TOP 10 | Samochody za średnią krajową
Aktualnie średnia krajowa wynosi około 3800 zł brutto. My spróbujemy znaleźć za taką kwotę dziesięć samochodów, które powinny dać radę przez dłuższy czas doprowadzić nas do miejsca pracy, na zakupy i być może - nawet na wakacje. Damy radę?
W naszym wyborze kierujemy się rozsądkiem – za 3800 zł można kupić wiele nietuzinkowych samochodów w przeciętnym lub wręcz agonalnym stanie. My staramy się odnaleźć modele, których egzemplarze wycenione na niecałe 4000 zł są gotowe do jazdy, wyglądają przyzwoicie i nie powinny szokować cenami napraw i części. Słowo-klucz przeglądu to rozsądek.
1. Opel Astra F
Astra to klasyk wśród używanych samochodów niskobudżetowych – solidny mechanicznie, dobrze współpracujący z instalacją LPG i tani w użytkowaniu. Fakt, rdzewieje i nie wygląda już zbyt nowocześnie, ale jeśli kupimy samochód z końca produkcji, która trwała w latach 1991 – 2002, możemy jeszcze nim trochę pojeździć.
Na plus można zaliczyć możliwość zakupu Astry Classic od pierwszego właściciela. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych był to całkiem popularny samochód rodzinny w Polsce, więc można znaleźć niewyeksploatowany egzemplarz z silnikiem 1.6 8v, który bardzo dobrze współpracował z instalacją LPG. Wersje Classic były często wyposażane w jednostkę 1.4 60 KM, ale dla wielu ta moc może okazać się niewystarczająca. Plusem Astry F jest duża paleta silników i nadwozi: hatchback, sedan, kombi, cabrio.
2. Fiat Palio Weekend
Fiat z myślą o rynkach wschodzących stworzył kilka samochodów opartych na modelu Punto: hatchback (Palio), kombi (Palio Weekend), pickupa (Strada) oraz sedana – Siena. W Polsce produkowano tylko kombi i sedana – oba modele były najczęściej spartańsko wyposażone, ale konkurowały ceną i pakownością – na uwagę zasługuje ogromny bagażnik.
Palio Weekend oraz Siena „trzymają cenę” nieco gorzej niż Punto I generacji. Można rzec – wręcz jej nie trzymają – za samochód w dobrym stanie z 1999/2000 roku przyjdzie nam zapłacić 2,5 – 3,5 tys. zł. Cena jest niska, ale nie jest to samochód niegodny polecenia. Bez wątpienia, to auto dla niewymagających użytkowników, którzy chcą jeździć tanio, mając jednocześnie sporo przestrzeni. Auto należy do segmentu B, więc jest dość wąskie, przez co nie prowadzi się najlepiej i w miarę wygodnie mogą jechać jedynie cztery osoby, ale wielkość bagażnika robi wrażenie.
Przy zakupie warto dobrze sprawdzić blacharkę i podwozie. Do oszczędnej jazdy najlepiej wybrać model z jednostką 1.2 8v, która jest bezawaryjna (stosuje się ją do dziś m.in. w Pandzie), nieźle współpracuje z LPG i zadowoli się niewielkimi ilościami paliwa. Wariant 1.6 był montowany głównie w dobrze wyposażonych egzemplarzach (elektrycznie opuszczane szyby, klimatyzacja), jednak decydując się na jego zakup trzeba liczyć się z wyższymi kosztami użytkowania. W zamian za to osiągi będą znacznie lepsze, choć warto pamiętać – nie był to silnik tak udany jak niewielka jednostka 1.2.
3. Suzuki Swift
Suzuki Swift to jeden z ciekawszych samochodów miejskich – niewielki Japończyk cechuje się ekonomicznością i mechaniczną solidnością. Jedynym problemem może być rdza, jednak mając do dyspozycji kwotę 3800 złotych, możemy poszukać samochodu z okolic 2000 – 2001 roku, który będzie się jeszcze opierał inwazji rdzy. Warto pamiętać, że dobre egzemplarze trzymają nieźle cenę, więc nie brakuje ofert rzędu 4 – 5 tys. zł za modele z końca produkcji. Na rynku wtórnym można znaleźć głównie samochody z silnikami 1.0 i 1.3, które w zupełności wystarczą do dynamicznej jazdy miejskiej. Dzięki niewielkiej masie, Swift to bardzo żwawy samochód.
