Przegląd oferty samochodów elektrycznych w Polsce
Choć nie ma w Polsce odpowiedniej infrastruktury uprzyjemniającej użytkownikom samochodów elektrycznych swobodne korzystanie z nich na co dzień, a przepisy prawne, w tym podatkowe, ani nie zachęcają, ani nie ułatwiają ich zakupu, to na polskim rynku oferta tego typu pojazdów pozwala znaleźć przysłowiowe „dla każdego coś dobrego”.
Sama oferta dostępnych samochodów nie jest może bogata, jeśli chodzi o liczebność, ale za to jest bardzo zróżnicowana. Z jednej strony mamy dwuosobowy samochodzik wielkości wózka sklepowego, który zmieści się w średniej wielkości komórce, a z drugiej – auto dostawcze, którym można byłoby elektrycznego „malucha” przewieźć. Wszystkie te samochody łączy za to prędkość maksymalna... elektronicznie ograniczona.
Warto zaznaczyć, że podawane przez producentów zasięgi maksymalne samochodów elektrycznych są obliczane według procedury NEDC (New European Driving Cycle), która z rzeczywistością i współczesnością ma niewiele wspólnego, gdyż ostatnią aktualizację przeszła w 1997 roku, czyli 20 lat temu... Wyniki uzyskiwane w trakcie testów są, podobnie jak w przypadku aut z silnikami spalinowymi, delikatnie mówiąc – optymistyczne, bo rzeczywisty zasięg pojazdów o napędzie elektrycznym jest o około 1/3 niższy od tego deklarowanego.
Niektórzy mogą zastanawiać się nad tym, co oznacza stwierdzenie "Cena 1 km zasięgu". To nie jest koszt przejechania 1 km, a koszt "zakupu" 1 km zasięgu danego pojazd. Skąd to się wzięło? To taki mały podwójny "żarcik". Po pierwsze, to przewrotność do częstych obliczeń ceny mocy w samochodach sportowych, mówiącej o tym, ile kosztuje każdy pojedynczy koń mechaniczny, będącej ilorazem ceny i mocy − w przypadku naszych obliczeń, funkcję mocy pełni zasięg danego pojazdu. Po drugie, mamy tu grę wielkości liter w jednostkach konia mechanicznego (KM) i kilometra (km).
MINI SAMOCHODY
Renault Twizy Life 80 N
W przypadku tego „szkraba” użycie przymiotnika „mały” to... zbyt wiele powiedziane. W końcu mowa o mikrosamochodziku, który jest w stanie pomieścić „gęsiego” dwóch pasażerów, a którego wymiary zewnętrzne klasyfikują do wysyłki paczką pocztową o gabarycie A (długość: 2338 mm, szerokość: 1381 mm, wysokość: 1454 mm, rozstaw osi: 1686 mm). Bagażnik ma pojemność... zaraz, zaraz – jaki bagażnik? Nie ten adres, dlatego idziemy dalej. Źródłem zasilania tego „piórkowego” auta, ważącego 487 kg, jest akumulator litowo-jonowy o pojemności 6.1 kWh, zapewniający maksymalny zasięg, wynoszący 100 km, po którym pełne naładowanie akumulatora zajmuje około 3.5 godziny. Serce stanowi silnik o mocy 17 KM, generujący moment obrotowy o wartości 57 Nm, co nie brzmi jak zapowiedź podnoszących ciśnienie osiągów... i nie jest. Sprint od 0 do 100 km/h? Nic z tych rzeczy. Prędkość maksymalna tego autka to 80 km/h, a przyspieszenie do 45 km/h to 6.1 sekundy.
W „dwóch żołnierskich słowach”, Twizy to czterokołowy skuter z dachem.
