Wytrzymają przebieg 500 tys. km lub więcej. Auta do 20 tys. zł [część 8]
Samochody cieszące się świetnymi opiniami to przede wszystkim te, które są mało awaryjne i trwałe. Trwałość to z kolei ta cecha, która utrzymuje je na rynku bardzo długo. Z kolei to sprawia, że — pomimo przebiegu — wybór takich aut jest spory, a to finalnie oznacza, że są nadal warte uwagi. Nawet jeśli drogomierz pokazuje już trójkę przed pięcioma kolejnymi cyframi. Kontynuujemy przegląd takich aut. Masz 20 tys. zł i chcesz kupić coś trwałego? Oto kilka propozycji.
Jeśli chcecie kupić trwałe auto do 20 tys. zł, to możecie sprawdzić, co oferują takie marki jak:
NAJBARDZIEJ TRWAŁE AUTA DO 20 TYS. ZŁ [CZĘŚĆ 8]
Lexus IS – model pierwszej generacji bardzo dobrze trzyma cenę, ale nie tylko dlatego, że ma świetne silniki i tylny napęd. Główną zasługą jest trwałość tego auta. Jeśli nie jest katowane, to — podobnie jak wiele innych modeli tej marki — może służyć latami. I niechętnie jest sprzedawany, a jeśli już, to nierzadko z wygórowaną ceną. Szczególnie godne polecenia są modele z 3-litrową jednostką, ale tu trzeba mieć sporo więcej pieniędzy niż 20 tys. zł. A przypomnę tylko, że auto ma już 20 lat.
Mercedes Klasy E (W211) – jest dowodem na to, że dobre mercedesy wcale nie skończyły się na generacji W124. Choć z pewnością nowsze są droższe w utrzymaniu. Jednak wersje z dieslami pokazują, że w tej marce nadal pół miliona kilometrów to nie koniec. Obojętnie która wersja, czy to znakomite 2.1, czy też 3-litrowe V6, odpowiednio zadbany diesel Mercedesa to wciąż maszyna na długie przebiegi. Byle korozja nie zjadła nadwozia i podłogi. Problemy może natomiast sprawiać elektronika, zwłaszcza w autach popowodziowych lub naprawianych po wypadku. Zawieszenia pneumatycznego nie ma się co bać, póki mieszkacie w Polsce.
Mazda 6 (GH) – wbrew pozorom nie tylko jest bardzo trwała, zwłaszcza diesle, ale i stosunkowo tania. Poprawione silniki 2.2 MZR-CD wytrzymują bardzo długo, jeśli się o nie dba, a trzeba też mieć świadomość, że w pierwszych latach eksploatacji mazdy bywają bardzo zadbane (często garażowane), więc korozja nie sieje już takiego spustoszenia jak w pierwszej generacji. Warto kupić ten model, ale trzeba chuchać i dmuchać na diesla. Odwdzięczy się dużą żywotnością. Benzynowe jednostki z wtryskiem pośrednim, szczególnie 2.0, dają się zagazować, ale niekoniecznie bym to polecał do nowszej odmiany 2.0 DISI.
Renault Laguna (III) – utrzymanie jej w dobrej formie nie jest drogie, bo to auto stosunkowo proste technicznie. Ma świetne silniki bez fajerwerków, jak wolnossące benzyniaki 2.0 czy ich turbodoładowane wersje, albo też bardzo chwalonego diesla 2.0 dCi. Części do silników czy kompletne jednostki to żaden problem. Do tego samochód jest odporny na korozję. To wszystko sprawia, że Laguna III nie tylko staje się kandydatem na długodystansowca, ale już udowadnia przebiegami w granicach 300-400 tys. km, że jest modelem trwałym i jednym z najlepszych w swojej klasie.
Saab 9-3 (II) – zasada jest prosta – jeśli auto ma pod maską 1.9 JTD, to niezależnie od marki przejedzie 500 tys. km, a potem jeszcze sprawi radość któremuś z rzędu właścicielowi. Przykładem może być saab, nieprodukowany od lat. I chodzi o markę, a nie model. Reszta się nie liczy, choć ta generacja 9-3 jest nawet dość łatwa w utrzymaniu, dlatego jest jedynym saabem, który znalazł się w tym zestawieniu.
Przejdź do części 9
Zobacz też samochody do 10 tys. zł:
Redaktor