Szukanie zbieżności
Praktyczne sposoby regulacji elementów podwozia.
Ściąganie samochodu w jedną stronę podczas jazdy, wibracje kierownicy, czy tzw. bicie kół, to tylko niektóre przejawy niewłaściwej pracy elementów podwozia. Ignorowanie tych przejawów skutkuje, poza obniżeniem komfortu podróżowania, przyspieszonym zużyciem opon, łożysk kół, mechanizmu różnicowego, układu kierowniczego, a nawet skrzyni biegów.
Dłuższa eksploatacja kończy się drastycznym pogorszeniem właściwości jezdnych auta, co w skrajnych wypadkach może doprowadzić do utraty panowania nad nim. Warto zatem okresowo kontrolować wyważenie poszczególnych kół, a także zadbać o stan zawieszenia samochodu, sprawdzając m.in. jego nastawy.
Najważniejsza geometria
Podstawę stanowi pełna kontrola kątów zawieszenia kół. Nie jest ona obowiązkowa, mechanicy doradzają jednak by dokonywać jej rutynowo raz do roku w wyspecjalizowanym warsztacie. Decydując się na kupno używanego samochodu należy to zrobić jeszcze przed podpisaniem umowy ze sprzedającym. Najważniejsze w geometrii są cztery wartości: kątowe – pochylenia kół i sworznia zwrotnicy, wyprzedzenia sworznia zwrotnicy oraz zbieżność kół. Artur Kaźmierczak, kierownik serwisu w firmie Service-Gum w Częstochowie: – Nieprawidłowe kąty zawieszenia kół wpływają na sterowalność pojazdu, powodując jego niestabilność w czasie jazdy i ściąganie auta w jedną stronę. Źle ustawiona zbieżność może doprowadzić do występowania bocznych poślizgów oraz nadmiernego zużycia ogumienia – dodaje.
Wyważanie z doważaniem
To tak samo ważne jak kontrola geometrii zawieszenia. Tymczasem większość użytkowników decyduje się na wyważanie kół tylko dwa razy do roku, przy okazji sezonowej wymiany ogumienia. Zdaniem fachowców, powinno się je wykonywać co ok. 10 tys. km, w specjalnych stacjonarnych urządzeniach.
– Nawet jeden zgubiony 50-gramowy ciężarek może przyczynić się do pogorszenia prowadzeniu auta – przekonuje Robert Kochalski z firmy Opon-Serwis z Lublina, z działu obsługi klienta. – Przy prędkości 120 km/h siła, z którą bije koło wynosi ok. 50 kg. Cierpią na tym opony, łożyska, układ kierowniczy oraz końcówki zawieszenia.
Czasem stacjonarne wyważenie koła jednak nie wystarcza: w normalnych warunkach drogowych wraz z nim obracają się półoś, piasta, tarcza hamulca i kołpak. Również one mogą być niewyważone, powodując uciążliwe drgania. Sposobem na ich pozbycie się jest zabieg zwany doważaniem: pod koło zamontowane na samochodzie, wsuwane są rolki specjalnego urządzenia pomiarowego, które wprawiają je w ruch. Wynik badania całego układu jest odczytywany na wyświetlaczu. Mechanicy zalecają okresowo przeprowadzać zabieg doważania posiadaczom aut tuningowanych, ze względu na większe obciążenia napędzanych osi.
Z testem drogowym
To bardziej wnikliwa kontrola kół na specjalnych urządzeniach wyposażonych w specjalną rolkę, która dociska wyważane koło z siłą ok. 300 kg. Pozwala ona mierzyć siły działające na obciążone koło podczas jego obracania się, w warunkach zbliżonych do panujących na drodze. Wynik pomiaru jest wyświetlany na ekranie monitora wyważarki. Kontrola taka jest szczególnie polecana użytkownikom terenówek i SUV-ów. Tomasz Kaczor, właściciel Zakładu Usług Elektromechanicznych w Poznaniu: – Zazwyczaj felgi tych aut mają opony o dużym balonie co powoduje, iż kół nie można odpowiednio wyważyć statycznie bez obciążenia. Poza tym pomiary uzyskane z testu drogowego informują mechanika, w jakiej konfiguracji koła powinny one być montowane na aucie, aby eliminować wibracje i ściąganie. Jest to szczególnie istotne przy napędzie 4x4, w którym inaczej rozkładają się siły działające na koła – wyjaśnia.
Podobne zastosowanie mają wyważarki laserowe, wciąż jednak mało jeszcze popularne w krajowych warsztatach. Zamiast rolki dociskowej wykorzystują one do testu promienie lasera: dwa z nich sprawdzają stan bocznych ścian opony oraz felgi, za pomocą trzeciego zaś mierzona jest grubość bieżnika i jego stożkowatość.