:18,1
5. J.-M. Latvala/M. Anttila (SF) Ford Focus RS 3:33:47,7
6. G. Galli/G. Bernacchini (I) Citroen Xsara 3:35:22,2
7. D. Carlsson/D. Giraudet (S) Citroen Xsara 3:37:40,7
8. J. Kopecky/F. Schovanek (CZ) Skoda Fabia 3:40:06,9
9. R. Dalsjø/J. Løvhøiden (N) Subaru Impreza 3:41:48,8
10. A. Mikkelsen/O. Fløene (N) Ford Focus RS 3:42:45,7
...
14. S. Loeb/D. Elena (F) Citroën C4 WRC 4:00:49,0
Klasyfikacja Rajdowych Mistrzostw Świata FIA (po 3. z 16 rund)
Kierowcy
1. M Grönholm 24 pkt
2. M Hirvonen 20 pkt
3. S. Loeb 18 pkt
4. H. Solberg 11 pkt
5. D Sordo 8 pkt
6. P. Solberg 8 pkt
7. C. Atkinson 6 pkt
8. D. Carlsson 6 pkt
9. T. Gardemeister 5 pkt
10. J.-M. Latvala 4 pkt
Zespoły
1. BP-Ford 44 pkt
2. Citroën Total 28 pkt
3. Stobart M-Sport Ford 16 pkt
3. Subaru 15 pkt
4. OMV Kronos Citroën 14 pkt
Mistrzostwa przenoszą się teraz na nawierzchnie szutrowe, najczęściej spotykane w serialu WRC. Czwartą rundą mistrzostw będzie Rajd Meksyku w dniach 8-11 marca. Baza rajdu znajdować się będzie w mieście León.