Cena: od 53 200 zł
Zasięg: do 100 km
Cena 1 km zasięgu: od 532 zł
smart fortwo electric drive
Smart to klasyka miniaturyzacji samochodu, którego historia zaczęła się już w 1981 roku, a obecnej – trzeciej – generacji w 2014 roku. Odmiana fortwo jest klasyczną i jednocześnie najmniejszą w ofercie wersją Smarta (długość: 2695 mm, szerokość: 1663 mm, wysokość: 1555 mm, rozstaw osi: 1873 mm), zapewniającą – zgodnie z nazwą – miejsce dla dwóch osób i... od 260 do 350 litrów przestrzeni bagażowej. Akumulator o pojemności 17.6 kWh zasila silnik o mocy 82 KM i momencie obrotowym o wartości 160 Nm. W porównaniu do Renault Twizy to prawdziwa „bestia”, jeśli chodzi o osiągi. Prędkość maksymalna tego ważącego 1085 kg autka to 130km/h, a pierwsza i... ostatnia jednocześnie „setka” pojawia się na liczniku po 11.5 sekundy. Maksymalny zasięg Smarta fortwo electric drive to całe 160 km, a czas pełnego ładowania akumulatorów wynosi do 6 godzin.
Krótko mówiąc, klasyka gatunku miniaturyzacji w połączeniu z elektrycznym napędem, czyli optymalne rozwiązanie do miasta.
Cena: od 94 500 zł
Zasięg: do 160 km
Cena 1 km zasięgu: od 590,63 zł
smart fortwo cabrio electric drive
Ten smart to propozycja dla miłośników wiatru we włosach, którego brakuje im w zamkniętej wersji fortwo electric drive. Oferowany od 2016 roku samochód ma taki sam napęd jak w przypadku zwykłej wersji, a jedynie masa zwiększona o 30 kg (1115 kg) sprawia, że czas do 100 km/h wydłuża się do 11.9 sekundy. Podobnie jest z gabarytami nadwozia, które są identyczne, oprócz wysokości mniejszej o 2 mm. Ciut mniejszy jest również zasięg, który wynosi 155 km oraz bagażnik, którego objętość wynosi od 260 do 340 litrów.
Jeśli lubisz widzieć i być widzianym, a potargane włosy nie stanowią dla Ciebie problemu, to smart fortwo cabrio electric drive jest idealnym rozwiązaniem – do tego to jedyny kabriolet na polskim rynku aut elektrycznych.
Cena: od 108 300 zł
Zasięg: do 155 km
Cena 1 km zasięgu: od 698,71 zł
MAŁE SAMOCHODY
smart forfour electric drive
Jak na smarta to już „kawał wozu” – propozycja dla tych, którzy potrzebują więcej przestrzeni lub ich model rodziny to coś więcej niż „2+0” lub 1+1 jak ktoś woli. To druga generacja 5-drzwiowego smarta, oferowana od 2016 roku. Układ energetyczno-napędowy jest identyczny jak w przypadku wersji fortwo electric drive. Największą zmianą są powiększone gabaryty nadwozia (długość: 3495 mm, szerokość: 1665 mm, wysokość: 1554 mm) i solidny rozstaw osi (2494 mm), dzięki czemu wnętrze – jak sama nazwa wskazuje – mieści czterech pasażerów. Niestety, trzeba się pogodzić z bagażnikiem, którego objętość przy czwórce podróżujących nie rozpieszcza i wynosi 185 litrów, ale za to po złożeniu tylnej kanapy wynosi aż 975 litrów. Masa własna to już całkiem spore 1200 kg, co odbija się nieco na osiągach. Wersja forfour electric drive rozpędza się od 0 do 100 km/h w ciągu 12.7 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi wciąż 130 km/h, czyli tyle samo co u mniejszych „braci”.
To smart dla tych, którzy lubią podróżować większą „paczką” znajomych i którzy od czasu do czasu będą potrzebować przewieźć coś dłuższego niż bagietka z pobliskiej piekarni.
Cena: od 96 000 zł
Zasięg: do 155 km
Cena 1 km zasięgu: od 619,35 zł
Volkswagen e-up!