4. Renault Megane
Renault Megane to atrakcyjny, przestronny kompakt, który, jak to Francuz, średnio „trzyma cenę”. Mimo tego, nie powinniśmy się go bać, szczególnie jeśli z rozsądkiem wybierzemy konkretny egzemplarz. Za niecałe 4 tys. zł można znaleźć samochód z drugiej połowy produkcji. Jeśli jest taka możliwość, warto dołożyć kilkaset złotych do egzemplarza po faceliftingu z 1999 roku, który zmniejszył problem korozji.
Poza rdzą, która atakuje wszystkie samochody w tej kategorii cenowej, problemy mogą pojawić się z działaniem centralnego zamka czy opuszczaniem elektrycznych szyb. Niezbyt trwałe jest również tylne zawieszenie.
Warto szukać aut wyposażonych w solidne silniki benzynowe 8v (1.4, 1.6, 2.0), które dobrze współpracują z LPG. Paleta silników jest sporo większa: możemy znaleźć Megane z 16-zaworowymi jednostkami benzynowymi oraz dieslami. Wybór jest spory, choć z naszym budżetem lepiej trzymać się rozsądnego hatchbacka, albo sedana z jednostką 1.4 lub 1.6 połączoną z instalacją gazową.
5. Toyota Corolla E10
Corolle z lat dziewięćdziesiątych cieszą się opinią legendarnie wytrzymałych. Dziś wiele z nich nadszarpnął ząb czasu, a raczej rdzy, jednak jeśli uda się znaleźć Corollę E10 w nadwoziu bez przerażającej korozji, to nawet dziś, samochód okaże się bardzo przyzwoitym narzędziem do poruszania się z punktu A do B. Średnia cena aut, które pojawiających się w Internecie to około 2 tys. zł, więc w naszym budżecie można kupić stosunkowo dobrze zachowany egzemplarz, który powinien okazać się bezproblemowy od strony mechanicznej. Niestety, podaż Corolli E10 nie jest duża, więc na godny uwagi egzemplarz możemy trochę poczekać. Niektórym może przeszkadzać również wiekowość konstrukcji – to auto z 1992 roku, do tego stworzone w starym japońskim stylu – bez ekstrawagancji.
6. Daewoo Lanos
Koreańska motoryzacja do niedawna była wykpiwana – dziś Kia i Hyundai doskonale radzą sobie na europejskim i amerykańskim rynku. Marka Daewoo nie przetrwała pod swoim szyldem (jej spadkobiercą jest europejski Chevrolet), ale pozostawiła kilka udanych samochodów.
Jednym z nich jest Daewoo Lanos – bazujący na niezbyt nowoczesnej, ale sprawdzonej technologii Opla, dzięki czemu jest to solidny mechanicznie pojazd, zapewniający całkiem niezłe osiągi, szczególnie w wersji 1.6 16v, która napędzała również większe Daewoo: Nubirę czy Tacumę. Auto nie jest wyjątkowo przestronne, ma przeciętną ochronę antykorozyjną, ale nie jest bardzo awaryjne. W przypadku naprawy koszty części są niskie. Za średnią krajową można kupić auto z 1998 – 2000 roku z instalacją gazową, często zamontowaną w samochodzie z silnikiem 1.5 8v.
7. Skoda Felicia
Niektórzy mogą kręcić nosem, że Skoda Felicia to relikt przeszłości, jednak w momencie gdy szukamy niskobudżetowego samochodu, który nie ma zapewnić nam ponadprzeciętnego komfortu, a naszym priorytetem jest ekonomika użytkowania – to propozycja godna polecenia.
