TOP 10 | Samochody Jamesa Bonda
James Bond to bezsprzecznie najbardziej znany przedstawiciel swojego zawodu, a także dżentelmen znany z zamiłowania do gadżetów i motoryzacji. Dziś przyjrzymy się najbardziej znanym filmowym samochodom Agenta 007.
1. Aston Martin DB5
Gdy próbujemy zwizualizować sobie samochód Jamesa Bonda, to pierwszym typem będzie Aston Martin DB5, mimo że nie jest pierwszym autem, jakim poruszał się najbardziej znany agent Jej Królewskiej Mości.
Aston Martin po raz pierwszym pojawił się w filmie „Goldfinger” z 1964 roku, gdzie w rolę Jamesa Bonda wcielił się Sean Connery. Nieoceniony Q przygotował dla niego brytyjski luksusowy samochód klasy Gran Turismo, wyróżniający się nie tylko piękną sylwetką i mocnym, czterolitrowym silnikiem zaprojektowanym przez polskiego inżyniera, Tadeusza Marka, ale również uzbrojeniem i opancerzeniem. James Bond podczas walki mógł wykorzystać karabiny, ostrza do przebijania opon i system wylewania oleju silnikowego, by goniący go samochód wpadł w poślizg.
Aston Martin DB5 w odróżnieniu od wielu innych pojazdów z tego zestawienia pojawiał się w kolejnych filmach z Jamesem Bondem: „Operacja Piorun”, „GoldenEye”, „Skyfall” czy „Spectre” i dał początek tradycji wykorzystywania samochodów tej marki w filmach.
2. BMW Z3
„GoldeEye” to film ciekawy z kilku względów. To początek przygody Pierce'a Brosnana jako Jamesa Bonda, jak również inauguracja umowy z BMW. Poza tym jest polski akcent – dziewczyną Bonda jest Polka, Izabella Scorupco, wcielająca się w rolę rosyjskiej programistki, Natalii Simonowej.
Niemiecki koncern w połowie lat dziewięćdziesiątych sięgnął głęboko do portfela i podpisał umowę, która gwarantowała, że James Bond będzie poruszał się samochodami z Bawarii w trzech filmach. Wszystko zaczęło się od BMW Z3, atrakcyjnego roadstera, który co prawda dzięki Bondowi nie stał się bestsellerem, ale dziś jest kandydatem na świetnego youngitmera.
BMW chciało wypromować swój nowy samochód sportowy przy użyciu globalnej marki, jaką jest James Bond, ale Z3 pojawiło się jedynie w pierwszych scenach, przez co miało niedostateczną reprezentację w całym filmie.
3. Sunbeam Alpine
Pierwszy film z Jamesem Bondem to „Doktor No”, który pojawił się w kinach w 1962 roku, przyniósł pierwszy samochód Bonda. Można się tylko domyślać, jak wielkie było niezadowolenie miłośników prozy Iana Fleminga, gdy Bond przesiadł się ze znanego z powieści Bentley'a do niewielkiego, sportowego kabrioletu, Sunbeama Alpine.
Mimo że nie był to najszybszy samochód Bonda w historii, to bohaterowi udało się uciec przed czarnym La Salle z końca lat trzydziestych, który próbował zatrzymać Bonda na krętej, szutrowej drodze. Niewielki Sunbeam miał przewagę, nawet bez dodatkowego wyposażenia znanego z późniejszych części.
4. Lotus Esprit
Teraz pora na coś bardziej znanego. Lotusa Esprita kojarzymy z kultowej sceny w „Szpieg, który mnie kochał”, gdy typowy dla filmów z Jamesem Bondem pościg kończy się niecodziennie – wjazdem do wody u wybrzeży Sardynii i zamianą brytyjskiego coupe w okręt podwodny, wyposażony w system rakietowy, mogący strącić śledzący go helikopter.
Lotus Esprit pierwszej generacji był produkowany w latach 1976-1978 w niewielkich ilościach. Jego cechą szczególną jest niezwykłe nadwozie w kształcie klina, zaprojektowane przez Giugiaro. Jego kształt pozostał niezmieniony do 2004 roku, gdy po 28 latach produkcji zakończono wytwarzanie modelu Esprit. Do tego czasu powstało zaledwie niecałe 11 tysięcy egzemplarzy.
