40 lat Forda Capri
O jej, to już 40 lat? Tak drodzy. Czas płynie nieubłaganie a najlepiej się o tym przekonać patrząc na motoryzacyjne legendy, które kiedyś nas fascynowały lub dostarczały nie zapomnianych wrażeń a dziś odchodzą powoli w zapomnienie. Ale jako miłośnicy piękna motoryzacji i wielbiciele kultowych wozów, nie możemy pozwolić by pamięć o nich całkowicie odeszła w zapomnienie.
Z okazji czterdziestej rocznicy spróbujmy wspólnie przypomnieć sobie lata świetności wyjątkowego Forda Capri.
„Szczupak z niebieskiej groty" - w tak poetycki sposób reagowano na odsłonę muskularnego Forda przed czterdziestoma laty. I choć początkowo miał nazywać się „Colt" to jednak ze względu na to iż nazwę tą zarezerwowało wcześniej Mitsubishi dał poznać się nam jako Capri.
Ford bacznie obserwował poczynania rodzinnej marki w USA i sukcesy jakie odniósł tam Mustang. To właśnie stało się inspiracją do podjęcia próby, by na europejski rynek wprowadzić naprawdę rasowe i unikalne auto.
W styczniu 1969 roku zaprezentowano oficjalnie Forda Capri na salonie samochodowym w Brukseli. Kilka tygodni później Capri pojawił się na ulicach. Był ozdobą większości parkingów przed dyskotekami i kawiarenkami w Europie a swoim właścicielom skutecznie pomagał w podrywie niegrzecznych studentek z burzliwych lat 70-tych. Jego atutami bez wątpienia był kultowy wygląd, solidna technika i super cena. Capri początkowo dostępny był z silnikami o pojemności od 1,3 do 3.1 litra. Samochód ciągle usprawniano by nabierał bardziej opływowych kształtów i stał się bardziej „cywilny". Jego świetny wygląd w połączeniu z wyjątkową jednostką V6 o pojemności 3 litrów i mocy 138 KM powodował, iż auto sprzedawało się naprawdę nieźle i zyskiwało coraz szersze grono wielbicieli. W ciągu 17 lat wyprodukowano w sumie 1,9 miliona Capri wszystkich typów. Ford nigdy nie ujawnił, ile z nich miało silniki o pojemności 3 litrów.
Ford Capri RS 2600 – podobno wśród użytkowników okrzyknięty najbardziej odlotowym Capri z całej serii. Samochód, który dzięki swym osiągom i wyjątkowemu brzmieniu mógł przestraszyć niejednego kierowcę Porsche. Model opatrzony wszystko mówiącym symbolem RS kosztował ówcześnie 15 800 marek i był wyjściowym punktem dla jego sportowej kariery. Wersję cywilną charakteryzował tylni spojler i czteroramienne felgi ze stopów lekkich. Część paneli nadwozia wykonano z włókna szklanego co wyraźnie wpłynęło na wagę pojazdu. Silnik o pojemności 2,6 litra z wtryskiem paliwa dysponował mocą 150 KM a czterostopniowa skrzynia biegów przenosiła napęd na tylne koła. Capri RS to oczywiście wielka sportowa legenda. Już w 1971 roku kierowca wyścigowy Dieter Glemser zdobył tytuł Mistrza Europy Samochodów Turystycznych za kierownicą Forda Capri. Capri zdominował też wyścigi torowe (Rundstrecken - Meisterschaft) wygrywając osiem z ośmiu wyścigów i zdobywając mistrzowski tytuł. Sukcesy pchnęły Forda nieco dalej i w 1981 roku pojawiła się rajdowa wersja Capri RS z potwornie mocnym silnikiem o 580 KM zapewniając firmie wiele sukcesów.
Od roku 1981 pojawiła się ostatnia ewolucja Forda Capri, której produkcja trwała do 1986 roku. Nowsze Capri po wielu modernizacjach napędzał silnik 2,8i o mocy 160 KM z pięciobiegową skrzynią. Samochód był bardzo zwinny, jego prędkości maksymalne przekraczały 200 km/h a wnętrze stało się bardziej luksusowe. Ostatni egzemplarz modelu Capri 280 opuścił fabrykę w 1986 roku.
Kto kiedykolwiek zasiada w Capri, ten zagubi się w innym świecie. Sześć okrągłych instrumentów ukaże ci parametry jazdy. Czterobiegowa i prosta w konstrukcji skrzynia pomoże ci wystartować z miejsca a topowe, sportowe fotele przeniosą cię w stare czasy gdzie o poduszkach powietrznych, ABS-ie i systemach kontroli trakcji nikt nawet nie myślał.
Wielka szkoda, że dziś na drogach coraz rzadziej widuje się tak niezapomniane i wyjątkowe auta owiane legendą z lat 70-tych jak Ford Capri. Jeśli jednak usilnie chciałbyś zatrzymać czas, pomyśl nad odratowaniem tego „rodzynka". Odszukaj Capri, odkup i cofnij zegary o 40 lat...