Nowy Ford Focus kombi vs używane BMW serii 3 Touring
Używane auto z wyższej półki czy mniej wyszukany, ale fabrycznie nowy kompakt? Wybór nie jest prosty. Dość powiedzieć, że za identyczne pieniądze można mieć ulubieńca flot - Forda Focusa kombi, albo używane BMW serii 3 Touring z lat 2005-2009. Rozmiary karoserii oraz pojemności bagażników obu aut różnią się minimalnie. Które będzie lepszą propozycją dla osób poszukujących funkcjonalnego kombi za 60-70 tysięcy złotych?
Ford Focus trzeciej generacji jest nowym graczem na rynku. Trafił do salonów pod koniec 2010 roku. Projektanci nadwozia odeszli od kształtów promowanych w Focusach I i II. Zamiast ostrych i zdecydowanych linii pojawiło się więcej krągłości. Zmianie uległa także koncepcja wnętrza, które zostało zdominowane przez masywną deskę rozdzielczą. Wysoka precyzja spasowania oraz świetne materiały wykończeniowe robią wrażenie. Samochód jest też chwalony za przestronność i wyciszenie wnętrza oraz wygodne fotele. Najwięcej gromów spada na przeładowaną przyciskami konsolę środkowa oraz mało intuicyjny w obsłudze komputer pokładowy.
BMW serii 3 Touring oznaczone symbolem E91 rozpoczęło karierę jesienią 2005 roku i pozostawało w produkcji do połowy bieżącego roku. W tym czasie mury fabryki opuściło ponad pół miliona kombi ze sportowym charakterem. Projektanci BMW serii 3 nie silili się na designerskie fajerwerki, wybierając elegancję płynącą z prostoty. "Trójka" jest dużo mniej ekstrawagancka od produkowanych w podobnym okresie BMW serii 5, 6 oraz 7, dzięki czemu czemu przypadła do gustu także klienteli o konserwatywnym guście.
Wnętrze samochodu tworzy klasę samo dla siebie. Liczbę przycisków i przełączników ograniczono do absolutnego minimum, a zwrócona w stronę kierowcy konsola środkowa oraz nisko osadzone fotele przypominają o sportowych aspiracjach marki. Dokładność wykonania, jakość tworzyw, a nawet dźwięk, czy opór stawiany przez wciskane przyciski dobrano perfekcyjnie. Szlachetne korzenie zobowiązują.
Samochody kompaktowe rosną z generacji na generację. Nowy Ford Focus w wersji kombi ma już niebagatelne 4,56 m długości oraz 1,82 m szerokości. Analogiczne wymiary BMW E91 wynoszą odpowiednio... 4,52 m i 1,82 m. Mimo że BMW serii 3 jest przedstawicielem segmentu D, nie może poszczycić się bardziej przestronną kabiną pasażerską od Focusa. Cenne miejsce „kradnie” m.in. rozbudowany tunel środkowy, któremu przyszło pomieścić skrzynię biegów oraz wał napędowy. Bagażnik, mimo że znajdują się pod nim półosie i dyferencjał, ma 460 litrów pojemności. W samochodach z zestawem naprawczym zamiast koła zapasowego pod podłogą znajduje się sporych rozmiarów schowek. Bardzo praktycznym dodatkiem jest otwierana tylna szyba. Ułatwia wrzucanie drobnych przedmiotów do kufra, bez konieczności otwierania całej klapy. W Focusie kombi do dyspozycji są 472 l, natomiast kufer samochodów z zestawem naprawczym pomieści 490 l.
Podobieństwa zauważymy także podczas jazdy. Precyzyjne układy kierownicze i skrzynie biegów, a także zawieszenia zapewniające świetne właściwości jezdne znajdziemy zarówno w BMW serii 3 Touring, jak również w Fordzie Focusie kombi. Lepsze wyważenie oraz dodatkowe 11 centymetrów rozstawu osi sprawiają, że tylnonapędowa „Bawarka” jest bardziej neutralna. W ocenie niektórych użytkowników "trójki" wadą jest siła, jakiej trzeba używać do operowania lewarkiem skrzyni biegów. Focus również nie daje powodów do narzekania. Wręcz przeciwnie. Podsterowność, nawet podczas bardzo dynamicznej jazdy, jest śladowa, a przemyślanymi zmianami obciążenia można zacieśniać zakręty.
