Używana Alfa Romeo 159 – nie daj się nabrać na niską cenę
Alfa Romeo 159 to model klasy średniej, który starzeje się z godnością i w dobrym stylu. Niska cena zakupu może zmylić. Do tanich w utrzymaniu nie należy, a zaniedbania dotyczące egzemplarzy z rynku wtórnego bywają ogromne. W dobrym stanie auto spodoba ci się nie mniej od modeli BMW czy Audi.
Alfa Romeo 159 to od 2005 r. następczyni modelu 156, który wyniósł markę wyżej niż jakikolwiek później, a po latach okrył ją złą sławą, jak żaden inny wcześniej. 159 uważa się powszechnie za bardziej udane auto, choć miewa swoje kaprysy i nie wszystkie wersje są polecane. Podobnie jak poprzedniczka nie oferuje wielkiej przestrzeni, a kombi ma symboliczny bagażnik o pojemności 445 l. Jednak jest alternatywą nie dla Mondeo i Passata, lecz dla BMW Serii 3 czy i Audi A4. I wielu stwierdzi, że lepsza, w czym jest sporo prawdy.
Konstrukcja samochodu jest zaawansowana technicznie, choć bazuje na rozwiązaniach GM. Stąd dość wysoka masa. Jednak właściwości jezdne to największy atut modelu. Wielowahaczowe zawieszenie prowadzi auto jak marzenie. Ponadto, nielicznie występujące wersje Q4 mają stały napęd na cztery koła, który jeszcze bardziej poprawia walory jezdne.
Ze sporym rozczarowaniem muszą liczyć się osoby, które oczekują dużej przestrzeni. Jest to samochód wygodny, ale dość ciasny jak na klasę średnią. Bagażnik sedana ma tylko 405 l pojemności. Z tyłu jest wystarczająco miejsca dla dwóch osób.
Opinie użytkowników
Opinie użytkowników tego modelu, zamieszczone na AutoCentrum, są dość podzielone, ale ogólnie dobre. 81 proc. posiadaczy kupiłoby Alfę Romeo 159 ponownie, a z 330 ocen średnia to 4,21. Typowa dla tego segmentu. Zaskakująco lepsze opinie są na temat silników benzynowych, ale może to wynikać z faktu, że jest ich sporo mniej i wypowiadali się głównie "obrońcy modelu". Na temat diesli są nieco niższe oceny – najgorzej oceniono motor 2.0 JTD.
Użytkownicy chwalą model przede wszystkim za układ jezdny, ale również za wyciszenie i układ wentylacji. Na plus pod względem eksploatacji zapisano silnik i układ hamulcowy. Więcej negatywnych opinii jest na temat widoczności i przestronności. Pozostałe cechy oceniono zgodnie ze średnią w klasie. Jeśli chodzi o najbardziej usterkowe obszary, to wymieniono elektrykę, nadwozie i układ przeniesienia napędu.
Zobacz: opinie użytkowników Alfy Romeo 159
Awarie i problemy
Głównym problemem samochodu jest jego niska cena, która sprawia, że kupują go osoby o zbyt niskich możliwościach finansowych. Dlatego auta w Polsce są z reguły skrajnie zaniedbane i wyeksploatowane, co przekłada się na negatywne opinie. Osoby, które stać na Alfę Romeo 159 z reguły są zadowolone, pod warunkiem, że mają świadomość tego, co kupują.
Największą bolączką jest obecnie korozja sanek przedniego zawieszenia i wahaczy tylnego. O ile z drugą rzeczą nie ma dużego problemu, o tyle tzw. sanki trzeba po prostu wymienić, a to wiąże się z zakupem używanych. Trzeba znaleźć nieskorodowane i dobrze je zabezpieczyć. Przed zakupem 159 należy dobrze obejrzeć spód auta, bo i w progach i podłodze mogą pojawiać się dziury.
Drugim - dość poważnym problemem - są przekładnie manualne M32, które występują w większości wersji silnikowych (poza 1.8 MPI). 6-biegowa skrzynia nie jest odporna na ostre traktowanie, czego efektem są zużyte łożyska lub poważniejsze awarie. Wymaga regularnych wymian oleju i uzupełnienia do poziomu powyżej tego, jaki deklaruje producent.
Poza obszarem elektryki, która ma swoje kaprysy, ale z reguły nie zatrzymuje samochodu w trasie, użytkownicy narzekają zwykle na to, na co ich nie stać. A są to silniki i układ przeniesienia napędu.
Jaki silnik wybrać?
Wybór silnika w tym modelu jest duży, ale i trudny. Każdy ma swoje specyficzne cechy i jest przeznaczony dla innego odbiorcy. Wersja bazowa 1.8 MPI zwykle była łączona z gorszym wyposażeniem i wyglądem auta, a do tego dynamika płynąca ze 140 KM jest najwyżej wystarczająca. 5-biegowa skrzynia ręczna z kolei pogarsza komfort jazdy w trasie. Silnik jest prosty (konstrukcja Opla), niezbyt wymagający i najlepiej pracuje na gazie, choć i tak pali najmniej – ok. 8,5 l/100 km. To najlepsza wersja, jeśli szukacie taniej Alfy Romeo 159.
