Encyklopedia silników: Toyota 1.0 VVT-i (benzynowy)
69 KM mocy to często za mało, by nawet niewielkie auto rozpędzać w rozsądny sposób. Toyota jednak pokazała, że nie potrzeba do tego 4 cylindrów i pojemności 1,2 litra, lecz wystarczy sprawnie działający układ zmiennych faz rozrządu i lekka konstrukcja. "Tajemnicą" jest fakt, że motor ten w 2004 r. zaprojektowała firma Daihatsu.
We wstępnie odniosłem się oczywiście do silnika Fiata 1.2 8V, który przy mocy 69 KM nie jest zbyt dobry nawet do małej i lekkiej Pięćsetki. Litrowy, trzycylindrowy motor Toyoty radzi sobie lepiej, choć — porównując katalogowe dane techniczne — jest jeszcze wolniejszy. Wiadomo, że nie jest silnikiem dynamicznym przy mocy rzędu 68-72 KM, ale sprawnie napędza małe Aygo, nie najgorzej większego Yarisa, a po pierwszych testach okazuje się, że w miarę poprawnie radzi sobie nawet z Aygo X (72 KM).
Jednostka jest produkowana od 2005 r. do dziś i jeszcze będzie przez kilka lat. Co ciekawe, powstaje w Polsce, w Wałbrzychu. Ten skuteczny silnik zbiera niemal wyłącznie dobre opinie.
Tajemnicą jest jego lekka konstrukcja z aluminium i chęć do wkręcania się na wysokie obroty. W przeciwieństwie do 4-cylindrowego silnika Fiata, ten zmienia charakterystykę wraz ze wzrostem obrotów. Nawet jeśli na papierze dynamika jest podobna, to japoński motor daje lepsze subiektywne wrażenia. Trzy cylindry oczywiście nie pracują zbyt kulturalnie, ale i to nie jest szczególnie złe. Zmienne fazy rozrządu ma tylko dolot, co uprasza konstrukcję. Napęd realizuje trwały łańcuch, którego praktycznie nie trzeba wymieniać, a nawet gdyby trzeba było, kosztuje niewiele więcej niż napęd paskowy. To eliminuje jeden problem, ale i tych nie ma za wiele.
Czasami szwankuje pompa cieczy, jak przystało na benzyniaka od Toyoty, a – prawdopodobnie skrajnie zaniedbane – niektóre jednostki biorą olej. Osobiście przypuszczam, że po zmianie na niewłaściwy, choć Toyota dała spory zakres tolerancji. Jednak floty i tak mogły oszczędzać.
Na plus zasługuje prosta konstrukcja i doskonały dostęp do części zamiennych. Niewielkie rozmiary pomagają przy naprawach. Apetyt na paliwo jest nieduży – zwykle ok. 5-6 l/100 km – ale dodatkowo silnik dobrze znosi zasilanie autogazem.
Warto w tym miejscu podkreślić, że dokładnie taką samą pojemność miał 4-cylindrowy silnika Yarisa pierwszej generacji. Opisywany tutaj (rodzina KR) debiutował dopiero w Yarisie II (2005 r.). Napędzał też maleńką Toyotę IQ, oczywiście Aygo pierwszej i drugiej generacji, a tym samym Peugeota 107 i 108 oraz Citroena C1, a teraz napędza Aygo X. Warto jeszcze dodać, że silnik ten w niektórych modelach współpracuje z przekładnią automatyczną CVT – godne polecenia połączenie.
Zalety silnika 1.0 VVT-i:
- Prosta, niemal bezobsługowa konstrukcja
- Niska awaryjność, dobra trwałość
- Jak na tak niską moc dobra charakterystyka
- Niskie spalanie, dobra współpraca z LPG
Wady silnika 1.0 VVT-i:
- Niska moc i słabe osiągi
Redaktor