Wytrzymają przebieg 500 tys. km lub więcej. Auta do 10 tys. zł [część 4]
Czwartą częścią cyklu zamykamy wielki przegląd najbardziej wytrzymałych aut do 10 tys. zł. Oczywiście kończymy na modelach marki Volvo, a potem przejdziemy do droższych aut.
17 modeli różnych marek wybrałem i opisałem dla was w trzech poprzednich częściach, do których odsyłam:
- Część 1 - samochody do 10 tys. zł
- Część 2 - samochody do 10 tys. zł
- Część 3 - samochody do 10 tys. zł
NAJBARDZIEJ TRWAŁE AUTA DO 10 TYS. ZŁ [CZĘŚĆ 4]
Toyota Avensis (T22) – ci, którym śni się po nocach nieśmiertelna Carina, mogą nadal spać spokojnie, mając w garażu Avensisa pierwszej generacji. Wcale nie jest gorszy. Tani w zakupie i utrzymaniu ma tylko jeden poważny problem – jak każdy prawdziwy japończyk – korozja. Reszta jest bez znaczenia. Każdy silnik w każdym roczniku daje radę. Benzyniaki biorą olej, diesle czasami nie odpalają, ale jeśli auto trzyma się lupy, to pojeździ jeszcze długo. Teraz jest dobry czas, by znaleźć i wyrwać auto od pierwszego właściciela.
Toyota Corolla (IX) – to model, który dobrze wstrzelił się z trwałością w swoje czasy. Bez trudu wytrzyma 500 tys. km, ale jeśli był właściwie eksploatowany i serwisowany, to i milion nie jest mu groźny. Pod warunkiem, że pod maską pracuje benzyniak. Nieco mniej trwały, ale za to prawie bezproblemowy, jest diesel 1.4 D-4D. Większy 2.0 to już jednostka podwyższonego ryzyka. Ważne jednak, by o nią dbać.
Volkswagen Golf (IV) – auto już w pewnym sensie opisane przy okazji Seata Leona i Skody Octavii (część 3) oraz Audi A3 (część 1). Warto jednak podkreślić, że Golfowi pod względem wieku najbliżej do A3, a specyfikacji do Leona. W Golfie był największy wybór wersji (kombi, cabrio i sedan o nazwie Bora), silników (od 1.4 do 2.8 – a nawet 3.2) i kombinacji (z automatem lub napędem na cztery koła). Auto pod względem stanu bywa różne, bo wszystko zależy od wersji. Tym mocnym bliżej do ładnie utrzymanych leonów, a te najsłabsze z reguły są w najgorszym stanie.
Volkswagen Passat (B5) – uwielbiany przez polskich kierowców nieśmiertelny wóz, który jeszcze długo będzie wypełniał rynek tanich samochodów klasy średniej. Warto jednak pamiętać, że Passat B5 FL to nie odrębna generacja, jak sugeruje m.in. serwis otomoto.pl, lecz ten sam, choć poprawiony model. I te auta kosztują już nawet 15-20 tys. zł. Co w sumie nie dziwi, bo jest pod względem trwałości i kosztów eksploatacji "wyborne". Najlepiej z silnikiem 1.9 TDI lub wolnossącym benzyniakiem, np. 2.0 – idealnym pod LPG. Nie ma obaw o automatyczne skrzynie biegów czy napęd na cztery koła (quattro ukryte pod nazwą 4Motion).
Volvo S60 (I), V70 (II) i S80 (I) – jeśli miałbym wskazać auto produkowane po 2000 r., którym śmiało można bić rekordy przebiegu, to zdecydowanie byłby to model z tej serii. Tak naprawdę V70 to kombi modelu S60, a S80 to trochę większe S60. Technika i silniki są te same, trwałość i niska awaryjność również. Mówiąc wprost – auta nie do zajeżdżenia, nie tyle na lata, co na wieki. Najlepiej z benzynowym 2.4 o dowolnej mocy lub dieslem o tej samej pojemności. Diesel co prawda nie należy do najmniej awaryjnych, będzie czasami wymagał kosztowniejszych napraw, ale to nic. Ze świecą szukać równie trwałego z wtryskiem Common Rail. Powiem tak: jeśli auto jest sprawne, wszystko pracuje, jak trzeba, to przy zakupie w ogóle nie patrzcie na przebieg. 500 tys. km? To bez znaczenia!
Volvo 850, S70/V70 (I), V70 XC – to jeszcze lepsze auto niż wyżej opisane, ale produkowane przed 2000 r. I jeśli miałbym postawić na coś, co wytrzyma do końca świata, to właśnie te modele. 850 i S70 to przed- i polift tak naprawdę. Z kolei V70 to oczywiście kombi S70, a V70 XC to jego terenowa odmiana. Cokolwiek pracuje pod maską, wytrzyma wybuch jądrowy. Największe przebiegi robią diesle 2.5 TDI… od Volkswagena. Co ciekawe, jeśli podwozie jest skorodowane, to uciekajcie jak najdalej, bo auto musiało przeżyć jakiś koszmar. W tych autach podwozie po prostu nie rdzewieje, w przeciwieństwie do nadwozia. Warto kupić ten model, póki ceny są rozsądne.
Przejdź do części 5 (auta do 20 tys. zł)
Redaktor