Jeżeli nosimy się z zamiarem nabycia samochodu za ok. 60-70 tysięcy złotych, w grę będą wchodziły Fordy Focusy kombi z ręczną klimatyzacją, system audio oraz benzynowymi silnikami 1.0 EcoBoost (100 lub 125 KM), 1.6 Duratec (105 KM) i 1.6 EcoBoost (150 KM) lub turbodieslem 1.6 TDCi (95 KM).
Ile pali Ford Focus III - sprawdź raporty spalania
Trzycylindrowy silnik 1.0 EcoBoost jest zupełnie nową konstrukcją. Wbrew obawom wielu kierowców, zapewnia wystarczające osiągi, a w cyklu mieszanym pozwala na podróżowanie za 6-7 l/100km. Bardzo korzystny stosunek spalania (średnio ok. 8 l/100km) do osiągów (8,7 s do „setki”) oferuje 150-konna jednostka 1.6 EcoBoost. Z kolei wysokoprężny motor 1.6 TDCi jest świetną propozycją dla osób, które nie zamierzają stracić fortuny na stacjach paliw – w cyklu mieszanym potrzebuje poniżej 6 l/100km. Mimo niewielkiej mocy sprawnie radzi sobie z napędzaniem 1,3-tonowego Focusa. To zasługa 230 Nm, które są do dyspozycji w przedziale 1500-2000 obr./min.
Z analizowania cen bazowej wersji wyposażeniowej Focusa, czyli Ambiente, można z czystym sumieniem zrezygnować i skupić się na odmianie Trend. Poza standardową klimatyzacją daje ona dużo większą możliwość kompletowania dodatków. W Ambiente liczba płatnych opcji została okrojona do absolutnego minimum.
Przed takimi dylematami nie stali klienci BMW - niemiecki koncern dawał im pełną swobodę podczas konfigurowania pojazdu. Mimo że „trójka” kosztowała krocie, nie rozpieszczała obfitym wyposażeniem. Standard obejmował m.in. ABS, ESP, klimatyzację, komputer pokładowy, radio z MP3 i sześć poduszek powietrznych. Zaznaczenie na liście opcji dwustrefowej "klimy" oraz lepszego nagłośnienia podnosiło kwotę na fakturze o kilka tysięcy złotych. BMW oferowało także ergonomiczne fotele z dużym zakresem regulacji, różne kierownice, kilka rodzajów skórzanej tapicerki oraz ozdobne inkrustacje z prawdziwego drewna lub aluminium. Nawigacja, aktywny tempomat, sportowe zawieszenie, pakiet M? Ależ oczywiście - odpowiadali dealerzy BMW. Doposażenie samochodu mogło bez trudu pochłonąć kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dla osoby zainteresowanej zakupem używanego BMW E91 mamy jednak dobrą wiadomość. Dużą część kwoty zainwestowanej w dodatki pierwszy właściciel traci bezpowrotnie, ale na okazyjny zakup dobrze skompletowanego egzemplarza mimo wszystko lepiej nie liczyć.
Postęp technologiczny sprawia, że dodatki jeszcze do niedawna zarezerwowane dla aut z wyższej półki stają się dostępne w popularnych modelach. Do Focusa trzeciej generacji można zamówić nie tylko rozbudowany system audio, nawigację, biksenonowe reflektory czy diodowe światła do jazdy dziennej. Na liście opcji są też systemy odpowiadające za rozpoznawanie znaków drogowych, monitorowanie zmęczenia kierowcy, automatyczną zmianę świateł drogowych na mijania, utrzymywanie na pasie ruchu, ostrzegające o obecności innych pojazdów w martwym polu widzenia w lusterkach, a nawet asystent parkowania, który potrafi samodzielnie wpasować Focusa w lukę między innymi samochodami. Większości z wymienionych sojuszników kierowcy nie znajdziemy w kilkuletnich BMW serii 3. Czy to wada? Na pewno nie dla osób, które lubią czuć, że w pełni kontrolują samochód.
