Poradnik kupującego - kabriolety
Jaki wybrać silnik? Jakie wyposażenie? Czy warto dopłacać za dodatkowe konie i gadżety? Benzyna czy diesel? O tym przeczytacie w poniższym poradniku kupującego. W części ósmej zajmiemy się kabrioletami.
Małe i duże, szybkie i wolne, luksusowe i spartańskie – kabriolety mają wiele twarzy, ponieważ niemal zawsze tworzone są na bazie już istniejącego modelu. Bez względu jednak na to, jaki rodowód będzie miało nasze auto, wyróżniać się będzie na ulicach, przyciągać wzrok przechodniów i dawać poczucie podróżowania czymś wyjątkowym. Wynika to z egzotyczności kabrioletów i ich ograniczonej przydatności w naszym klimacie. Pomimo tego oferta na naszym rynku jest bardzo bogata i każdy znajdzie w niej samochód, który spełnia jego oczekiwania.
Kabriolet – kupić, czy nie?
Auto z otwartym nadwoziem to poważna i dość droga decyzja. Wynika to z sezonowego charakteru i kosztownych problemów, jakie pojawiają się, kiedy zabierzemy autu dach. W takiej sytuacji bowiem samochód opiera się jedynie na płycie podłogowej, która sama w sobie nie zapewnia wystarczającej sztywności. Dlatego też konieczne jest zastosowanie dodatkowych wzmocnień karoserii, które sporo ważą, ale niemal nigdy nie sprawiają, że kabriolet jest równie sztywny, co wersja z zamkniętym nadwoziem. Z tego też powodu auta bez dachu zapewniają gorsze osiągi i prowadzenie, co powinniśmy wziąć pod uwagę, jeśli zależy nam na szybkim samochodzie. Z drugiej jednak strony, niezwykłe uczucie, jakie towarzyszy podczas jazdy pod gołym niebem, odnajdziemy w każdym kabriolecie, dzięki czemu nawet kompletnie nieciekawe auto może stać się nagle idealnym pojazdem na przejażdżki.
Jaki dach?
Obecnie wybierać możemy spośród dwóch rozwiązań, z których każde ma swoje niewątpliwe zalety, ale również i wady. Niestety, producenci (z jednym wyjątkiem) decydują się na zastosowanie tylko jednego z nich, co może znacznie zawęzić listę interesujących nas samochodów.
Dach materiałowy – kiedyś brezentowa płachta, którą rozciągało się na własnoręcznie postawionym stelażu. Każdy, kto kiedyś stawiał namiot, wie o co chodzi. Dziś to metalowe szkielety ukryte w kilku warstwach materiału chroniącego przed deszczem, chłodem i hałasem, a wszystko to obowiązkowo elektrycznie sterowane. Miękkie dachy przeszły długą drogę i niewiele wspólnego mają ze swoimi poprzednikami sprzed lat. Do ich zalet należą również niewielkie rozmiary po złożeniu, przez co nie ograniczają zbytnio bagażnika, a czasami nawet w ogóle, jako że mają wydzielone dla siebie na stałe miejsce za fotelami. Są też całkiem praktyczne podczas zmiennej pogody, ponieważ pozwalają się elektrycznie składać i rozkładać podczas jazdy (zazwyczaj do prędkości 50 km/h) i najczęściej robią to bardzo szybko. Pamiętać jednakże musimy również o ich ograniczeniach. Mimo, że potrafią nas świetnie odizolować od świata zewnętrznego, nie czyni to z nich aut, z których korzystać możemy przez cały rok – to wciąż pojazdy sezonowe. Nie możemy również myć ich w myjniach automatycznych, ale także musimy dbać o dach stosując odpowiednie preparaty do pielęgnacji.
Dach metalowy – idea samochodu typu coupe-cabrio jest pociągająca, szczególnie w naszej strefie klimatycznej. Prawdziwe auto całoroczne, pozwalające cieszyć się wiatrem we włosach latem i bezproblemową eksploatacją zimą. Co więcej, często można zamówić taki samochód z przeszklonym dachem, dzięki któremu nawet zimą będziemy odrobinę bliżej słońca. Niestety, to rozwiązanie ma szereg wad. Po pierwsze składany metalowy dach jest ciężki, co niekorzystnie wpływa na osiągi i prowadzenie samochodu. Aby to minimalizować często robi się je z aluminium, co odbija się na cenie auta, podobnie jak cały mechanizm składania, który jest znacznie bardziej skomplikowany niż w klasycznych kabrioletach, co również podwyższa koszty. Całość zajmuje też sporo miejsca, więc często projektanci muszą nienaturalnie wysoko prowadzić linię bagażnika, aby znalazło się w nim dość miejsca na dach i odrobinę bagaży. To naturalnie może niekorzystnie wpłynąć na wygląd samochodu i jego proporcje, ale z drugiej strony pozwala przewozić sporą ilość bagaży, kiedy dach jest rozłożony. Musimy też pamiętać o tym, że aby dokonać przemiany z coupe w kabriolet musimy się zatrzymać i czekać znacznie dłużej, niż posiadacz auta z materiałowym dachem.
Silnik
Wszystko zależy od tego, jaki kabriolet nas interesuje. Jeśli chodzi nam jedynie o wiatr we włosach, to nie ma większego znaczenia jaki silnik wybierzemy. Szukając czegoś ze sportowym zacięciem powinniśmy celować naturalnie odpowiednio wyżej, biorąc pod uwagę to, że kabriolety zawsze mają gorsze osiągi od , zwłaszcza jeśli jeździmy z otwartym dachem.
