Nie zapala! W czym tkwi problem?
Budzik nie zadzwonił, bo bateria "siadła". Do rozpoczęcia pracy zostało jeszcze pół godziny. Śniadanie? Dziś nie będzie, bo szef zabije za spóźnienie. Szybkie odgarnięcie śniegu z przedniej szyby auta, żeby w nic się nie wpakować po drodze, kluczyk do stacyjki, odpalamy! Ale auto nie działa... .
No niestety – z samochodem jest jak z człowiekiem. Jedne nie lubią lata, bo się przegrzewają, a inne zimy – bo trzeba je reanimować. Jednak nie każda awaria jest równoznaczna ze „spłukaniem się” na lawetę. Niektóre problemy można rozwiązać pod własnym domem!
Diagnoza
Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że w wyższych temperaturach nawet mocno zużyty silnik jest w stanie zapalić i zachowywać się tak, jakby wszystko było w idealnym porządku. To, że wcale nie jest tak różowo, wychodzi zwykle na jaw w ziemie, gdy temperatura powietrza dość mocno spadnie i będzie wilgotno. Na początek dobrze jest się zastanowić i spróbować samemu określić źródło usterki.