Wytrzymają przebieg 500 tys. km lub więcej. Auta do 20 tys. zł [część 5]
W piątej części naszego przeglądu supertrwałych samochodów przechodzimy do wyższej półki, choć wciąż są to modele już nierzadko dość wysłużone. Tym razem przyglądamy się tym, które można kupić dopiero, mając kilkanaście tysięcy złotych. Niektóre z nich dostępne są taniej, ale takich kupować nie warto. Na co więc wydać maksymalnie 20 tys. zł, chcąc mieć auto na długie lata i ogromne przebiegi?
Jedne można kupić, mając więcej niż 10 tys. zł, inne — mając dopiero ok. 20 tys. zł, ale część z nich można mieć za sporo taniej, lecz nie warto. Oto piąta część przeglądu najtrwalszych modeli na rynku, które da się bez problemu znaleźć, kupić, serwisować i ewentualnie naprawić, gdyby któryś z ważnych mechanizmów jednak się poddał przed osiągnięciem połowy miliona. Jeśli nie stać was na takie auto, zapraszam do zapoznania się z poprzednimi materiałami poświęconymi tańszym modelom.
Trwałe samochody używane do 10 tys. zł:
- Część 1 (Alfa Romeo, Audi)
- Część 2 (BMW, Fiat, Honda, Mitsubishi, Opel)
- Część 3 (Peugeot, Renault. Seat, Skoda, Subaru)
- Część 4 (Toyota, Volkswagen, Volvo)
NAJBARDZIEJ TRWAŁE AUTA DO 20 TYS. ZŁ [CZĘŚĆ 5]
Audi A3 (8P) – jeśli wydaje wam się, że nowsza generacja A3 jest już zbyt delikatna, to jesteście w błędzie. Więcej – jest przynajmniej tak samo trwała, a w dodatku lepiej zabezpieczona przed korozją i staranniej zmontowana. Ma też bardzo wytrzymałe silniki Diesla – szczególnie 2.0 TDI – choć pozostawiono także 1.9 TDI, a także łatwo (czyt. tanio) wymienialną jednostkę benzynową 1.6 MPI, którą da się tanio i skutecznie zagazować. Jeśli 102-konna jednostka jest dla was za słaba, można za kompromis uznać motor 2.0 FSI, ale jego nie da się już zagazować.
Audi A4 (B6) – jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że ¼ z oferowanych na rynku wtórnym A-czwórek tej generacji ma przebieg powyżej 300 tys. km, to chyba trudno o lepszy dowód trwałości. Warto jednak dodać, że choć model B6 jest mniej dopracowany od B5, to pod maską ma bardziej dopieszczone jednostki 1.9 TDI, które zapewniają mu długowieczność, ale i świetne osiągi. Warto jednak też poszukać odmiany benzynowej 1.8 T, jeśli zależy wam na benzynie i LPG. Trzeba tylko uważać na automaty Multitronic. Dla osób nielubiących ryzyka też jest odpowiedni motor – wolnossące benzynowe 1.6. Auto można kupić do 10 tys. zł, ale warto poszukać czegoś ładniejszego i nieco droższego.
Audi A4 (B7) – przejście na generację B7 to przede wszystkim zmiany pod maską. Już nie tak wytrzymałe benzyniaki TFSI były oferowane jeszcze równolegle z doskonałymi 1.8 T. Z kolei diesle wymieniono na 2.0 TDI, choć zostawiono jeszcze te słabsze odmiany 1.9 TDI. Ogromną trwałość mają też diesle V6 – 2.5, 2.7 i 3.0. Jednak tu trzeba się liczyć z potencjalnymi wysokimi kosztami. Królami są 4-cylindrowe. W B7 poprawiono znacząco jakość wykonania. Uwaga na skrzynie dwusprzęgłowe S-Tronic i Multitronic.
Audi A6 (C6) – 3-litrowy diesel (ewentualnie 2.7 TDI) lub benzyna 2.4 to w tym modelu gwarancja ogromnego przebiegu. Pod warunkiem, że na obsługę diesla was stać. Jeśli nie, lepiej poszukać odmiany 2.0 TDI. Dobrze jest też poszukać wersji z automatem Tiptronic, bo nie brakuje kłopotliwych Multitroniców. Jeśli celujecie w mocniejsze egzemplarze, poszukajcie odmiany quattro. Samochód jest świetnie wykonany i już na tyle tani w serwisie, że można się przesiadać z wyeksploatowanej C5. Warto jednak mieć świadomość bardziej zaawansowanej elektroniki.
Redaktor