Nie zapominajmy o uszczelkach
Niepozorne uszczelki to niezwykle ważny element samochodu. Jeżeli są uszkodzone lub zaniedbane, mogą być przyczyną wysokiego hałasu podczas szybkiej jazdy, irytujących odgłosów podczas pokonywania nierówności, a w skrajnych sytuacjach odpowiadają również za przenikanie wody do kabiny pasażerskiej lub bagażnika.
Uszczelki stanowią barierę miedzy wnętrzem pojazdu i światem zewnętrznym. Przemyślnie wyprofilowane paski są wykonywane z gumy, wzmacnianej w wybranych miejscach wstawkami z metalu. Czy uszczelki wymagają kontroli i konserwacji? Czy kierowca może samodzielnie zatroszczyć o ich kondycję? W obu przypadkach odpowiedzi są twierdzące.
Użytkownik samochodu powinien przede wszystkim zwracać uwagę na czystość uszczelek i nie dopuszczać do gromadzenia się zanieczyszczeń w trudno dostępnych profilach. Niektóre uszczelki posiadają rynienki odprowadzające wodę. Bezwzględnie muszą pozostawać drożne. Ich zapchanie powoduje niekontrolowane przemieszczanie się wody albo jej zastoje. W linii prostej prowadzi to do korozji nadwozia.
W trakcie oględzin sprawdźmy, czy uszczelki są właściwie osadzone – zarówno na profilach nadwozia, jak i w elementach maskujących lub mocujących (jeżeli takowe występują). Ewentualne nieprawidłowości z biegiem czasu mogą doprowadzić do trwałego odkształcenia uszczelek. Jeżeli posiadamy samochód z szyberdachem, pamiętajmy że okno dachowe jest także uszczelniane i wymaga okresowej kontroli.
Z konserwacją uszczelek poradzi sobie każdy kierowca. Na dobrą sprawę ogranicza się ona do regularnego smarowania powierzchni uszczelek specjalnymi preparatami, które zachowują elastyczność gumy, redukują piski, a także przeciwdziałają przywieraniu uszczelek do nadwozia. Jest to szczególnie ważne w okresie jesienno-zimowym. Właściwie zakonserwowane uszczelki nie będą przymarzały do drzwi. Uszczelki można konserwować specjalnymi silikonami w sprayach i sztyftach. Pamiętajmy, że do smarowania uszczelek nie można używać zwykłych smarów, które doprowadzą do uszkodzenia gumy.
Uszczelki są elementem podatnym na uszkodzenia. W szczególności dotyczy to uszczelek znajdujących się przy dolnych krawędziach drzwi oraz pokrywy bagażnika. Najczęstszym typem uszkodzeń są rozdarcia. Naderwany fragment gumy można próbować podkleić, używając kleju tworzącego elastyczną spoinę. Poważne przetarcia i deformacje kwalifikują elementy uszczelniające do wymiany. Sama wymiana zwykle nie jest nadmiernie skomplikowana. Wiele uszczelek wciska się na krawędzie otworów nadwozia, więc z wymianą poradzi sobie nawet niezbyt utalentowany majsterkowicz.
Nieprzyjemnym zaskoczeniem bywa natomiast koszt zakupu nowych uszczelek. Za niektóre trzeba zapłacić w ASO kilkaset złotych. Zamienniki nie zawsze są dostępne - znaczna żywotność uszczelek sprawia, że ich produkcja nie jest najbardziej dochodowym biznesem. Propozycją dla oszczędnych są używane uszczelki. Za część w idealnym stanie trzeba zwykle zapłacić najwyżej kilkadziesiąt złotych.
fot. Würth