To 5-drzwiowe i 4-miejscowe „pudełeczko” zadebiutowało w 2013 roku i jest najmniejszym elektrycznym modelem w ofercie niemieckiej marki (długość: 3540 mm, szerokość: 1641 mm, wysokość: 1489 mm, rozstaw osi 2420 mm) z bagażnikiem o pojemności od 195 do 795 litrów. Źródłem napędu jest silnik o mocy 82 KM i momencie obrotowym wynoszącym 210 Nm, zasilany akumulatorem o pojemności 18.7 kWh, który pozwala na przebycie dystansu do 160 km. Po tym potrzeba do 7-9 godzin, by „zregenerować” akumulator i cieszyć się dalszą jazdą. Co ciekawe, by zaoszczędzić energię w trakcie normalnej eksploatacji bez obciążenia, silnik generuje tylko 55 KM. Niemała masa (1229 kg) sprawia, że e-up! trudno nazwać „rakietą” – przyspieszenie od 0 do do 100 km/h zajmuje mu 12.4 sekundy, a prędkość maksymalna to 130 km/h.
Volkswagen e-up! pod niemal każdym względem jest alternatywą dla smarta forfour electric drive, jedynie pod względem stylistycznym tylko ten drugi zapewnia jakieś emocje, których zupełnie brak małemu Volkswagenowi.
Cena: od 115 190 zł
Zasięg: do 160 km
Cena 1 km zasięgu: od 719,94 zł
SAMOCHODY ŚREDNIE
Renault ZOE
ZOE od podstaw został zbudowany jako auto elektryczne segmentu B (długość: 4084 mm, szerokość: 1730 mm, wysokość: 1562 mm, rozstaw osi: 2588 mm) i jest już na rynku 5 lat, będąc jednocześnie liderem sprzedaży w Europie. Samochód zbudowany na płycie podłogowej Clio dostępny jest w trzech wersjach napędowych: R90, R90 Z.E. 40 i Q90 Z.E. 40. Sercem jest silnik elektryczny o mocy 88 KM (R90) lub 92 KM (pozostałe wersje) i momencie obrotowym równym 220 Nm. Energia skumulowana jest w akumulatorze o pojemności 22 kWh (R90) lub 41 kWh (pozostałe wersje), który zapewnia odpowiednio zasięg do 240 (R90), 403 (R90 Z.E. 40) lub 367 km (Q90). Niestety, czas ładowania akumulatora może wynieść do 13.5 (R90), 25 (R90 Z.E. 40), a nawet ponad 30 godzin (Q90). Mimo że ZOE nie jest gigantem, to jego masa wynosi aż 1502 (R90) lub 1555 kg (pozostałe wersje), co negatywnie wpływa na jego osiągi – sprint do „setki” zajmuje 13.5 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 135 km/h. Miłym zaskoczeniem jest za to bagażnik o objętości 338 litrów, choć niestety nie da się go powiększyć.
Reasumując, do ZOE można podejść jak do swego rodzaju elektrycznego Clio, który mimo kilku lat „na karku” wciąż wygląda bardzo dobrze i pod względem stylistycznym jest jednym z najatrakcyjniejszych samochodów elektrycznych, dostępnych na polskim rynku.
Cena: od 121 900 zł (R90) lub 131 900 zł (R90 Z.E. 40) lub 134 900 zł (Q90 Z.E. 40)
Zasięg: do 240 km (R90) lub 403 km (R90 Z.E. 40) lub 367 km (Q90 Z.E. 40)
Cena 1 km zasięgu: od 507,92 zł (R90) lub 327,29 zł (R90 Z.E. 40) lub 367,57 zł (Q90 Z.E. 40)
BMW i3
W segmencie aut elektrycznych nie mogło zabraknąć gracza premium, jakim jest BMW. Model i3 produkowany od 2013 roku to typowy miejski samochód (długość: 3999 mm, szerokość: 1775 mm, wysokość: 1597 mm, rozstaw osi: 2570 mm) z bagażnikiem o pojemności od 260 do 1100 litrów, który właśnie doczekał się faceliftingu. Napęd stanowi silnik elektryczny o mocy 170 (i3) lub 184 KM (i3s) i momencie obrotowym 250 lub 270 Nm, zasilany przez akumulator litowo-jonowy o pojemności 27.2 kWh, zapewniający zasięg odpowiednio do 300 lub 280 km, po którym pełne jego naładowanie trwa do 7.5 godziny. Samochód jest dość lekki i waży 1320 (i3) lub 1340 kg (i3s), dzięki czemu – jak przystało na BMW – zapewnia bardzo dobre osiągi: prędkość maksymalna to 150 lub 160 km/h, a sprint do „setki” zajmuje 7.3 lub 6.9 sekundy, co czyni z tego „malucha” najdynamiczniejsze auto elektryczne dostępne w Polsce. To jednak nie koniec, bo BMW jako jedyne na polskim rynku oferuje „przedłużacz” dystansu (Range Extender) w postaci 2-cylindrowego silnika spalinowego o pojemności 647 cm3, który generuje 38 KM mocy i 56 Nm momentu obrotowego, utrzymując stały poziom naładowania akumulatora. W połączeniu z 9-litrowym zbiornikiem paliwa zapewnia to dystans dłuższy o dodatkowe 120-150 km, czyli w sumie do 420-450 (i3) lub 400-430 km (i3s). Trzeba jednak pogodzić się z kilkoma rzeczami. Po pierwsze, takie udogodnienie wymaga dopłaty w wysokości 20 600 zł. Po drugie, masa samochodu wzrasta o 120 kg, a to prowadzi nas do trzeciego punktu, a mianowicie przyspieszenie do 100km/h trwa o 0.8 sekundy dłużej.