Benzyna – jedyny słuszny wybór do kabrioletu. Nawet jeśli nie interesują nas osiągi warto sprawdzić jak radzi sobie podstawowa jednostka w aucie, które mamy na oku – podwyższona masa spowodowana utratą dachu może sprawić, że, pomimo zadowalającej mocy, będzie zapewniała rozczarowującą dynamikę.
Diesel – to, że można kupić kabrioleta z dieslem pod maską, to nie znaczy, że powinniśmy nawet rozważać taki zakup. Silnik wysokoprężny stworzono do aut pokonujących duże dystanse, a nie do sezonowych i projektowanych z myślą o weekendowych przejażdżkach. Diesel rujnuje nastrój swoim dźwiękiem, jest droższy w zakupie niż „benzyna”, a kogo obchodzi odrobinę niższe spalanie w tego typu aucie? Kabriolet kupuje się pod wpływem emocji, a diesla z rozsądku.
Wyposażenie
Ponieważ kabriolety powstają zarówno na bazie popularnych hatchbacków, jak i luksusowych limuzyn i supercarów, wszystko zależy od tego jakie auto kupujemy. Dlatego też poniżej przedstawię jedynie listę rzeczy, które można kupić do każdego kabrioletu i w każdym powinny się one znaleźć.
Klimatyzacja – jeśli nie jest oferowana seryjnie koniecznie musimy ją dokupić. Po co klimatyzacja w aucie bez dachu? Wbrew pozorom bardzo rzadko nie będziemy potrzebowali jej wsparcia. Kabriolet nie tylko wymaga sprawnego ogrzewania, aby móc się nim cieszyć w chłodniejsze dni, ale również dobrej klimatyzacji. W czasie upałów bowiem brak dachu nie zmieni tego, że będzie nam zwyczajnie za gorąco. Poza tym jazda po mieście z otwartym dachem nie zawsze należy do przyjemności i warto mieć możliwość „odwrotu” i zamknięcia się w klimatyzowanym wnętrzu z dala od spalin i hałasów.
Czujniki parkowania – po co one w kabriolecie, skoro zapewnia on nieograniczoną widoczność do tyłu? Ponieważ kiedy tylko założymy dach… może okazać się ona po prostu mizerna – nie zapominajmy zatem o czujnikach parkowania, a nawet o kamerze cofania, jeśli jest ona dostępna.
Skórzana tapicerka – nie wszyscy są jej fanami, ale każdy chyba przyzna, że auto z otwartym nadwoziem i tapicerką z czarnego materiału nie prezentuje się zbyt dobrze, a do tego wygląda… budżetowo. „Skóra” wydaje się być niemal obowiązkowa w kabriolecie, wyjątkiem wydaje się tu być jedynie połączenie jej z alcantarą.
Podgrzewane fotele – element obowiązkowy w naszym klimacie, pozwalający nieco dłużej cieszyć się przyjemnością z jazdy bez dachu.
Wentylowane fotele – jeśli tylko możemy domówić tę opcję, nie wahajmy się. Letnie słońce bywa bezlitosne, co boleśnie odczujemy będąc wystawionymi na jego działanie i siedząc na skórzanych fotelach.
Ogrzewanie karku – zwane czasami „airscarf”, albo po prostu „szalem powietrznym”. To nawiewy umieszczone w zagłówkach, które tłoczą ciepłe powietrze tworząc swego rodzaju szal otaczający naszą szyję. Opcja niezwykle przydatna w naszym klimacie, pozwalająca jeździć bez dachu nawet przy bardzo niekorzystnych temperaturach.
Windshot – czyli po naszemu „osłona przeciwwiatrowa”. Nieduża siatka na stelażu, którą stawia się za przednimi fotelami. Jej zadaniem jest stworzenie, wraz z podniesionymi szybami, strefy po której nie hula wiatr, tylko przelatuje nad nią. Dzięki niej możemy podróżować szybciej, nie rujnując sobie przy tym fryzury. Element w kabriolecie po prostu niezbędny, ale z niezrozumiałych przyczyn zawsze figurujący na liście dodatków.
Alufelgi – kabriolet oznacza styl, zaś stalowe felgi jego brak. Wybór jest zatem oczywisty.
Opcjonalne nagłośnienie – wydaje się zbędne w kabriolecie, w którym chodzi przecież o napawanie się bliskością natury. Czasami może jednak nas to znudzić, więc dobrze jest mieć wtedy pod ręką sprzęt, który nie tylko przekrzyczy wiatr, ale również zapewni przy tym dobrą jakość dźwięku.
Oferta rynkowa:
Aston Martin DB9, Aston Martin DBS, Aston Martin V8 Vantage, Audi A3, Audi A5, Audi R8, Audi TT, BMW serii 1, BMW serii 3, BMW serii 6, BMW Z4, Bentley Continental, Chevrolet Camaro, Ferrari 458 Italia, Ferrari California, Fiat 500, Infiniti G, Jaguar XK, Jeep Wrangler, Lotus Elise, Mazda MX-5, Mercedes klasy E, Mercedes klasy G, Mercedes SL, Mercedes SLK, Mercedes SLS, Mini Cabrio, Mini Roadster, Nissan 370Z, Peugeot 308, Porsche 911, Porsche Boxster, Renault Megane, Rolls-Royce Phantom, Smart Fortwo, Volkswagen Eos, Volkswagen Golf, Volvo C70