Wideorejestrator samochodowy – 5 powodów, by go mieć
Kierowcy chętnie korzystają z kamer samochodowych, czego odzwierciedleniem jest ogromny wybór urządzeń – od najtańszych po kombajny za ponad 1000 zł z wieloma funkcjami. Coraz popularniejsze są też te z podwójną kamerą – z przodu i z tyłu. Oto 5 powodów, by mieć wideorejestrator w aucie lub… podarować go komuś na mikołajki lub zbliżające się Święta Bożego Narodzenia.
Od 1 stycznia 2022 r. radykalnie zmieniają się przepisy ruchu drogowego i Kodeks wykroczeń. Mandaty na poziomie kilkuset złotych odejdą do lamusa. Także 500 zł, które obecnie jest najsurowszą karą, jaką można było otrzymać na drodze od policjanta. Po sylwestrze 2021/2022 będzie to nawet 5000 zł. A jeśli dojdzie do sprawy sądowej, do 30 000 zł grzywny. Warto jednak zaznaczyć, że pewne zmiany w przepisach nastąpiły już w czerwcu 2021 r., kiedy to przyznano większy zakres pierwszeństwa pieszym. W związku z tym, ale nie tylko, można wskazać kilka powodów do tego, by posiadać w aucie wideorejestrator. Oto 5 moim zdaniem najważniejszych.
Pieszy i jego pierwszeństwo
Niestety, w niektórych mediach oraz informacjach przekazywanych przez różne osoby doszło do niemałego zamieszania w związku z pierwszeństwem pieszego. Od 1 czerwca 2021 r. można było już wyraźnie zaobserwować zmianę… na gorsze. Piesi nie zrozumieli, że dano im pierwszeństwo podczas wchodzenia na przejście, a nie zanim na nie wejdą. Obecnie wielu pieszym wydaje się, że mogą po prostu wejść na pasy, nie patrząc, co aktualnie dzieje się na drodze. Z drugiej strony kierowcy zaczęli bardziej uważać. Teraz – poniekąd dzięki temu nieporozumieniu – są ostrożniejsi i traktują pieszych jako osoby kompletnie nieprzewidywalne. Tak czy inaczej, warto mieć kamerę choćby po to, by w razie wtargnięcia pieszego na przejście, móc się w jakikolwiek sposób bronić. Każdy kierowca jest z góry na przegranej pozycji w sytuacji potrącenia pieszego na przejściu, jeśli nie ma świadków czy dowodów na to, że to nie on zawinił.
Pieszy na drodze, a nie poboczu
Jesienią i zimą wieczór nadchodzi ok. godziny 15-16. Robi się ciemno, a po zmroku wiele osób przemieszcza się po drogach często bez elementów odblaskowych, choć mają obowiązek takie posiadać. Niestety, nie wszyscy rozumieją przepis dotyczący takiego przemieszczania się – piesi powinni korzystać z pobocza, jeśli jest to możliwe. Wiele osób w ogóle o tym zapomina. Dotyczy to zwłaszcza uprawiających takie sporty jak nordic walking czy bieganie. Z jakiegoś powodu wydaje im się, że w sportowym stroju przysługuje im jezdnia, a nie chodnik czy pobocze. Niestety, jeśli doszłoby do potrącenia pieszego, kierowca będzie na przegranej pozycji, jeśli nie ma dowodu, by wykazać, że pieszy poruszał się po jezdni, a on nie mógł go w porę zauważyć lub/i ominąć (np. na zakręcie).
Nieprzypadkowe wjechanie w tył
Uderzenie w tył pojazdu hamującego w celu wymuszenia kolizji, bez świadków lub nagrania z wideorejestratora, jest z reguły przegraną sprawą. Co więcej, nawet stojąc w korku czy na parkingu, można stać się ofiarą kierowcy, który cofał, uderzył w wasz pojazd i będzie fałszywie zaświadczał, że to wasza wina. Jeśli ma "odpowiednich" świadków, jesteście bez szans. Tu ratunkiem, a właściwie 100-procentowo skutecznym narzędziem walki z oszustami jest wideorejestrator.
To nie Chamstwo jeździ na suwak
Choć przepisy dot. jazdy na suwak weszły w życie już dawno, a znakomita większość kierowców je stosuje, nawet w sposób bezpieczniejszy i bardziej kulturalny, niż mówią o tym przepisy, to jednak wciąż jest garstka niedoinformowanych, dla których jazda na suwak to przejaw chamstwa. Potrafią do samego końca blokować pas, na który chce wjechać inny kierowca, choć nie zdają sobie sprawy, że ma on pierwszeństwo. W razie kolizji można nie tylko się wybronić, posiadając odpowiednie nagranie, ale i spowodować, że taki "szeryf drogowy" otrzyma mandat za umyślne spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Wisienka na torcie za 1500 zł
Od 1 stycznia 2022 r. przepisy przewidują grzywnę w wysokości 1500 zł dla każdej osoby, która spowoduje zagrożenie w ruchu drogowym lub kolizję kończącą się uszkodzeniem mienia, narządu ciała lub rozstroju zdrowia. Słowem – praktycznie każda kolizja drogowa to minimum 1500 zł mandatu! Dobrej klasy wideorejestrator kosztuje ok. 600-700 zł. Czy trzeba tu coś jeszcze dodawać?
Redaktor