Wojna cenowa: Audi Q3 i Dacia Duster
Oba mają masywne nadwozia, zwiększone prześwity oraz mogą otrzymać napęd na cztery koła. Na tym podobieństwa się kończą. Za cenę podstawowej wersji Audi Q3 można kupić... trzy bazowe Dustery. Czy warto przepłacać?
SUV-y, nawet w kompaktowym wydaniu, z założenia kosztują dużo. Są zwykle pozycjonowane jako alternatywa dla flagowych kombi danej marki. Producenci wzbogacają więc wyposażenie i proponują mocne silniki. Ewolucja segmentu sprawiła, że o zakupie nowego auta z napędem na cztery koła coraz częściej mogli myśleć wyłącznie dobrze sytuowani. Tym samym powstała nisza na rynku, którą w 2010 roku wypełniła Dacia Duster.
Rumuński samochód powstał w myśl zasady „dużo za niewiele”. Należąca do Renault Dacia umiejętnie okroiła wyposażenie oraz obniżyła standard wykonania. Już od pierwszej chwili wyraźnie czuć, że mamy do czynienia z budżetowym SUV-em. Z drugiej strony auto nie jest na tyle tandetne, by zniechęcać do siebie kierowców mających kontakt ze znacznie lepszymi autami. Wręcz przeciwnie. Masywne linie przekonują wielu kierowców.
Audi Q3 również wypełniło niszę, jednak nie na rynku, ale w ofercie koncernu z Ingolstadt. Model, który wjechał na drogi w 2011 roku, stanowi odpowiedź na sukces BMW X1 oraz nieco większego Mercedesa GLK. Nadwozie samochodu otrzymało charakterystyczne rozwiązania Audi - wyrazistą atrapę chłodnicy, ostre w kształcie reflektory oraz połacie blach bez zbędnych ozdobników lub przetłoczeń.
Audi Q3 ma 4,385 m długości, 1,831 m szerokości, 1,608 mm wysokości oraz 2,603-metrowy rozstaw osi. Wymiary Dustera są bardzo zbliżone. Rumuńskie auto jest długie na 4,315 m. Ma też 1,822 m szerokości i 1,625 m wysokości, a przednią i tylną oś dzieli 2,673 m.
Oba samochody stoją na kołach w rozmiarze 215/65 R16, przy czym w Audi są to najmniejsze z oferowanych kół. Za dopłatą Q3 może otrzymać nawet 235/50 R18. Pozostając przy danych liczbowych warto wspomnieć o bagażnikach. W Audi Q3 ma pojemność 460 litrów, niezależnie od rodzaju napędu. Po złożeniu tylnych foteli do dyspozycji jest 1365 litrów To świetne wyniki, jednak trzeba pamiętać, że po części są efektem nieobecności nawet dojazdowego koła zapasowego. Duster „zapas” posiada. W przypadku wersji 2WD do dyspozycji jest 475 litrów i 1636 l po złożeniu tylnej kanapy. Napęd 4x4 uszczupla kufer do 408/1570 litrów.
Dla Dustera Dacia przewidziała benzynowe silniki 1.6 16V (105 KM i 148 Nm) oraz wysokoprężny 1.5 dCi (90 KM i 200 Nm; 107 KM i 240 Nm; 109 KM i 240 Nm w 4WD). To sprawdzone, niewysilone konstrukcje Renault, które zapewniają mizerne osiągi. Najmocniejszy umożliwia przyśpieszenie od 0 do 100 km/h w czasie 12,5 sekundy oraz zapewnia prędkość maksymalną na poziomie 168 km/h.
Paletę motorów Q3 otwiera 2.0 TDI (140 KM i 320 Nm). Silnik występuje też w mocniejszej wersji (177 KM i 380 Nm). Wśród jednostek benzynowych do wyboru jest wyłącznie 2.0 TFSI w różnych wersjach (170 KM i 280 Nm; 211 KM i 300 Nm). Q3 jest naprawdę szybkie. Podstawowa wersja przyśpiesza do 100 km/h w niecałe 10 sekund. Obecnie najmocniejsza z dostępnych wersji osiąga „setkę” w zaledwie 6,9 sekundy i rozwija do 230 km/h.
Dacią z 205-milimetrowym prześwitem można jednak dojechać w miejsca, o których użytkownik Q3 może tylko pomarzyć. Skromne 170 milimetrów wystarcza najwyżej do walki z wysokimi krawężnikami oraz jazdy po polnych drogach. Zawieszenie Audi Q3 strojono z myślą o gładkich asfaltach, co tłumaczy jego sporą sztywność. Podwozie Dustera jest natomiast niezbyt twarde i za sprawą dużego skoku świetnie sprawdza się na dziurawych drogach.
Skrajnie różne charaktery pojazdów widać też we wnętrzach. Audi Q3 imponuje jakością materiałów oraz precyzją montażu. Kokpit jest czytelny i uporządkowany. W kabinie Dustera na każdym kroku widać, że priorytetem było maksymalne uproszenie konstrukcji oraz zminimalizowanie kosztów produkcji. Deskę rozdzielczą o mało wyszukanym kształcie wykonano z plastiku pośledniej jakości. Wiele elementów pochodzi ze starszych modeli Renault.