BMW i3 może nie posiada urody swoich spalinowych „braci” i przypomina wyglądem Audi A2, ale to jedna z ciekawszych, choć jednocześnie najdroższych propozycji na polskim rynku, łącząca w sobie przyzwoitą praktyczność z bardzo dobrymi osiągami.
Cena: od 165 000 zł (i3) lub 179 900 zł (i3s)
Zasięg: do 300 km (i3) lub 280 km (i3s)
Cena 1 km zasięgu: od 550 zł (i3) lub 642,5 zł (i3s)
SAMOCHODY KOMPAKTOWE
Nissan LEAF
LEAF to przedstawiciel aut kompaktowych, który zadebiutował w 2010 roku, czyli jest już rynkowym „dziadkiem”. Na szczęście, wielkimi krokami nadchodzi nowy LEAF, ale zanim to nastąpi, na warcie wciąż trwa pierwsza generacja modelu, która jest światowym bestsellerem. Źródło energii samochodu stanowi akumulator o pojemności 24 lub 30 kWh, który zasila silnik o mocy 109 KM, generujący 254 Nm momentu obrotowego. Dystans, jaki może przebyć LEAF, to 199 km dla wersji 24 kWh lub 250 km w przypadku odmiany 30 kWh, a czas pełnego ładowania wynosi odpowiednio do 12 lub 15 godzin. Jedno jest pewne, w elektrycznym Nissanie nie powinniśmy narzekać na brak miejsca, spore nadwozie (długość: 4445 mm, szerokość: 1770 mm, wysokość: 1550 mm) i duży rozstaw osi wynoszący 2700 mm, to zapowiedź wystarczającej przestrzeni w kabinie (pojemność bagażnika wynosi od 370 do 720 litrów). Niestety, LEAF to dość ciężki „przypadek”, którego masa wynosi przynajmniej 1475 (24 kWh) lub 1516 kg (30 kWh). Na szczęście nie ucierpiała na tym zbytnio „aparycja” LEAF-a. W końcu przy takich parametrach silnika przyspieszenie od 0 do 100 km/h na poziomie 11.5 sekundy i prędkość maksymalna wynosząca 144 km/h, to nie powód do wstydu.
Nissan LEAF to chyba jedna z najbardziej korzystnych propozycji pod względem ceny, wyposażenia i osiągów... trzeba tylko „przeboleć” ten specyficzny wygląd.
Cena: od 128 000 zł (24 kWh) lub 133 000 zł (30 kWh)
Zasięg: do 199 km (24 kWh) lub 250 km (30 kWh)
Cena 1 km zasięgu: od 643,22 zł (24 kWh) lub 532 zł (30 kWh)
Hyundai iONIQ Electric
Hyundai iONIQ Electric to jeden z najmłodszych w zestawieniu samochodów elektrycznych, który zadebiutował rok temu. Pod maską znajduje się silnik elektryczny o mocy 120 KM i momencie obrotowym równym 295 Nm. Zapas energii potrzebnej do jego zasilania przechowuje akumulator o pojemności 28 kWh, zapewniający zasięg do 280 km i potrzebujący do 12 godzin pełnego ładowania. Wymiary nadwozia (długość: 4470 mm, szerokość: 1820 mm, wysokość: 1450 mm) i spory rozstaw osi (2700 mm) sprawiają, że wnętrze oferuje dużą przestronność (pojemność bagażnika wynosi od 455 do 1410 litrów). Mimo to masa samochodu pozostała na akceptowalnym poziomie 1420 kg i tym samym nie wpływa negatywnie na osiągi. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h to kwestia 9.9 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 165 km/h – co jest najlepszym wynikiem w całym zestawieniu.
