Trzy i ... wystarczy?
Jeszcze do niedawna silniki trzycylindrowe nie cieszyły się specjalnym uznaniem ze strony entuzjastów motoryzacji. Powód był oczywisty ? mała pojemność i relatywnie nieduża moc. Poza tym kultura pracy tych jednostek odbiegała znacznie od popularnych czterocylindrowców, nie mówiąc już o większych silnikach. Wszystko jednak wskazuje na to, iż dylematy powyższe to już jednak przeszłość ? obecnie jednostki trzycylindrowe możemy spotkać w wielu modelach samochodów i - co ciekawe - nie tylko w autach typowo miejskich, ale również minivanach i typowo sportowych.
Nie tylko dla małych
Trzycylindrowce montuje coraz więcej producentów aut. Przykład mogą tutaj stanowić dwa modele Forda – Fiesta i Focus. Pod ich maskami znajdziemy bowiem jednostkę Eco Boost o pojemności jednego litra, w dwóch wersjach mocy: 100 i 125 KM. Silniki trzycylindrowe oferują również pojazdy spod znaku Volkswagena i Skody, a także Peugeot (model 108), Citroen C1 i Toyota Aygo (1.0 VTI i 1.2 VTI o mocach odpowiednio 68 lub 82 KM). Trzycylindrowe silniki montowane w tych samochodach charakteryzują się niskim spalaniem – średnio według danych producentów – jest to 4,3 litra benzyny na 100 km. Jeszcze inaczej do kwestii silników z trzema cylindrami, podszedł francuski producent samochodów. W najnowszym Renault Clio jest montowana 3-cylindrowa jednostka benzynowa Tce o pojemności 899 ccm i mocy 90 KM z turbodoładowaniem. To jednak nie wszystko. Silnik ten znalazł się również pod maską miejskiego crossovera Captur. Nic w tym dziwnego, jest to bowiem bardzo elastyczna jednostka. Dość powiedzieć, iż 90 proc. momentu obrotowego jest już dostępne od 1.650 obr./min. Trzy cylindry upodobało sobie również niemieckie BMW. W najnowszym Mini, które należy do tego koncernu, zamontowano taki właśnie silnik, ale o większej mocy 136 KM.
3-cylindrowiec z elektrycznym?
Inżynierowie zapatrzeni w jednostki trzycylindrowe, idą jednak jeszcze dalej. Poza zwiększaniem mocy przez turbodoładowanie, znajdują również ich zastosowanie w układach hybrydowych. Dobrym przykładem może być BMW coupe i8. Zamontowany w nim turbodoładowany silnik benzynowy o pojemności 1,5 litra, generuje 231 koni. Mało tego, po „sprzężeniu” go z jednostką elektryczną o mocy 131 KM kierujący ma do dyspozycji sumarycznie aż 362 KM! Według danych producenta, przyspieszenie coupe do setki wynosi zaledwie 4,4 sekundy, zaś spalanie ma oscylować w granicach 2,2 litra benzyny na 100 kilometrów (oczywiście według producenta). Napęd hybrydowy w konstelacji benzynowy silnik 3-cylindrowy z elektrycznym, testują również inżynierowie Nissana. W na wskroś wyścigowym modelu Zeoda RC znajdziemy również turbodoładowaną, spalinową jednostkę o pojemności 1,5 litra, sprzężoną z silnikiem elektrycznym. Łączna moc tego duetu może spowodować szybsze bicie serca, również u konkurencji spod znaku BMW. Japończycy podkręcili bowiem moc swojego bolidu do … 405 KM. Jest zatem czym pojechać.
Dobre (też) dla minivanów
Okazuje się, iż silniki 3-cylindrowe mogą równie dobrze sprawować się również w tych typach pojazdów, w których raczej nie spodziewalibyśmy się ich obecności. Mowa o … rodzinnych minivanach, czego przykładem jest BMW serii 2 Active Tourer. Producent montuje w nim trzycylindrówkę o pojemności 1,5 litra i mocy 136 KM. W modelu tym znajdziemy jeszcze jedną ciekawostkę: napęd jest tu kierowany … na przednią oś. To nie pomyłka, Active Tourer to jedyny przednionapędowy samochód wśród całej gamy pojazdów oferowanych przez BMW.