Wyświetlacz Head Up w każdym samochodzie?
Wyświetlacze Head up są dostępne w najnowszych modelach samochodów ze średniej i górnej półki. Dla chcącego, nic trudnego. Istnieją już sposoby na wyświetlanie kluczowych informacji na przednich szybach dowolnie wybranego auta.
Pomysł na prezentowanie ważnych informacji w polu widzenia nie jest nowy. Wywodzi się z wojskowych samolotów. Pod koniec lat 80. XX wieku zawędrował do amerykańskich samochodów. Przez lata był to rzadko spotykany element wyposażenia – trafiał do najdroższych, zwykle sportowych aut. W ostatnich latach obserwujemy dynamiczny rozwój technologii Head Up Display.
Opracowane zostały dwa sposoby prezentowania informacji. Mniej estetycznym jest wysuwana z górnej części deski rozdzielczej przeźroczysta płytka, na której wyświetlane są wskazówki systemu nawigacyjnego oraz aktualna prędkość. Rozwiązanie, znane m.in. z francuskich aut, ma niepodważalną zaletę. Nie wpływa na koszt wymiany przedniej szyby. Z wyższym rachunkiem muszą liczyć się posiadacze aut, w których informacje są rzutowane na szybę. Aby były widoczne, w miejscu prezentowania informacji tafla szkła musi odbijać promienie świetlne o określonej długości fali. Takie rozwiązanie spotkamy m.in. w autach z Niemiec i Japonii.
Wyświetlacze przezierne powoli przestają zasługiwać na miano ekskluzywnego wyposażenia. Są dostępne w coraz tańszych samochodach. Rocznie na rynek trafia ponad milion aut z takim udogodnieniem, a prognozy mówią, że sprzedaż będzie dynamicznie wzrastała. HUD nie jest wyłącznie efektownym gadżetem. Nie zmusza kierowcy do odrywania wzroku od drogi, więc dodatnio wpływa na bezpieczeństwo. Aby maksymalnie zwiększyć wygodę, konstruktorzy najnowszych rozwiązań zadbali, by informacje sprawiały wrażenie „zawieszonych” kilka metrów przed maską pojazdu. Dzięki temu komunikaty mogą być odczytywane bez akomodacji oka.
Najbardziej zaawansowane wyświetlacze prezentują aktualną prędkość, informacje o ograniczeniach prędkości, obroty silnika, wskazówki nawigacji, listę stacji radiowych oraz komunikaty komputera pokładowego. Są jednak koszmarnie drogie. Dość powiedzieć, że w przypadku BMW serii 6 Gran Coupe dopłata za wyświetlacz Head-Up to astronomiczne 7048 zł.
Warto wiedzieć, że istnieją sposoby na darmowe odczytywanie informacji z przedniej szyby. Najprostszym, ale w pełni funkcjonalnym sposobem są aplikacje dla smartfonów. Po ich włączeniu umieszczamy telefon na górnej części deski rozdzielczej, a w przedniej szybie oglądamy odbicie obrazu.
Lista aplikacji wydłuża się z każdym dniem. Już teraz jest w czym wybierać. DigiHUD, Speedometer, GPS Speedometer, Hudway, Navier HUD, Speed Gauge, Speedometer, Speedometer + HUD, SpeedHUD, Speedlimit HUD, Speed Tracker, SpeedView, Vision HUD czy Ulysse Speedometer to tylko niektóre z nich.
Większość aplikacji różni się kompozycją menu, jednak prezentuje zbliżone informacje – aktualną prędkość, informację o przekroczeniu zaprogramowanej prędkości, maksymalną osiągniętą prędkość, wysokość, kompas, pokonany dystans oraz wskazówki nawigacyjne.
Oczywiście rozwiązanie nie jest idealne. Przy ostrym świetle spada czytelność obrazu odbijającego się od szyby. Jakość i ostrość obrazu zależy także od ukształtowania deski rozdzielczej i kąta nachylenia przedniej szyby. Trzeba również znaleźć sposób na umocowanie telefonu. W przeciwnym razie na szybciej pokonywanym zakręcie lub podczas awaryjnego hamowania może dojść do uszkodzenia telefonu, szyby bądź innego elementu samochodu.
Bardziej zaawansowane rozwiązanie przedstawił Garmin. Wyświetlacz HUD odbiera informacje ze smartfona z aplikacjami Navigon i Garmin StreetPilot. System prezentuje wskazówki nawigacyjne (kierunek na najbliższym skrzyżowaniu, odległość do skrętu, asystent pasa ruchu, czas dojazdu do celu), aktualną prędkość oraz informacje o fotoradarach i kamerach monitorujacych. Przyklejany do przedniej szyby przezroczysty filtr zapewnia wysoką czytelność wskazań. Dane mogą być też prezentowane na płytce przyczepionej do reflektora. Szkoda, że cena - 149 euro - skutecznie zawęża grono potencjalnych nabywców.