Za niecałe 4 tys. zł bez problemu znajdziemy samochód z samego końca produkcji, po ostatniej modernizacji przeprowadzonej w 1998 roku, która upodobniła przód pojazdu do Octavii pierwszej generacji. Warto zdecydować się na sprawdzony motor 1.6 od Volkswagena, który ma opinię mniej awaryjnego niż jednostki 1.3 skonstruowane przez Czechów. Warto pamiętać o niezwykle oszczędnym dieslu 1.9, który jest przedstawicielem wymarłej już gałęzi wolnossących silników wysokoprężnych. Samochód wyposażony w tę jednostkę nie grzeszy kulturą pracy i dynamiką, ale zadowoli się pięcioma litrami oleju napędowego na 100 km i nie będzie protestować jeśli paliwo nie będzie najwyższej jakości. Do tego obce są mu najczęstsze awarie charakterystyczne dla nowoczesnych „ropniaków”.
8. Nissan Primera P10
Nissan Primera o oznaczeniu fabrycznym P10 (1990 – 1995) to leciwy już samochód o niezwykle klasycznej stylistyce. Tradycjonalizm widać szczególnie we wnętrzu, jednak jeśli ktoś zaakceptuje ten design, może liczyć na prawdziwie pancerny samochód.
Primera była dostępna głównie z silnikami benzynowymi: 1.6 i 2.0 o mocy 90 KM i 115 KM. W ofercie była również wersja usportowiona (2.0 GT) o mocy 150 KM, mogąca rozpędzić się do 100 km/h w niecałe 8,5 sekundy. Auto było oferowane również z wolnossącym, dwulitrowym dieslem o mocy 75 KM.
Za 3800 zł można liczyć na samochód z końca produkcji. Na auta po modernizacji (P11) budżet będzie zbyt niski, jednak Primera, o ile będzie w dobrej kondycji blacharskiej, sprawdzi się do spokojnego pokonywania średnich odległości, choć warto pamiętać – każdy egzemplarz będzie leciwy, a części, mimo że w rozsądnej cenie, nie będą tak tanie jak do Fiata czy Daewoo.
9. Ford Fiesta mk4
Ford Fiesta czwartej generacji (mk4) to solidny miejski samochód, który nawet dziś może się podobać. Za 3800 zł można przebierać w modelach z końca produkcji (1997 – 1999). Warto zwrócić szczególną uwagę egzemplarze zasilane bardzo udanym, oszczędnym i trwałym silnikiem 1.25 o mocy 75 KM, który zapewni dobre osiągi przy rozsądnym zużyciu paliwa. Jednostka 1.4 będzie już bardziej paliwożerna, a silnik 1.3 to dość stara konstrukcja. W ofercie były również diesel 1.8 w wersji z doładowaniem lub wolnossący; oraz silnik benzynowy dla miłośników dynamicznej jazdy (1.6 103 KM).
Przy odrobinie szczęścia w tym budżecie można znaleźć również auto po modernizacji w 1999 roku, po której samochody wychodziły z taśmy produkcyjnej z odświeżonym pasem przednim, a dealerzy informowali, że to piąta generacja Fiesty.
10. Volkswagen Passat B3
Jeśli szukamy sporego woła roboczego, który sprawdzi się w ciężkich warunkach, to niezłą propozycją jest Passat B3 z końca produkcji – fakt – auto ma już swoje lata, w środku reprezentuje styl lat osiemdziesiątych, jednak za niecałe 4000 zł możemy przebierać w najlepszych egzemplarzach, które jeszcze nie poddały się korozji.
Przeglądanie ofert trzeba robić z rozwagą, ale przy odrobinie szczęścia i cierpliwości, możemy znaleźć nadający się do kilkuletniej eksploatacji egzemplarz. Za 3800 zł szukać również nowszej generacji Passata, jednak wówczas jesteśmy skazani na interesowanie się egzemplarzami poniżej średniej ceny tego modelu, a pod względem technologicznym B3 i B4 są blisko spokrewnione.
Volskwagen Passat B3 jest solidnie wykonany, ma wytrzymałe jednostki napędowe, choć niektóre z nich to relikty. Warto postawić na silnik 1.8 lub 2.0 połączony z instalacją gazową. Wysokoprężne diesle mogą być bardzo wyeksploatowane, a przy tym awaryjne (szczególnie 1.6 TD). Niestety, Passaty zawsze były łakomym kąskiem na rynku wtórnym, więc poszukiwania dobrego egzemplarza mogą nie być tak łatwe, jak w przypadku Fiatów czy Daewoo.
PS. Kolejność jest przypadkowa, a lista – subiektywna