5. Kenworth W900
Teraz podchodzimy do najcięższego tonażu. Nie jest to może samochód Bonda wypełniony gadżetami, ale najważniejszy pościg w filmie „Licencja na zabijanie” odbył się przy pomocy ciągnika siodłowego Kenworth W900 z zapiętą cysterną. James Bond, pędząc po amerykańskich peryferiach, był w stanie zmiażdżyć Jeepa, zatrzymać konwój narkotyków i przejechać po płomieniach na tylnych kołach. Cóż, bez wątpienia fantazja poniosła scenarzystów.
Kenworth W900 nie jest typowym samochodem Agenta 007. Co więcej, pojawił się w filmie, gdzie główną rolę grał Timothy Dalton, przez wielu uważany za najgorszego Jamesa Bonda w historii. Aktor wcielił się w rolę najbardziej znanego agenta brytyjskiego wywiadu tylko dwa razy. „Licencja na zabijanie” była ostatnią przygodą Bonda, w której użyczył mu twarzy. Na następną część trzeba było czekać aż 6 lat, do „GoldenEye”.
6. Toyota 2000 GT
Toyota 2000 GT, która pojawiła się w „Żyje się tylko dwa razy”, to niezwykły samochód, który miał swój debiut w 1967 roku, podobnie jak film. Co ciekawe, samochód był produkowany jedynie w wersji coupe, na którą odtwórca głównej roli, mierzący blisko 190 cm, Sean Connery, był nieco za wysoki. Właśnie na potrzeby tej produkcji Toyota przygotowała dwa egzemplarze bez dachu, które były wykorzystane w filmie. W przeciwieństwie do innych samochodów z zestawienia, Toyota była kierowana nie przez Jamesa Bonda, ale przez jego dziewczynę – Aki.
7. BMW Z8
Wracamy do czasów, gdy Pierce Brosnan był Jamesem Bondem i przyszło mu korzystać z dzieł niemieckich inżynierów. Poza wspomnianym już Z3 i BMW Serii 7, w „Świat to za mało” pojawił się niezwykły roadster, BMW Z8, nawiązujący do niezwykle rzadkiego samochodu z lat pięćdziesiątych – BMW 507. BMW Z8 był szczytem luksusu w gamie modelowej bawarskiej marki, a zarazem jednym z najrzadszych produktów marki. Wyprodukowano zaledwie 5703 egzemplarzy, z których większość trafiła do USA. Żaden z produkcyjnych egzemplarzy nie był wyposażony w wyrzutnię rakiet sterowaną z kierownicy. To dzieło inżynierów z MI6 zarezerwowane było jedynie dla Jamesa Bonda.
8. Aston Martin DB10
Toyota była w stanie przygotować otwartą wersję swojego coupe, natomiast Aston Martin dla filmu „Spectre” poszedł o krok dalej – przygotował nowy samochód. Aston Martin DB10 powstał z myślą o przygodach Jamesa Bonda. Angielski producent przygotował nowe nadwozie, którym opakowano mechanikę modelu V8 Vantage. Pojazd wyprodukowano w dziesięciu egzemplarzach, z których osiem wykorzystano w filmie, jeden trafił do muzeum, a jeden w 2016 roku sprzedał się za 2,6 miliona funtów.
W „Spectre” samochód był opancerzoną fortecą na kołach, wyposażoną w karabin maszynowy z tyłu i miotacze płomieni z przodu, a gdy sytuacja zrobiłaby się nie do rozwiązania, James Bond mógł w starym stylu katapultować się za pomocą lotniczego fotela.
9. Ford Mustang Mach 1
Ford Mustang Mach 1 w „Diamenty są wieczne” nie był napchany szalonymi gadżetami od Q, ale pojawił się w znanej scenie, w której James Bond, grany przez Seana Connery'ego, wyprowadza w pole cały komisariat amerykańskiej policji, doprowadzając do rozbicia kilku radiowozów. Kończąca scena, w której przejeżdża wąski zaułek na dwóch kołach, jest również znanym błędem filmowym, bowiem Bond wjeżdża w niego na kołach od swojej strony, a kończy kaskaderski wyczyn na kołach od strony pasażerki.
10. AMC Hornet
Nie sposób było zapomnieć o jednym z najbardziej klasycznych pościgów filmowych z lat siedemdziesiątych, gdy James Bond porywa z salonu American Motors model Hornet wraz z zainteresowanym klientem i rusza w pościg ulicami Bangkoku. Podczas szalonej pogoni po raz pierwszy w historii kina wykonano beczkę.
Oczywiście American Motors musiało mocno sięgnąć do portfela, by w pościg za człowiekiem ze złotym pistoletem James Bond wykonał w amerykańskim kompakcie.