Najlepszy motor to 1.75 TBi, czyli benzyna turbo z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Występuje po liftingu i generuje moc 200 KM. Poza świetnymi osiągami daje też wysoką niezawodność, a koszty serwisowania nie przewyższają pozostałych benzyniaków opisanych niżej. Niestety, problemem jest to, że za 1.75 TBI trzeba z reguły zapłacić ok. 60-100 proc. więcej niż za inne benzyniaki, poza V6. Warto, ale wtedy Alfa Romeo 159 przestaje być tanim samochodem.
Jest jeszcze droższym w połączeniu z amerykańsko-włoskim V6 JTS. Motor o pojemności 3,2 litra generuje 260 KM mocy, w połączeniu z napędem Q4 daje najlepsze osiągi i występuje w najładniejszych wersjach. Niestety, poza wysoką ceną, takich wariantów dochodzą jeszcze bardzo wysokie koszty serwisowania. Po zakupie najlepiej mieć minimum 5000-7000 zł na same prace serwisowe (nie naprawy) przy silniku. Najbardziej bolesna dla kieszeni jest wymiana napędu rozrządu.
I w ten sposób dochodzimy do najbardziej niedocenionych, ale i ryzykownych wersji, czyli oplowsko-włoskich 1.9/2.2 JTS. To silniki z dołem Opla, górą Alfy, zmiennymi fazami rozrządu, bezpośrednim wtryskiem paliwa, tendencją do zacierania się przy zaniedbaniach olejowych i odrobinie pecha. Jednak ceny są dość niskie, moc akceptowalna – odpowiednio 160 i 185 KM – ale zużycie paliwa dość wysokie – ok. 10 l/100 km. Jeśli naprawdę chcecie ten model, nie stać was na zakup 1.75 TBi, ale liczycie się z wysokimi kosztami serwisu (ok. 2000 zł za sam rozrząd), to są to najlepsze warianty.
Niektórzy twierdzą, że złotym środkiem są silniki Diesla i jest w tym sporo prawdy. Motory starszej generacji 1.9 JTD (120-150 KM) można tylko chwalić za dość dobrą dynamikę, niskie spalanie, wysoką trwałość i dużą podatność na tuning. Nowsze 2.0 JTD (136 i 170 KM) są już droższe w utrzymaniu, miewają więcej bolączek elektronicznych, ale cechy użytkowe są jeszcze lepsze.
Królewskim dieslem jest 200/210-konny 2.4 JTD, o którym opinie są najbardziej podzielone. To motor na długie dystanse, dający świetne osiągi, ale nie tak ekonomiczny jak mniejsze warianty (ok. 8 l/100 km). Często łączy się go z automatem i czasami z napędem Q4. Drogi w naprawach i droższy w serwisie niż 1.9, ale dający sporo frajdy z jazdy. Już nie tak podatny na tuning jak 1.9.
Nie da się ogólnie odpowiedzieć na pytanie: który silnik jest najlepszy dla ciebie? Obiektywnie najlepsze to benzynowy 1.75 i diesel 1.9. Do tego jednak każdy musi podejść indywidualnie, czytając dokładnie to, co napisałem wyżej.
Każdy z silników benzynowych utrzymany w dobrej kondycji będzie tańszy w serwisowaniu od diesli, ale w każdym z nich – poza 1.8 i 1.75 – ryzyko awarii jest wyższe niż w dieslu. Z kolei "typowa usterka" diesla i tak pociągnie za sobą koszty porównywalne z poważną usterką benzyniaka.
Zobacz: raporty zużycia paliwa dla Alfy Romeo 159
Jaki wariant kupić?
Moim zdaniem 1.75 TBi to najlepsza wersja tego auta. Warto szukać przede wszystkim egzemplarzy z Włoch, gdzie korozja nie szaleje tak jak w Polsce. Również samochody ze Szwajcarii są dość atrakcyjne, choć tu trzeba być ostrożnym. Najwyżej cenione są bogate i świetnie wyglądające wersje Ti, ale zadbany egzemplarz z 1.8 pod maską i szybami z tyłu na korbę też może być wart wydania większych pieniędzy.
Nie można oszukać rzeczywistości i trzeba być gotowym na wydanie minimum 20 tys. zł za samochód. Nieważne, czy będzie to auto za 15 tys. zł i 5 tys. zł, zapłacicie za pakiet startowy, czy kupicie samochód za 10 tys. zł i wydacie 10 tys. zł za doprowadzenie go do ładu. Lepsze wersje, jak 3.2 kosztują z reguły od ok. 25 tys. zł, natomiast 1.7 TBi utrzymują ceny ok. 30 tys. zł.
Moja opinia
Jeśli w samochodzie klasy średniej za 20-30 tys. zł szukasz czegoś innego jak duża przestrzeń, to Alfa Romeo 159 może być strzałem w 10. Pokrewieństwo z marką Opel nie wyszło jej na złe, a świetne silniki Diesla były oferowane w czasie, kiedy konkurentom nie wszystko wychodziło dobrze. Auto dla indywidualistów, miłośników motoryzacji, ale nie pragmatyków. Egzemplarze w dobrym stanie są tak samo usterkowe jak modele niemieckie i mniej niż francuskie, ale koszty serwisowania to poziom bliższy klasie premium. Jeśli jednak masz 20 tys. zł i są to twoje wszystkie pieniądze na zakup, to skup się na wersji 1.9 JTD (120 KM) lub 1.8 MPI.
Redaktor