Moim zdaniem Hyundai iONIQ Electric to druga pod względem atrakcyjności propozycja na polskim rynku. To przestronny, dynamiczny i szybki samochód elektryczny w relatywnie dobrej cenie, a do tego nowoczesny i co równie istotne – dobrze wyglądający.
Cena: od 155 900 zł
Zasięg: do 280 km
Cena 1 km zasięgu: od 556,78 zł
Volkswagen e-Golf
Golf jak to Golf, uważany za wzorzec auta kompaktowego, nie porywa, nie odrzuca, ot po prostu jest. Ale, ale... e-Golf (na rynku od 2014 roku), to nie taki zwykły Golf, bo napędza go energia elektryczna pochodząca z akumulatora o pojemności 35.8 kWh, która zasila silnik o mocy 136 KM i momencie obrotowym równym 290 Nm. I mimo że e-Golf to już „ciężarowiec” (1615 kg) o wymiarach standardowego Golfa (długość: 4255 mm, szerokość: 1799 mm, wysokość: 1452 mm, rozstaw osi: 2637 mm), to jego serce zapewnia przyspieszenie do „setki” w czasie 9.6 sekundy i prędkość maksymalną równą 150 km/h. Także jego zasięg, dochodzący do 300 km, jest godny podziwu, choć by się nim cieszyć, akumulator może potrzebować nawet 17 godzin do osiągnięcia pełni możliwości.
Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że to idealne auto elektryczne, przestronne, szybkie, z przyzwoitym zasięgiem, choć nudną jak „flaki z olejem” stylistyką. Niestety jest coś, co skłania do głębokiej refleksji przed jego zakupem, to... cena, która jest najwyższą na rynku samochodów elektrycznych w Polsce i nawet BMW w tej kategorii musi uznać wyższość niemieckiego „samochodu dla ludu”.
Cena: od 164 890 zł
Zasięg: do 300 km
Cena 1 km zasięgu: od 549,63 zł
VANY
Nissan e-NV200 Evalia
A co z tymi, którzy mają większe potrzeby? To proste, potrzebują większego samochodu. I tu z pomocą przychodzi Nissan z modelem e-NV200 Evalia, „rodzynkiem”, bo jedynym przedstawicielem segmentu dużych vanów o napędzie elektrycznym w Polsce, który zadebiutował w 2014 roku, a bazuje na zaprezentowanym w 2009 roku modelu spalinowym NV200. Pod maską pracuje taki sam silnik jak w modelu LEAF, niestety połączony z mniejszym wariantem akumulatora o pojemności 24 kWh, który zapewnia zasięg do 167 km i wymaga pełnego ładowania trwającego do 12 godzin. Zgrabne i dość kompaktowe nadwozie (długość: 4560 mm, szerokość: 1755 mm, wysokość: 1858 mm) z suwanymi tylnymi drzwiami i rozstawem osi równym 2725 mm kryje wnętrze zapewniające miejsce dla nawet siedmiu osób, w którym można dowolnie aranżować układ siedzeń. Przestrzeń bagażowa wynosi od 443 do 2940 litrów, a masa samochodu to 1701 kg, co jest dobrym wynikiem szczególnie w porównaniu np. do LEAF-a. Dzięki temu Evalia nie jest przysłowiową zawalidrogą – w końcu 14 sekund do „setki” i 123 km/h prędkości maksymalnej, to na tle innych mniejszych samochodów naprawdę dobry wynik.