W przypadku używanego BMW E91 kwota 60-70 tysięcy złotych daje naprawdę duże pole manewru, przy czym w grę będą wchodziły głównie samochody wyprodukowane przed faceliftingiem, który miał miejsce jesienią 2008 roku. Do wyboru będą m.in. benzynowe wersje 318i (129 i 143 KM), 320i (150 i 170 KM), 323i (177 i 203 KM), 325i (218 KM), 330i (258 KM) oraz wysokoprężne 318d (122 i 143 KM), 320d (150, 163 i 177 KM), 325d (194 KM) i 330d (231 KM). Szczególną ostrożność zalecamy w przypadku "okazji", ponieważ za atrakcyjną ceną często stoi barwna przeszłość danego egzemplarza. Próba weryfikacji stanu w żadnym przypadku nie może ograniczać się tylko do badania grubości lakieru. Duża wartość "trójki" sprawia, że naprawy z wykorzystaniem części pochodzących z innego samochodu w tym samym kolorze są częstą praktyką.
Warto dodać, że zakładana kwota 60-70 tysięcy złotych pozwoli na zakup „trójki” ze świetnym napędem na cztery koła xDrive, który rozkład momentu obrotowego na przednią i tylną oś dostosowuje do sytuacji na drodze. Napęd xDrive był dostępny w wersjach 320d, 325i, 330i, 330d oraz 335i.
Mimo usportowionego charakteru oraz dużych i mocnych silników, BMW E91 nie jest przesadnie łase na paliwo. Turbodiesle potrzebują średnio 6-7 l/100km, natomiast najpopularniejsze motory benzynowe 8-10 l/100km. Wir zagnieździł się w zbiorniku odmiany 330i, która potrzebuje średnio 11-13 l/100km.
Ile pali BMW E91 - sprawdź raporty spalania
Nowy czy używany? Dylemat jest tak stary, jak historia motoryzacji. W wielu przypadkach szalę na korzyść nowego samochodu przeważa gwarancja, czyli przynajmniej dwa lata spokoju o większość drogich podzespołów. Za dopłatą Ford proponuje nabywcom Focusa dodatkową ochronę (5 lat lub 150 tys. km) przed kosztami napraw w ramach programu Ford Protect. W przypadku używanego BMW E91 z drugiej ręki koszty wszystkich awarii odczuje kieszeń użytkownika samochodu.
Z opracowań ADAC wynika, że BMW E91 wraz z E90 (sedan), E92 (coupe) i E93 (cabrio) są dużo mniej problematyczne od starszego typoszeregu E46. Wyraźny spadek usterkowości odnotował także TUV, który lokuje omawianą „trójkę” w czołówkach rankingów. Nie oznacza to jednak, że kupując regularnie serwisowany samochód w tabeli kosztów nieplanowanych napraw można wpisać wartość „0”. Specjaliści ADAC w „trójce” najczęściej diagnozowali usterki układu zapłonowego, wtryskiwaczy, rozruszników, elektroniki sterującej silnikiem, immobiliserów, turbosprężarek, elementów sterujących ciśnieniem doładowania i czujników położenia wałków rozrządu. Przy wyższych przebiegach trzeba przygotować się na wydatki związane z wymianą wytłuczonych elementów aluminiowego zawieszenia, wariatorów faz rozrządu oraz dwumasowych kół zamachowych i filtrów cząstek stałych „trójkach” z turbodieslami.
Typowe usterki BMW E91 - AutoRentgen
Który z samochodów zasługuje na szczególną rekomendację? Wszystko zależy od potrzeb kupującego. Jeżeli poszukujesz pewnego w prowadzeniu, solidnie wykonanego i praktycznego kombi z dwuletnią gwarancją, Ford Focus kombi będzie świetnym wyborem. Jeżeli jednak przykładasz szczególną wagę do jakości wykonania i właściwości jezdnych, gustujesz w mocnych silnikach, a do tego jesteś skłonny do zaakceptowania balastu w postaci kilku lat eksploatacji, ponad 100 tysięcy kilometrów przebiegu i wszystkiego, co z tym związane, BMW serii 3 Touring na pewno Cię nie rozczaruje.