Nowości 2016 - SUV-y, crossovery, pickupy
Jeśli ktoś jeszcze wątpi, jakie segmenty rynkowe cieszą się obecnie największą popularnością, wystarczy by spojrzał na listę planowanych na przyszły rok nowości. Zdecydowanie najwięcej nowych modeli pojawi się w segmencie SUV-ów i crossoverów.
Jeżeli ktoś chce koniecznie nowość z popularnego w ostatnich latach segmentu kompaktowych SUV-ów i nie chce zbyt długo czekać, już w styczniu może udać się po czwartą generację Kii Sportage, która została zaprezentowana we wrześniu na wystawie samochodowej we Frankfurcie. Nowy Sportage to całkowicie nowa stylistyka, nowocześniejsze wyposażenie, a także usportowiona wersja GT z 1,6-litrową jednostką z doładowaniem o mocy 177 KM. Jeszcze bardziej za nowoczesnymi trendami podąża druga z przyszłorocznych nowości Kii z segmentu kompaktowych crossoverów. Kia Niro (choć na potwierdzenie nazwy jeszcze czekamy), która pojawi się na rynku w sierpniu, będzie hybrydą, a w planach, choć raczej nie w przyszłym roku, jest również wersja plug-in. W październiku z kolei czeka nas debiut rynkowy lekko odświeżonej stylistycznie Kii Soul z nowymi systemami oraz silnikiem 1.6 T-GDi. Pozostając jeszcze w koreańskim koncernie, warto wspomnieć o majowym debiucie Hyundaia Grand Santa Fe po liftingu, zaś w kwietniu oferta nowego Hyundaia Tucsona powiększy się o 140-konnego diesla 1.7 z siedmiostopniową przekładnią.
Toyota swoją przyszłoroczną ofensywę zaczyna w lutym od premiery odnowionej Toyoty RAV4. Tu zmian nie będzie zbyt wiele, największą będzie nowa wersja silnikowa - Toyota RAV4 Hybrid, która pojawi się na polskim rynku na przełomie marca i kwietnia. Benzynowy silnik wspomagany będzie dwoma motorami elektrycznymi. Podobnie jak Kia, również i Toyota zamierza zaatakować segment kompaktowych crossoverów. Toyota C-HR, jeszcze jako koncept została zaprezentowana w tym roku na wystawie we Frankfurcie, a już na przełomie III i IV kwartału 2016 r. trafi do sprzedaży. Oczywiście będzie to hybryda.
W salonach Volkswagena najważniejszą nowością będzie druga generacja Volkswagena Tiguana. Model ten został zaprezentowany już we Frankfurcie, a na polskim rynku powinien pojawić się w maju. Będzie większy od poprzednika, zdecydowanie bardziej zaawansowany technologicznie, a stylistycznie jeszcze bardziej zbliżony do Golfa czy Passata. Nie wcześniej, bo już pod koniec zimy do salonów trafi Volkswagen Caddy Alltrack. Produkowany w polskiej fabryce VW uterenowiony Caddy również został już pokazany przy okazji tegorocznej wystawy we Frankfurcie. Całkowitą nowością w tym segmencie rynkowym będzie pierwszy SUV Seata. W polskich salonach hiszpańskiej marki pojawi się na początku III kwartału. Nazwa wciąż jeszcze nieznana.
Druga generacja Forda Edge, średnich rozmiarów SUV-a, po raz pierwszy zawita na europejski rynek, w tym i do Polski. Zbudowany na tej samej platformie co Mondeo, Edge do polskich salonów Forda trafi w maju, a w sierpniu dołączy do niego dużo bardziej luksusowo wykończona odmiana Edge Vignale, apsirująca wręcz do segmentu premium. W październiku z kolei na rynek wjedzie odświeżony Ford Kuga.
Peugeot na przyszły rok szykuje lifting i nową generację dwóch swoich podwyższonych modeli. Najpierw, pod koniec wiosny, czeka nas facelifting Peugeota 2008. W końcówce roku w ofercie znajdziemy drugą generację Peugeota 3008.
Mitsubishi Outlander PHEV, czyli hybrydowa odmiana typu plug-in, po gruntownym odświeżeniu pojawi się w polskich salonach japońskiej marki już w I kwartale roku.
Sporo nowych SUV-ów i crossoverów pojawi się na rynku również w segmencie premium. Pięcioma nowościami zaatakuje rynek Audi. Na początek, już w pierwszych miesiącach roku, pojawią się Audi SQ5 Plus oraz Q7 e-tron. SQ5 Plus to aż 340 KM i 700 Nm, czego efektem jest sprint do setki w 5,1 s. Audi Q7 e-tron to z kolei hybryda plug-in o łącznej mocy napędu wynoszącej 373 KM. W kolejnym kwartale polski nabywca będzie mógł kupić Audi RS Q3 Plus, czyli najmocniejszą i najszybszą odmianę kompaktowego SUV-a Audi. W trzecim kwartale pojawi się malutkie Audi Q1 oraz potężne Audi SQ7. W tym pierwszym przypadku będziemy mieć do czynienia z malutkim, miejskim autem o nieznacznych terenowych cechach, w tym drugim z topowym i najmocniejszym SUV-em w gamie marki z Ingolstadt.
Oferta konkurencji zza miedzy w przyszłym roku będzie nieco skromniejsza. W lutym pojawi się BMW X4 M40i, kóry napędzany będzie 3-litrowym, 6-cylindrowym silnikiem o mocy 360 KM i maksymalnym momencie 465 Nm. Z kolei w drugiej połowie roku zadebiutuje na rynku bezpośredni rywal BMW serii 4, czyli Mercedes GLC Coupe. W kwietniu będzie możliwość nabycia Jaguara F-Pace, pierwszego SUV-a w gamie tej brytyjskiej marki. Już teraz jesteśmy bardzo ciekawi, jak poradzi on sobie poza asfaltem. Latem (najprawdopodobniej w lipcu) do Polski wjedzie Infiniti QX30, czyli elegancki miejski crossover bazujący na kompaktowym modelu Q30. Przyszły rok to również premiera nowej, czwartej generacji Lexusa RX, w tym z nowym silnikiem RX 200t, a także znanej już wersji hybrydowej RX 450h. Jeep na początku roku zaprezentuje Wranglera Backcountry, zaś jesień jest zarezerwowana dla Jeepa Grand Cherokee po liftingu.
Patrząc na poniższe premiery w segmencie pickupów nie sposób nabrać wrażenia, że producenci zmówili się, by w jednym roku wprowadzić swoje nowości. W pierwszym kwartale zadebiutuje nowa, piąta generacja Mitsubishi L200, która ma mieć jeszcze lepszy balans pomiędzy możliwościami ciężkiej pracy a komfortowymi warunkami jazdy. Również w I kwartale pojawi się odnowiony Ford Ranger, w którym poza nowym wyglądem znajdziemy szereg nowych rozwiązań. Także w pierwszych miesiącach na rynku zadebiutuje Nissan NP300 Navara, czyli nowa generacja jednego z najpopularniejszych pickupów na polskim rynku. Drugi kwartał to czas debiutu Fiata Fullback, nowego gracza w segmencie 1-tonowych pickupów. W połowie roku powitamy w końcu nową Toyotę Hilux. Obecna wersja jest na rynku w niezmienionej postaci już od 10 lat. Do października na swój debiut rynkowy będzie musiał poczekać nowy Volkswagen Amarok. Pod koniec przyszłego roku na rynku pojawi się również pickup Mercedesa, ale dziś jeszcze za wcześnie, by stwierdzić, kiedy pojawi się on na polskim rynku.