Świat LEGO - modele samochodów z nietypowego budulca
Kolekcjonowanie modeli samochodów od wielu lat jest uznanym hobby, które kosztuje krocie - standardowa cena za dobrze wykonany model to około 300 złotych, a nie trudno znaleźć miniaturowe pojazdy kosztujące tyle, co prawdziwy przyzwoity, kilkunastoletni samochód miejski. Oczywiście na tym widełki cenowe się nie kończą - istnieją przecież modele samochodów wysadzane diamentami i wykonane ze złota, jednak dziś nie zamierzam pisać o kolekcjonerach, ale o hobby znacznie mniej popularnym. Mowa o specyficznej grupie modelarzy, których jedynym budulcem są klocki LEGO.
Nim jednak przystąpię do meritum, konieczne jest napisanie kilku słów o samym fenomenie klocków duńskiej firmy, które na przestrzeni dziesięcioleci zyskały sobie niesamowitą renomę i należą do elitarnego grona dóbr, które z czasem drożeją.
Jeśli masz w szafie kompletny zestaw klocków z twojego dzieciństwa, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że możesz je sprzedać za cenę większą niż ta, która była sugerowana przez producenta. Renoma, jaką wypracowało sobie LEGO, pozwoliła na nawiązywanie wielu kontaktów biznesowych z przemysłem motoryzacyjnym. Obok zestawów budowlanych, niewielkich autek i budynków, pojawiały się drogie komplety, które odzwierciedlały prawdziwe samochody.
Historia klockowych modeli samochodów zaczęła się w latach siedemdziesiątych, gdy LEGO wydało trzy modele oldtimerów w ramach serii Hobby Set: Renault, Cadillaca i Rolls-Royce'a. Od czasu do czasu tworzono kolejne klockowe odpowiedniki prawdziwych samochodów, choć do dziś LEGO jest firmą, która chętniej korzysta z licencji filmowych (Władca Pierścieni, Gwiezdne Wojny, Piraci z Karaibów) niż z licencji producentów samochodowych.
Od lat dziewięćdziesiątych trwa współpraca z Ferrari, na mocy, której powstało już blisko trzydzieści zestawów nawiązujących do wyścigów F1 oraz modeli najpopularniejszych maszyn. Duński producent przygotował Ferrari FXX w skali 1:17 czy bolid F1 w skali 1:9.
W ramach serii Racers pojawiły się również modele Lamborghini czy zespołu wyścigowego Williams F1.
Raz na jakiś czas LEGO decyduje się na wydanie ogromnych, drogich, zestawów z serii Advanced Models. W jej ramach dotychczas pojawiły się dwa Volkswageny: Beetle oraz T1. Ich cena w momencie premiery wynosiła 120 dolarów, a modele składały się z ponad 1000 elementów. Mimo, że oba zestawy wydano stosunkowo niedawno (2008 i 2011 r.), ich ceny niesamowicie wzrosły np. za Garbusa trzeba zapłacić ok. 3000 zł (nowe opakowanie), a używane, kompletne zestawy kosztują ok. 1500 zł.
Odrębną, prężnie rozwijającą się, kategorią LEGO, jest Technic, który w zasadzie stał się już marką samą w sobie. Skomplikowane zestawy składające się z ponad 2000 elementów kosztują majątek, ale robią niesamowite wrażenie. Bez wątpienia jednym z najcenniejszych kąsków dla miłośników motoryzacji jest Mercedes-Benz Unimog U 400.
Poza tym w ofercie LEGO pojawiają się modele wzorowane na prawdziwych samochodach, jednak nieposiadające licencji, tak jak przedstawiony powyżej samochód sportowy, jednoznacznie kojarzący się z Viperem.
Domowi konstruktorzy pokazują siłę klocków LEGO
Projektanci LEGO, nawet podczas przygotowywania największych, ekskluzywnych i limitowanych zestawów mają liczne ograniczenia biznesowe. Tych nie mają już utalentowani miłośnicy klocków, którzy tworzą modele, jakie mogą zawstydzić ekspertów pracujących w Billund.
W Polsce prężnie działa klub dorosłych miłośników LEGO LUGPol. Na jego forum pojawiają się niesamowite konstrukcje, które niejednokrotnie wykraczają swoją wielkością ponad to, co można znaleźć na półkach w sklepie. Innym razem – domowi konstruktorzy są w stanie z garstki klocków odtworzyć nadwozie, jakie znamy z naszych ulic.
Jednym z najbardziej płodnych i utalentowanych budowniczych modeli samochodów w Polsce jest Karwik (na forum znany jako V1), który buduje zarówno małe projekty takie jak Mikrus czy Syrena Bosto, jak i większe konstrukcje pokroju Żubra A80 czy Stara 660.
Kolejny użytkownik, Jerac, zaprojektował fenomenalnie wyglądającą Syrenę "kurołapę", która swego czasu wzbudziła spore zainteresowanie wśród społeczności dorosłych fanów LEGO.
Polska motoryzacja nie jest jedynym zainteresowaniem miłośników LEGO: powstają modele supersamochodów (tak jak powyższy model Lamborghini Countach LP500 QV użytkownika Larwenz), ciężarówek, muscle carów (Dodge Challeneger R/T forumowicza Havoca) i samochodów terenowych.
Obok modeli zbudowanych ze zwykłych klocków, powstają również konstrukcje oparte na elementach Technic. Jednym z takich projektów jest brytyjski holownik Scammell Crusader, który został zbudowany z niezliczonej ilości klocków, sześciu silników elektrycznych oraz ... 5 metrów kabli. Całość wygląda niesamowicie i jest przykładem kunsztu 19-letniego konstruktora, Makorola.
Nie mniejsze wrażenie robi klasyczny Mercedes-Benz 540K Special Roadster zbudowany przez specjalistę od LEGO Technic, Sariela, który szokuje niesamowicie wystylizowanym grillem i świetnie oddanymi krągłościami.
Dla ciekawskich – model składa się z 1018 części, których listę można zobaczyć tutaj. Trzeba mieć doskonałą wyobraźnie i pomysłowość by taką stertę elementów zamienić w doskonale zaprojektowaną replikę najbardziej znanego Mercedesa z czasów przedwojennych.
Przedstawione projekty to tylko wycinek z polskiej sceny LEGO, która prężnie się rozwija, a projekty zyskują sławę wśród miłośników klocków na całym świecie. Celem tego artykułu jest zwrócenie uwagi na to ciekawe hobby. Składanie modele samochodów z LEGO jest zadaniem zajmującym dziesiątki godzin, wymagającym pomysłowości, ale dającym niesamowite efekty.
Wielu z nas zbiera modele samochodów w wybranej przez siebie skali, inni zajmują się modelarstwem, ale stosunkowo niewiele mówi się o osobach, które próbują zminiaturyzować samochody za pomocą klocków. Jest to znacznie trudniejsze niż złożenie zgodnie z instrukcją modelu z polistyrenowych elementów, a przy tym robi znacznie większe wrażenie. Warto przejrzeć LUGPol i zobaczyć co można zbudować z klocków. Po takim doświadczeniu nie powiemy już, że klocki są tylko dla dzieci…
Fot. Brickset.com; zdjęcia prac użytkowników forum LUGPol zostały opublikowane za ich zgodą.