Segment kompaktowych SUV-ów jest niezwykle różnorodny. Jak bardzo, widać na przykładzie Dacii Duster oraz Audi Q3. Za podstawowego Dustera trzeba zapłacić 39 990 złotych. W przypadku Audi Q3 trzeba posiadać „na wejście” 123 500 złotych – w zamian otrzymamy 140-konną wersję 2.0 TDI z napędem na przednią oś. Dopłata za dołączany napęd tylnej osi ze sprzęgłem Haldex wynosi okrągłe 10 tysięcy złotych.
Co ciekawe, Dacia życzy sobie identycznej dopłaty za wersję 4x4, zestawiając dołączany napęd z nieco wyższą wersją wyposażeniową. Nawet wtedy mamy do czynienia z samochodem, który trzeba doposażyć. Obecnie coraz trudniej wyobrazić sobie jeżdżenie autem bez klimatyzacji, radioodtwarzacza, regulowanej na wysokość kierownicy, elektrycznie sterowanych szyb, dzielonej tylnej kanapy oraz systemu ESP. Wielu kierowców chce również, by nawet najtańszy samochodów choć trochę cieszył oko, więc nie zrezygnuje z alufelg i lakieru metalizowanego. Po doposażeniu okazuje się, że Duster kosztuje niemało, bo 60-70 tysięcy.
W przypadku Q3 wszystko co niezbędne otrzymamy w standardzie. Nawet w bazowej wersji nie trzeba dopłacać za alufelgi, system audio, sześć poduszek powietrznych oraz manualną klimatyzację. Audi perfekcyjnie opanowało jednak sztukę głębszego sięgania do portfeli klientów. Wystarczy z obfitego katalogu opcji dobrać lakier metalizowany, komputer pokładowy z kolorowym wyświetlaczem, tempomat, automatyczna klimatyzacja oraz Isofix w fotelu pasażera z wyłączalną poduszką powietrzną, a do wyjściowej ceny przyjdzie dołożyć blisko osiem tysięcy złotych. Lista dodatków jest obłędne długa. Wrażenie robi też poziom, do jakiego można wywindować cenę Audi Q3 – wartość samych tylko dodatków może przekroczyć... 100 tysięcy złotych. Z kolei Duster, czyli najtańszy SUV na rynku może zaoferować najwyżej cztery poduszki powietrzne, ABS i ESP, ręczną klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby i lusterka, czujniki parkowania tyłem, skórzaną tapicerkę, 16-calowe alufelgi i lakier metalizowany.
Różnicę między tanim segmentem oraz Premium świetnie obrazuje także podejście do detali. W klasie wyższej wszystko co niezbędne teoretyczne otrzymujemy w standardzie. Teoretycznie, gdyż za wiele dodatków podnoszących funkcjonalność samochodu trzeba słono dopłacać. Za radioodtwarzacz MP3 z Bluetooth, USB oraz sterowaniem pod kierownicą Dacia życzy sobie 1600 złotych. W przypadku Audi Q3 system radiowy jest standardem. Za Bluetooth trzeba jednak dopłacić 1390 złotych, a wielofunkcyjna kierownica kosztuje 790 zł. Oczywiście liczba wspólnych pozycji na listach dodatków do Dustera i Q3 jest śladowa. „Przewagę dzięki technice” Audi widać na każdym kroku. Zawieszenie z regulowaną siłą tłumienia amortyzatorów, systemy monitorowania pasów ruchu, rozbudowany system multimedialny MMI, tuner TV czy dwusprzęgłowa skrzynia S tronic z siedmioma przełożeniami to tylko niektóre pozycje z długiej listy opcji.
Audi Q3 jest objęte 2-letnią gwarancją bez limitu kilometrów. Dacia proponuje trzy lata lub 100 tysięcy kilometrów. Wyższość jednego rozwiązania nad drugim zależy w dużej mierze od liczby pokonywanych kilometrów. Na podkreślenie zasługuje fakt, że w obu przypadkach oferowane są dodatkowe programy gwarancyjne. W przypadku Dacii można wybrać Formułę Non Stop, która przewiduje wymianę lub naprawę niesprawnych części i podzespołów mechanicznych, elektronicznych i elektrycznych w okresie do 5 lat lub do 100 kilometrów przebiegów.
Niemiecka firma oferuje natomiast program serwisowy Audi Extensive, czyli ochronę przed kosztami nieprzewidzianych napraw po upływie fabrycznej gwarancji. Jak przystało na segment Premium koncern stoi frontem do klientów i ułatwia im dobranie optymalnego pakietu. W grę wchodzi ochrona od 3 lat lub 30 tys. do 5 lat i 150 tys. km.
Duster i Q3 to skrajne propozycje w segmencie kompaktowych SUV-ów. Dobrze, że rynek daje tak ogromne pole manewru. Wybór między Audi i Dacią wydaje się oczywisty. Któż byłby skłonny do zrezygnowania z prestiżowego i świetnie wykonanego auta? Gdy jednak zdamy sobie sprawę, że w cenie Q3 możemy kupić Dustera i Audi A1 1.2 TSI z rozsądnym wyposażeniem, werdykt wcale nie musi być tak oczywisty...