Nissan e-NV200 Evalia to jedyne na polskim rynku rozwiązanie dla dużych rodzin, ale też rozsądne. A jedyną rzeczą, do jakiej można by się przyczepić, to zastosowanie zbyt małego akumulatora, przez co zasięg samochodu nie pozwala w pełni wykorzystać jego potencjału użytkowego... przepraszam, rodzinnego.
Cena: od 149 720 zł
Zasięg: do 167 km
Cena 1 km zasięgu: od 896,53 zł
SAMOCHODY DOSTAWCZE I OSOBOWO-DOSTAWCZE
Renault Twizy Cargo 80 N
To chyba jedna z najciekawszych, a właściwie najbardziej nietypowych propozycji na rynku. Jak sama nazwa wskazuje, to wersja dostawcza „osobowego” Twizy Life, a jedyna różnica między tymi dwoma wariantami, to zastąpienie tylnego miejsca przestrzenią ładunkową o objętości 180 litrów, w której można przewieźć ładunek o masie nie większej niż 75 kg.
Jednym zdaniem, Twizy Cargo to świetne rozwiązanie np. dla dostawców pizzy lub listonoszy poruszających się po centrach dużych miast.
Cena: od 57 400 zł
Zasięg: do 100 km
Cena 1 km zasięgu: od 574 zł
Renault Kangoo Z.E.
Mały dostawczy Kangoo Z.E. to jedyny o takich gabarytach samochód dostawczy na polskim rynku zasilany energią elektryczną. Auto zadebiutowało w 2011 roku i jest jednym z najbardziej wiekowych w naszym zestawieniu, ale też najlepiej sprzedającym się elektrycznym „dostawczakiem” w Europie. Kangoo Z.E. dostępny jest w trzech wersjach nadwozia: 2-osobowej z krótkim rozstawem osi wynoszącym 2697 mm (długość: 4282 mm, szerokość: 1829 mm, wysokość: 1805-1844 mm) oraz 2- (MAXI) lub 5-osobowej (MAXI COMBI) z długim rozstawem osi równym 3081 mm (długość: 4666 mm, szerokość: 1829 mm, wysokość: 1810-1836 mm). W tego typu samochodzie koniecznie trzeba wspomnieć o przestrzeni bagażowej, która tutaj mieści się w przedziale od 1300 do 4600 litrów. Silnik elektryczny zapewnia moc 60 KM i moment obrotowy o wartości 225 Nm, a zasila go akumulator o pojemności 33 kWh. Osiągi Kangoo Z.E. nie zapierają tchu w piersiach – sprint do „setki” w 20.6 sekundy i prędkość maksymalna wynosząca 130 km/h – ale w końcu to nie wyścigi są jego żywiołem. Maksymalny zasięg tego „dostawczaka” to naprawdę przyzwoite 270 km, a czas pełnego ładowania akumulatora trwa do 12 godzin.
Kangoo Z.E. to uniwersalny środek do transportu towarów, a w wersji MAXI COMBI może nawet sprawdzić się jako auto rodzinne.
Cena: od 116 900 zł lub 121 900 zł (MAXI) lub 126 900 (MAXI COMBI)
Zasięg: do 270 km
Cena 1 km zasięgu: od 432,96 zł lub 451,48 zł (MAXI) lub 470 zł (MAXI COMBI)
Nissan e-NV200 Furgon i Combi
Nissan e-NV200 dostępny w wersji dostawczej o nazwie Furgon lub osobowo-dostawczej nazwanej Combi („surowsza” wersja Evalii), to największy dostępny w tym segmencie rynku samochód. Układ napędowy jest taki sam, jaki znajdziemy w wersji osobowej Evalia i „mniejszym” wariancie kompaktowego LEAF-a, podobnie bez zmian pozostały także osiągi samochodu. Wymiary zewnętrzne nadwozia są także identyczne z wersją osobową, a podstawowa różnica tkwi w środku kabiny, w której wersja Combi oferuje miejsce dla maksymalnie 5 osób przy 2300 litrach przestrzeni bagażowej, która po wyjęciu kanapy zwiększa się do 3474 litrów. Przestrzeń ładunkowa dla wersji Furgon wynosi 4200 litrów, co jest najlepszym wynikiem w tej klasie. Zasięg e-NV200 Combi wynosi tyle samo co w wersji Evalia, czyli do 167 km przy masie własnej 1641 kg, natomiast odmiana Furgon może przejechać maksymalnie do 170 km przy masie własnej 1571 kg.
