Autogaz znowu wraca do łask kierowców
Ceny autogazu opierają się presji drożejącej ropy. Za benzynę płacimy dwa razy więcej niż za LPG. Polscy kierowcy znowu przekonują się do autogazu. Od kilku tygodni właściciele warsztatów zakładających instalacje do LPG przeżywają wręcz inwazję klientów.
- Porównując maj do kwietnia, obsługujemy o 30 proc. więcej samochodów-mówi Ryszard Paulo z rzeszowskiej firmy Eksa. Z czego wynika ten gwałtowny wzrost zainteresowania autogazem? Odpowiedź jest prosta - od początku roku ceny benzyny i oleju napędowego bez przerwy idą w górę. Tymczasem LPG nie tylko nie zdrożał, ale jest tańszy niż w styczniu o 14 gr. za litr. Gaz płynny, tak jak olej napędowy i benzynę, też produkuje się z ropy. Na światowych giełdach jego ceny także rosną. Polska jest jednym z nielicznych krajów, w których jest inaczej.
Dlaczego? - W Polsce gaz płynny w większości pochodzi z importu z Rosji i krajów byłego Związku Radzieckiego. Jest czterech dużych importerów: Orlen Gaz, BP, Gaspol i Barter oraz wielu mniejszych. Ostra konkurencja między nimi powoduje obniżki cen-twierdzi Szymon Araszkiewicz, analityk firmy e-petrol. Zgadza się z nim Michał Zawadzki z Orlen Gaz. - Rynek LPG nie rozwijał się ostatnio tak dynamicznie jak w kilku poprzednich latach. Gazu jest więc na rynku więcej niż potrzeba. Stąd konkurencja i spadek cenna stacjach-ocenia Zawadzki. Ale to nie jedyny powód. Na początku kwietnia pojawiła się informacja, że podatek akcyzowy na autogaz wzrośnie o 28 gr. za litr.
Wówczas spadła też liczba zakładanych instalacji gazowych w samochodach. Na pewno zauważyli to także importerzy gazu płynnego. Podnoszenie cen byłoby kolejnym straszakiem na kierowców, którzy obliczali sobie, że inwestycja 3,5 tys. zł w instalację po podwyżce cen autogazu nie zwróci się tak szybko jak przy niższym podatku. Teraz, kiedy benzyna znowu jest ponad dwukrotnie droższa od LPG, autogaz wraca do łask. - Ludzie potrafią liczyć i wybierają to, co jest tańsze - komentuje Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw.
Polska obok Holandii, Włoch i Turcji należy do europejskiej czołówki krajów, w których jest najwięcej użytkowników samochodów z instalacją gazową. Liderem światowym jest Korea Południowa. Obecnie po polskich drogach jeździ ponad 2 mln takich pojazdów. Jednak liczba zwolenników tego paliwa nie rośnie już tak dynamicznie jak jeszcze kilka lat temu. W ubiegłym roku przybyło zaledwie 70 tys. samochodów napędzanych gazem, podczas gdy jeszcze rok wcześniej -trzykrotnie więcej.