Dlaczego akumulator bardziej nie lubi lata niż zimy? [poradnik]
Wbrew pozorom to nie niskie, lecz wysokie temperatury wpływają negatywnie na kondycję akumulatora. Kiedy pod maską jest ukrop, a samochód stoi na słońcu, akumulator niszczy się mocniej niż przy dużych mrozach. Dlaczego?
Wbrew pozorom to nie niskie temperatury negatywnie wpływają na akumulator, choć wydaje się, że tak właśnie jest. To najczęściej zimą akumulator "pada". Dzieje się tak nie dlatego, że mrozy go wykończyły – wykończyły go wysokie temperatury, ale dopiero zimą się to ujawniło. Dlaczego? Ponieważ sprawność akumulatora spada wraz z temperaturą. Im mniej sprawny akumulator, tym wcześniej się podda przy rozruchu, ale na sprawność, szczególnie zimą, wpływa kondycja akumulatora, którą ten traci latem.
Jak wysoka temperatura niszczy akumulator?
Optymalna temperatura zewnętrzna dla akumulatora samochodowego wynosi 20 st. C. Wyższa temperatura znacząco przyspiesza reakcje chemiczne, jakie zachodzą w akumulatorze. Reaktywność chemiczna wzrasta nieliniowo. Przyjmuje się, że każde dodatkowe 10 st. C zwiększa ją dwukrotnie. Oznacza to, że przy 40 st. C, a nie rzadko tyle jest pod maską latem, to czterokrotnie wyższa reaktywność.
Reakcje te powodują korozję płytek. Podczas pracy akumulatora płyty korodują, a metal zamienia się w rozpuszczone odpady chemiczne. Dochodzi do samorozładowania się. Płytki w akumulatorze mają formę kratki, a ta ułatwia przepływ prądu wewnątrz elektrody i tworzy szkielet mechaniczny dla masy czynnej. Z powodu korozji obie jej funkcje stopniowo pogarszają się i właśnie dlatego wysokie temperatury latem przyspieszają starzenie się i uszkadzają akumulator.
Co przyspiesza starzenie akumulatora?
Jak chronić akumulator przed starzeniem latem?
Jest na to dość prosta metoda – ładowanie. Wystarczy po zimie, najlepiej wiosną, kiedy temperatury zaczynają już regularnie przekraczać 20 st. C, naładować akumulator prostownikiem. Jeśli auto często stoi na pełnym słońcu, naładuj akumulator także latem. Na pewno mu to nie zaszkodzi, ponieważ ładowanie nie tylko zmniejsza ryzyko korozji, ale nawet regeneruje płytki.
Podczas ładowania akumulatora wymuszany jest przepływ prądu w przeciwnym kierunku, a to powoduje, że metalowe płytki są galwanizowane, co jest zjawiskiem odwrotnym do korozji płytek. Rozpuszczone podczas reakcji chemicznych odpady chemiczne, będące wynikiem korozji, przywierają do płytek. Można więc w dużym uproszczeniu powiedzieć, że ładowanie akumulatora to przeciwieństwo jego używania. Im częściej jest w pełni naładowany, tym dłużej posłuży. Co więcej, wymieszany w procesie ładowania elektrolit przyspiesza oddawanie ciepła z akumulatora.
Redaktor