Tuleja zawieszenia - mały element, duży problem
Jednym z najwrażliwszych elementów zawieszenia są tuleje metalowo-gumowe. Ich zużycie pogarsza właściwości jezdne i oznacza problemy z przejściem badania technicznego. Nowe tuleje nie są drogie, więc nie warto szukać najtańszych zamienników.
Zawieszenie samochodu musi zapewnić bezpieczne i przewidywalne prowadzenie oraz możliwie wysoki komfort jazdy. Gros nieprzyjemnych drgań absorbują tuleje metalowo-gumowe, które znajdziemy m.in. w łącznikach stabilizatorów, mocowaniach amortyzatorów oraz ramionach wahaczy. Odpowiednio dobrana mieszanka gumy pochłania wstrząsy, ale odkształca się w minimalnym stopniu, by geometria zawieszenia nie ulegała chwilowym zmianom.
Tuleje ulegają naturalnemu zużyciu podczas jazdy po nierównościach. Z biegiem czasu guma między metalowymi elementami twardnieje i staje się coraz bardziej krucha. W samochodzie ze zużytymi tulejami zawieszenia koła wykonują niekontrolowane ruchy. Oczywiście ich zakres jest niewielki, ale kilka nieplanowanych przez producenta milimetrów wystarczy, by zepsuć precyzję prowadzenia na zakrętach i utrudnić utrzymywanie kierunku jazdy.
W wielu modelach tuleje zawieszenia są wymienne. Do wyciśnięcia starych elementów i wciśnięcia nowych niezbędna może być prasa hydrauliczna. Warto to zweryfikować, nim w garażu zabierzemy się za rozbiórkę podwozia. Jeżeli konstrukcja wahacza pozwala na wymianę tulei, nie warto na siłę szukać oszczędności i sięgać po najtańsze zamienniki wątpliwej jakości. Oryginalne tuleje oraz markowe zamienniki nie kosztują kroci – za wiele elementów trzeba zapłacić kilkanaście bądź kilkadziesiąt złotych. Wstawienie tulei wysokiej jakości zwykle oznacza spokój przynajmniej na kilkadziesiąt tysięcy kilometrów. W najtańszych zamiennikach mogą szybko pojawić się luzy.
Warto wiedzieć, że standardowe tuleje można zastąpić odpowiednikami o innych parametrach. Na takie rozwiązanie decydują się nawet konstruktorzy samochodów – usportowione odmiany lub mocniejsze wersje silnikowe często otrzymują tuleje o zwiększonej sztywności. Wstawiając je do samochodu, można poprawić precyzję prowadzenia.
Alternatywą są akcesoryjne tuleje z poliuretanu. Wiele firm oferuje tuleje w przynajmniej dwóch sztywnościach, co ułatwia ich dopasowanie do indywidualnych potrzeb. Trzeba jednak pamiętać, że twardsza tuleja zwiększa obciążenie wielu elementów zawieszenia. Jeżeli nie znajdują się w dobrej kondycji, mogą ulec uszkodzeniu. Znane są nawet przypadki pęknięcia wahaczy.
Po remoncie zawieszenia wskazane jest sprawdzenie i ewentualna korekta geometrii zawieszenia. Żeby nie ponosić dodatkowych kosztów, tuleje warto wymieniać parami. Teoretycznie metalowo-gumowe elementy prawego zawieszenia są bardziej narażone na mechaniczne zużycie – biorą na siebie ciężar wjeżdżania na krawężniki czy jazdy przy krawędzi jezdni, która bywa zniszczona i usiana studzienkami kanalizacyjnymi. Proces starzenia gumy przebiega w identycznym tempie po lewej i prawej stronie. W jego trakcie tuleje tracą pierwotną sprężystość, która ma wpływ na właściwości jezdne samochodu.