Aston Martin dla „mieszczuchów”
Czy brytyjski producent sportowych wozów zaprzecza swej idei? Już stało się jasne, że luksusowe wozy z niesamowitym charakterem ze stajni Astona Martina doczekały się mniejszego a raczej całkiem małego brata. W 2011 roku do seryjnej produkcji wejdzie niewielki Aston Martin Cygnet.
Jedni będą nazywać go Astonem dla ubogich, jeszcze inni powiedzą, że jest to „maluch" dla bogaczy. Brytyjski producent ma jednak swoją filozofię i cel dla którego wprowadza to niewielkie auto do sprzedaży. Według władz firmy nowy model Cygnet ma stanowić świetną alternatywę dla klientów, którzy cenią sobie luksus w każdych okolicznościach a zużycie paliwa nie jest im obojętne. To właśnie dlatego nowy model skierowany jest dla bogatszej klienteli zamieszkującej duże miasta. Mały model Cygnet będzie świetnym rozwiązaniem dla ludzi załatwiających swe interesy w wielu miejscach dużych aglomeracji.
Dzięki tej ofercie firma Aston Martin chce przejąć znaczną część klientów z większym zasobem pieniędzy, którzy w innym wypadku zdecydowaliby się na przykład na zakup Toyoty IQ. Rynek skierowany dla bogatych klientów jest dość specyficzny dlatego to niewielkie auto nie może być jakieś. Musi być wyjątkowe i takie będzie. Dane techniczne nie są jeszcze znane. Podobno model ten bazuje na wspomnianej Toyocie IQ – najmniejszym, czteroosobowym aucie świata. Wiadomo też, że ma trzy metry długości a silnik dysponuje mocą 98 KM. Czy te dane się potwierdzą trudno powiedzieć. Jednak firma Aston Martin zapewnia, że Cygnet będzie dostępny w kolorach typowych dla modeli Astona. Oprócz tego do wykonania tego małego autka użyte będą tylko te same materiały co do produkcji większych modeli. Szczególnie wnętrze modelu Cygnet nie powinno daleko odbiegać luksusem oraz jakością wykonania od modeli produkowanych do tej chwili. Przedni wlot powietrza jest charakterystyczny dla brytyjskich połykaczy kilometrów spod znaku Astona Martina. Tylne światła także nawiązują do najdroższych egzemplarzy marki. Cały koncept jest dość intrygujący i wywołał niemałe zamieszanie wśród prasy na całym świecie.
Aston Martin to typowa firma zrodzona z pasji do sportowych wozów. Lionel Martin był bogatym entuzjastą samochodów, który z różnych podzespołów zmontował kilka sportowych wozów zanim w roku 1923 utworzył firm Aston Martin. (Firmę nazwano tak po jego sukcesie w wyścigu górskim Aston Clinton). Do połowy lat 20tych mniej niż 20 ludzi zbudowało blisko 50 samochodów. Dzięki ciągłemu udoskonalaniu jednostek napędowych oraz dzięki świetnemu programowi sportowemu Aston zyskał światowe uznanie. W 1947 roku firma została przejęta przez bogatego producenta przekładni zębatych Davida Browna. To właśnie inicjały Browna „DB" oznaczają do dziś najróżniejsze modele marki.
Cygnet, choć z pozoru przeczy idei firmy, może okazać się prawdziwym hitem na rynku luksusowych pojazdów, stanowiąc monopol w klasie małych lecz bogato wyposażonych aut. Najważniejsze pytanie brzmi: Na jak długo? Czy premiera modelu Cygnet nie pociągnie za sobą całej lawiny „maluchów" z luksusowych stajni? Obserwując jak producenci rasowych wozów co rusz wypuszczają sportowe samochody rodzinne ta opcja wydaje się być mocno prawdopodobna.