Uwaga na mechanika!
HDI, CDI, dCi, TSI, JTS, JTD, i-CTDi - mnogość typów jednostek napędowych, stopień ich skomplikowania oraz surowe standardy przeprowadzania na nich napraw sprawiają, że czasy kiedy każdy mechanik radził sobie z wymianą oleju, klocków hamulcowych czy rozrządu w aucie niechybnie odchodzą do lamusa. W nowych konstrukcjach czynności serwisowe bywają tak skomplikowane, że lepiej zastanowić się dwa razy zanim oddamy swoje ukochane aut w niepowołane ręce.
Jeszcze 10 – 20 lat temu niemal każdy profesjonalny, jak i domorosły mechanik radził sobie z podstawowymi czynnościami serwisowymi w rozmaitych typach aut. Peugeot, Ford, Opel, czy Lancia – wszystkie te auta i wiele innych, mimo, że diametralnie różniące się zewnętrznie, były skonstruowane w miarę podobny sposób. Owszem, drobne różnice się zdarzały, jednak były to na tyle subtelne zróżnicowania, które nie wpływały istotnie na metodykę przeprowadzania napraw. Jednak te czasy już dawno się skończyły, o czym niestety nie wszyscy pamiętają.
Wymiana oleju – teoretycznie każdy mechanik, nawet niezbyt doświadczony, z tą czynnością powinien sobie poradzić. Jednak… Bywają auta, szczególnie z silnikami wysokoprężnymi, w których konstrukcja miski olejowej sprawia, że dość łatwo popełnić błąd w trakcie nalewania oleju. A niestety, nadmiar oleju silnikowego w układzie smarowania jednostki z zapłonem samoczynnym może zakończyć się bolesnymi wydatkami. Niemożliwe? No cóż, proszę powiedzieć to mechanikowi z T…, którego niekompetencja niestety kosztowała właściciela pewnego Forda Mondeo 2.0 TDCi znacznie więcej, niż by sobie tego życzył.
Wymiana oleju w skrzyni biegów? Teoretycznie też nic trudniejszego. Jednak wielu mechaników – ignorantów wychodzi z założenia, że „olej do skrzyni biegów to olej do skrzyni biegów” i nie ma sensu zagłębiać się w instrukcje serwisowe dotyczące tego środka i jego właściwości. A jak pokazuje praktyka, nieprawidłowy olej w skrzyni biegów nie dość, że pogarsza jakość jej pracy, to na dodatek może znacząco skrócić żywotność jej elementów.
Wymiana żarówek? Kiedyś była to czynność banalnie prosta, jednak ostatnimi czasy producenci zdają się robić wszystko, by maksymalnie zwiększyć dochody swoich komórek serwisowych. Bywają auta, w których wymiana żarówek to zadanie dla fachowca wymagające nawet… demontażu zbiornika na płyn do spryskiwaczy, nadkola, zderzaka, czy nawet… błotnika! Jeśli ktoś o tym nie wie, to może narobić sporo szkód przy nieudolnych próbach wymiany żarówki.
Wymiana klocków hamulcowych? Teoretycznie zadanie banalne i każdy sobie z nim poradzi. Tyle, że wielu mechaników nie zdaje sobie sprawy z tego, że w czasie wymiany klocków hamulcowych w aucie należy się także zatroszczyć o prawidłowe działanie prowadnic zacisków hamulcowych. Ich przesmarowanie przy okazji każdej wymiany klocków gwarantuje prawidłowe funkcjonowanie układu hamulcowego auta. Zaniedbanie tej prostej czynności, np. w przypadku wielu modeli Mazdy, może skutkować nieodbijaniem klocka hamulcowego i przyśpieszonym zużyciem elementów układu hamulcowego.
Rozrząd? To nigdy nie było zadanie proste. Jednak mimo, że stopień skomplikowania był umiarkowanie wysoki, to jednak odpowiednio wykwalifikowany mechanik niezależny powinien był sobie z tym poradzić bez większych problemów. Współczesne konstrukcje bywają jednak tak skomplikowane, a jednostki napędowe tak „upakowane” pod maską, że dostęp do układu rozrządu często wymaga… podniesienia jednostki napędowej! Bywają auta, w których wymianę rozrządu należy poprzedzić dokładną lekturą instrukcji obsługi auta. Przykładem takiej konstrukcji jest Alfa Romeo 156 2.0 JTS, w której przy wymianie rozrządu należy ściśle trzymać się wytycznych przewidzianych przez producenta. Ignorancja w tym przypadku wiąże się z nieprawidłowym przeprowadzeniem wymiany, która może zakończyć się… przeskoczeniem rozrządu i… ponowną jego wymianą. Niestety, znajomy zakochany w Alfie Romeo ostatnimi czasy boleśnie odczuł na swej kieszeni niekompetencję pewnego „polecanego” mechanika z Poznania, który wymianę wykonywał „na czuja”. Rachunek za niekompetencję – 1 300 PLN!
Mechanik mechanikowi nierówny, szczególnie ostatnimi czasy różnice te stają się bardziej widoczne. Dlatego zanim zdecydujemy się na skorzystanie z usług wybranego „fachowca”, dokonajmy małego rozeznania co do jego kompetencji. Fora internetowe, fancluby miłośników aut danej marki, poprzedni klienci – w zasadzie każda opinia może okazać się pomocna. Wymiana klocków hamulcowych to zadanie proste i z pewnością każdy mechanik sobie z tym zadaniem poradzi. Jednak czy zrobi to dobrze? To już zupełnie inna kwestia.