Podobnie jak w przypadku e-NV200 Evalia, to na rynku jedyna opcja dla tych, którzy potrzebują dużego samochodu dostawczego lub osobowo-dostawczego o napędzie elektrycznym.
Cena: od 134 070 zł (Furgon) lub 138 990 zł (Combi)
Zasięg: do 170 km (Furgon) lub 167 km (Combi)
Cena 1 km zasięgu: od 788,65 zł (Furgon) lub 832,28 zł (Combi)
PRZYSZŁOŚĆ – TA BLIŻSZA I DALSZA
Nissan LEAF II
Druga generacja LEAF-a, zaprezentowana we wrześniu tego roku, jest lepsza od poprzedniej niemal pod każdym względem. Po pierwsze, nadwozie (długość: 4490 mm, szerokość: 1791 mm, wysokość: 1540 mm, rozstaw osi: 2700 mm) prezentuje się nieporównywalnie lepiej, jest atrakcyjne i „zadziorne”, ma odpowiednie proporcje, a tylna część w końcu wygląda jak należy i... oferuje bagażnik większy aż o 65 litrów (w sumie 435 litrów). Po drugie, napęd stanowi silnik elektryczny o mocy zwiększonej do 150 KM i momencie obrotowym o wartości 320 Nm, który zapewnia przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie 8.6 sekundy i prędkość maksymalną na poziomie 144 km/h. Powiększeniu uległ także akumulator, który teraz dysponuje pojemnością 40 kWh, co zapewnia zasięg dochodzący do 378 km. Co ciekawe, mimo ciut większego nadwozia i zastosowania pojemniejszego akumulatora masa samochodu wynosi teraz 1490 kg, a to oznacza, że LEAF przeszedł skuteczną kurację odchudzającą. Co więcej, pod koniec przyszłego roku planowana jest też wersja E-Plus o mocy 218 KM z akumulatorem o pojemności 60 kWh, który zapewni zasięg do 500 km i z pewnością lepsze osiągi.
Nowy LEAF to świetna propozycja, śmiało można powiedzieć, że najlepsza. Jest szybki, dynamiczny, „młodziutki”, ma duży zasięg, dobrą cenę i wreszcie naprawdę dobrze wygląda. Mimo że nowy model ma pojawić się w salonach sprzedaży dopiero na początku przyszłego roku, to już wiadomo, ile przyjdzie nam za niego zapłacić. Co więcej, już teraz zainteresowani mogą składać rezerwacje na jego wersję specjalną, nazwaną LEAF 2.ZERO wycenioną na 159 900 zł.
Cena: od 139 000 zł
Zasięg: do 378 km
Cena 1 km zasięgu: od 367,72 zł
Jaguar I-Pace
I-Pace to pierwszy w historii w pełni elektryczny Jaguar, który ma trafić na rynek w drugiej połowie przyszłego roku. To 5-miejscowy sportowy SUV (długość: 4680 mm, szerokość: 1890 mm, wysokość: 1560 mm, rozstaw osi: 2990 mm) z napędem na cztery koła, zasilany dwoma silnikami elektrycznymi (jeden na przedniej i tylnej osi) o łącznej mocy 400 KM i momencie obrotowym o wartości 700 Nm, które zapewnią sprint do „setki” w czasie 4 sekund. Energii elektrycznej będzie dostarczać akumulator firmy LG Chem o pojemności 90 kWh, który pozwoli na przejechanie ponad 500 km. Samochód zapewni w sumie 558 litrów przestrzeni bagażowej – 530 litrów z tyłu i skromne 28 litrów z przodu.
Jedno jest pewne, kiedy ten elektryczny „kot” pojawi się na rynku, to z miejsca stanie się najładniejszym, najszybszym i najbardziej pożądanym samochodem elektrycznym.
Cena: od 70 000-80 000 euro
Zasięg: ponad 500 km
Cena 1 km zasięgu: od 140-160 euro