Hak holowniczy – jaki wybrać i jak zamontować? Poradnik
Haki samochodowe cieszą się w Polsce coraz większą popularnością ze względu na częstsze wykorzystywanie na przykład przyczep kempingowych lub bagażników rowerowych. Dołożenie takiego elementu do samochodu wymaga pewnej determinacji i umiejętności, ale można to zrobić samodzielnie. Skorzystanie z pomocy fachowca na szczęście nie jest drogie. Ceny samych haków są już natomiast różne.
Haki holownicze stanowią obecnie opcję wyposażenia w wielu nowych samochodach. Jeśli jednak chcemy zdecydować się na jego dodanie w późniejszym okresie (lub wykorzystanie tańszego zamiennika wobec elementu fabrycznego), musimy wykonać szereg czynności. Na pierwszy rzut oka cały proces może zniechęcić, ale w rzeczywistości nie jest trudny.
Zatem do dzieła! Ale nim założymy hak, najpierw musimy wybrać model właściwy dla naszego samochodu.
Jak wybrać hak do auta?
W pierwszej kolejności powinniśmy sprawdzić, czy nasz samochód w ogóle ma techniczną zdolność zamontowania haka. Nie wszystkie auta na rynku takową mają. Dotyczy to zwłaszcza aut sportowych (coupe, kabrioletów), ale nie tylko. Mało kto zwraca uwagę na ryzyko związane z ciągnięciem przyczepy autem z panoramicznym szyberdachem. Obniżona sztywność nadwozia może doprowadzić do tego, że napięcia spowodowane przez przyczepę doprowadzą do pęknięć na drogiej szybie.
Kolejnym znaczącym ograniczeniem, które zaczęło się pojawiać zwłaszcza w ostatnich latach, jest maksymalna dopuszczalna masa przyczepy w przypadku ciągnięcia jej przez hybrydę. Wiele konstrukcji tego typu ma małe zdolności w tym zakresie (na przykład dopuszczalna masa na poziomie 400 kg) lub w ogóle nie przewiduje ciągnięcia przyczep.
Załóżmy jednak, że samochód może ciągnąć przyczepę, albo potrzebujemy haka do zamontowania odpowiedniego bagażnika rowerowego. Który hak należy wybrać? Decyzję ułatwiła nam trochę Unia Europejska, ponieważ w ramach Wspólnoty obecnie dopuszczalna jest sprzedaż wyłącznie haków ze zdejmowanym zaczepem (nazywanym kulą).
Może ona być jednak zdejmowana w różny sposób: odłączana lub chowana pod zderzak siłą rąk lub silnika elektrycznego. Tutaj wybór zależy od preferencji i możliwości finansowych. Rozstrzał cen jest bardzo duży. Najprostsze haki można dostać już za 150 zł. Po drugiej stronie stoją akcesoria z cenników producentów samochodów, które mogą wymagać dopłaty do auta nawet kwot rzędu 4000 zł. Na rynku przez cały czas dostępne są także haki używane, zdemontowane ze starszych aut. W ich przypadku jednak do końca nie możemy być pewni jakości wykonania i historii eksploatacji.
Najrozsądniejszym wyjściem wydaje się więc fabrycznie nowy, solidny hak demontowany ręcznie, wykonany przez któregoś z renomowanych producentów. Takie rozwiązanie łączy wysoką jakość i nadal akceptowalną cenę na poziomie 400-500 zł. Uwaga! Kupując hak przez internet, należy zwrócić uwagę, czy podana cena dotyczy całego zestawu, czy obejmuje tylko samą kulę lub elementy metalowe. Zdarzają się sprzedawcy, którzy za cenę powszechnie przyjętą za standard, starają się sprzedać tylko część niezbędnego osprzętu.
By wystrzec się tego i innych błędów, najlepiej wybierać atestowane haki z pewnego źródła. Godny zaufania sprzęt będzie nosił na obudowie następujące oznaczenia:
- nazwę wytwórcy
- datę produkcji
- dopuszczalny tonaż
- homologację E20 (alternatywnie: e20)
- certyfikat PIMOT (Przemysłowego Instytutu Motoryzacji)
Jak założyć i zalegalizować hak w samochodzie?
Hak teoretycznie można założyć samemu, ale jest to czynność czasochłonna i niepolecana dla laika. Dlatego w przypadku większości kierowców rozsądniejszym wyjściem będzie zwrócenie się o pomoc do specjalisty - tym bardziej, że taka usługa w warsztacie nie jest droga. Ceny powinny się wahać w przedziale 150-250 zł.
Jeśli jednak założyć, że ktoś nie chce ponosić tego dodatkowego wydatku i czuje się na siłach, powinien w pierwszej kolejności wybrać hak jak najlepiej pasujący do danej marki lub modelu samochodu. Jednak nawet instalacja dopasowanego haka będzie się wiązała najprawdopodobniej z demontażem tylnego zderzaka, a być może nawet zrobienia w nim niewielkiego wycięcia.
Zamontowany hak trzeba jeszcze podpiąć pod instalację elektryczną samochodu. Najczęściej wystarczy znaleźć kostkę elektryczną, ale niektóre modele samochodów mogą być kapryśne i ich komputery pokładowe mogą odczytać taką ingerencję jako zwarcie. W takim przypadku będzie potrzebny montaż dodatkowego modułu pobierającego prąd bezpośrednio z akumulatora.
Na tym perypetie się nie kończą. Nim będziemy mogli podpiąć przyczepę do samochodu, zmodyfikowane auto trzeba jeszcze poddać dodatkowemu badaniu technicznemu. Na szczęście, diagnosta za skontrolowanie mocowania haka i stanu instalacji elektrycznej nie zażyczy sobie dużo: 35 zł.
Teraz pozostaje jeszcze tylko udać się do wydziału komunikacji z zaświadczeniem ze stacji diagnostycznej, dowodem rejestracyjnym i ewentualnie kartą pojazdu. Urzędnicy przy tej okazji czasem proszą też o okazanie OC. Jeśli wszystkie papiery się zgadzają, w dowodzie pojazdu dostajemy adnotację "HAK" i jesteśmy gotowi do podpięcia przyczepy lub dodatkowego bagażnika. Skoro jesteśmy już w urzędzie, warto rozważyć wyrobienie przy okazji trzeciej tablicy rejestracyjnej. Koszt jej wydania jest niewysoki (53 zł), a może się przydać przy montażu bagażnika rowerowego.
Redaktor