Wyjazd na święta. O czym zapomniałeś?
Święta to zawsze czas wyjazdów do rodziny w różne strony Polski i nie tylko. Co sprawdzić w aucie przed długą trasą? Przypominamy.
Dłuższe wyjazdy, takie jak wyjazd na Święta Wielkanocne do rodziny, to zawsze okazja do tego, by upewnić się, że w samochodzie mamy wszystko, co zapewni nam bezpieczeństwo i spokojną głowę. Jeśli wybieracie się gdzieś daleko, warto rzucić okiem na poniższą listę.
Opony
Opony to jedyny punkt styku samochodu z asfaltem, więc jeśli myślimy o bezpieczeństwie podróży, najlepiej zacząć przygotowania od nich. Absolutną podstawą jest głębokość bieżnika – zgodnie z prawem powinna wynosić co najmniej 1,6 mm, a zgodnie z zaleceniami przynajmniej 3 mm w oponach letnich i 4 mm lub więcej w oponach zimowych. Zadaniem rowków w oponie jest odprowadzanie wody, więc jeśli są zbyt starte, na mokrej nawierzchni nie zapewnią skutecznego hamowania ani kierowania.
Kolejnym ważnym punktem jest ciśnienie. Powinno być dostosowane do stopnia załadowania samochodu i zgodne z zaleceniami producenta. Pomiar ciśnienia powinien być wykonywany na zimnych oponach, a więc po dłuższym postoju lub pokonaniu krótkiego dystansu. Kiedy opony są już rozgrzane, pomiar nie będzie miarodajny. Zbyt wysokie ciśnienie może i ogranicza zużycie paliwa, ale sprawia, że powierzchnia styku z asfaltem jest mniejsza, przez co przyczepność jest mniejsza. Zbyt niskie ciśnienie z kolei zwiększa przyczepność w pewnych warunkach, ale też ogranicza sterowność i w przypadku opon drogowych może mieć negatywny wpływ na drogę hamowania. Dlatego właśnie lepiej trzymać się zalecanych wartości, które są dobrane tak, by zapewnić przede wszystkim bezpieczeństwo.
Kierowcy bardzo często zapominają o sprawdzeniu ciśnienia w kole zapasowym, więc nie bądź jednym z nich i kiedy pojawisz się pod kompresorem, sprawdź wszystkie pięć kół na wyposażeniu samochodu. Dotyczy to także koła dojazdowego.
Kolejny punkt to stan opon. Sprawdź, czy nie ma na nich nacięć, otarć, ani rys, bo w przypadku jazdy z większymi prędkościami, takie uszkodzenia mogą szybko się pogłębić. Jeśli masz wątpliwości, najlepiej udać się do wulkanizatora–fachowiec łatwo oceni czy wada dyskwalifikuje ogumienie.
Wyposażenie
Co jeszcze sprawdzić w aucie przed podróżą? Przede wszystkim to, czy w samochodzie znajduje się ważna gaśnica i trójkąt ostrzegawczy, bo te są wymagane przez prawo.
Warto zabrać też ze sobą apteczkę, kamizelkę odblaskową i latarkę, a w przypadku samochodów z lampami halogenowymi, nawet zapas żarówek. Nie zaszkodzi też spojrzeć, czy mamy wszystko w razie konieczności zmiany koła – lewarek, klucz i ewentualnie zabezpieczenie do śrub.
Jeśli w święta wybieracie się akurat za granicę, wątpliwości budzi czasem fakt, że w różnych krajach Unii Europejskiej istnieją różne wymagania co do obowiązkowego wyposażenia. Czy to oznacza, że musicie przygotować samochód pod względem wymagań w każdym z krajów, w których będziecie podróżować? Niekoniecznie. Zgodnie z ratyfikowaną przez Polskę Konwencją wiedeńską, samochody poruszające się za granicą muszą mieć tylko to wyposażenie, które wymagane jest w kraju zarejestrowania.
Takie jest prawo, ale w praktyce nie zawsze warto walczyć o rację. Jeśli prawo danego kraju wymaga założenia kamizelki odblaskowej w czasie pracy przy samochodzie na poboczu, lokalna policja może nie przyjąć naszych tłumaczeń.
Jeśli wybierasz się w podróż samochodem elektrycznym, zwróć też uwagę, jakie stacje ładowania będą dostępne. Niektóre to same słupki, do których trzeba mieć swoje przewody, np. Type2-Type2. Producenci nie zawsze dołączają je do samochodów.
Płyny
Kolejną rzeczą, którą warto sprawdzić w samochodzie przed podróżą, są płyny. Olej silnikowy, płyn hamulcowy, płyn chłodniczy i płyn do spryskiwaczy to elementy, które obowiązkowo należy skontrolować pod maską.
Jeśli jakimś cudem ostatni raz sprawdzaliście płyny na egzaminie na prawo jazdy, to przypomnijmy – na zbiornikach znajduje się podziałka z minimalnym i maksymalnym poziomem płynu; poziom oleju powinien również zawierać się w odpowiednim przedziale na bagnecie, a płyn do spryskiwaczy… wystarczy dolać do pełna.
Co jeśli jesteśmy w trasie i zauważymy ubytek któregoś z płynów? W przypadku płynu chłodniczego najbezpieczniej jest uzupełnić jego stan wodą – przynajmniej na krótszą metę. Jeśli jednak spodziewalibyśmy się niskich temperatur, najlepiej upewnić się, jaki rodzaj płynu znajduje się w układzie i jaką ma temperaturę zamarzania, i uzupełnić takim samym.
W przypadku konieczności dolania oleju wystarczy kupić taki, jaki został zalany przy poprzedniej wymianie – warto też zwrócić na to uwagę, zanim wyruszycie w podróż.
Wszystko gotowe?
Po sprawdzeniu powyższych elementów można jeszcze rzucić okiem na dokumenty. Czy nie kończy się ubezpieczenie? Czy nie zbliża się przegląd rejestracyjny? A może przegląd gwarancyjny? Raczej nie chcemy, by taka sytuacja zaskoczyła nas, kiedy będziemy daleko od domu, ale z drugiej strony… w czasie świąt i tak nic z tym nie zrobimy, więc tym bardziej warto zająć się serwisem, zanim wsiądziemy do samochodu i ruszymy w długą trasę.
Redaktor