Muzyka w samochodzie - uważaj czego i jak głośno słuchasz!
O tym, że ilość decybeli wydobywających się z głośników samochodowych wpływa na zdolność percepcji bodźców przez kierowcę chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Jednak jak pokazują ostatnie badania, także typ muzyki dobiegającej z systemu audio oddziałuje na nas jako kierowców. Pop, rock, heavy metal, czy może muzyka klasyczna - być może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale muzyka, której najczęściej słuchasz w swoim samochodzie ma istotny wpływ na to jakim jesteś kierowcą.
Współcześnie produkowane auta najczęściej skonstruowane są w taki sposób, że wraz z uruchomieniem zapłonu uruchamiany jest system audio. Tym samym kierowca poniekąd „przymuszany” jest do słuchania czegokolwiek w czasie podróży.
Bez wątpienia każdy z nas ma ulubiony utwór, przy którym najlepiej mu się biega lub ćwiczy. Każdy z nas ma także ulubiony utwór, przy którym najlepiej prowadzi mu się samochód. Z pewnością każdy z nas w dłuższą podróż zabiera ze sobą płytę lub pendriva z ulubionymi „kawałkami”. Słuchanie muzyki w samochodzie stało się niemal rutyną. Jednak ostatnimi czasy popularność zdobywają także audiobooki – mniej lub bardziej popularne książki czytane uspokajającym głosem lektora. Jednak czy słuchanie muzyki/książki podczas prowadzenia samochodu jest całkiem bezpieczne?
O tym, że otaczające nas dźwięki wpływają na nasze samopoczucie nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Wszak każdy z nas w zależności od aktualnego nastroju ma potrzebę słuchania określonego typu muzyki. Jednak prowadzenie samochodu to zajęcie wymagające koncentracji. A muzyka to środek, który bardzo często pozwala rozładować napięcie lub odwrócić naszą uwagę od trapiących nas myśli. Zatem czy oby na pewno słuchanie muzyki powinno iść w parze z prowadzeniem samochodu?
Bywają osoby, które nie znoszą słuchać muzyki w czasie prowadzenia samochodu. Dotyczy to szczególnie młodych i niedoświadczonych kierowców, którzy za kierownicą czują się mocno zestresowani i potrzebują spokoju oraz ciszy, by całkowicie skupić się na prowadzeniu auta. Jednak cisza potrafi być także niewidzialnym wrogiem – szczególnie w czasie długich, nocnych i bardzo nużących podróży. Dlatego osoby, które dużo i często podróżują najczęściej prowadzą auto z włączonym radiem – dzięki temu nie tylko są na bieżąco z aktualną sytuacją na drodze, ale także ich umysł pozostaje nieustannie aktywny.
Badania nad wpływem muzyki na umysł kierowcy przebiegają wielotorowo. Jednak najczęściej przedmiotem tychże badań jest poziom jej głośności w samochodzie i jego wpływ na zdolność reakcji kierowcy. Wiele badań tego typu przeprowadzonych zostało w Stanach Zjednoczonych, m.in. przez przedstawicieli władz, jednostki naukowe oraz na zlecenie amerykańskiej agencji ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego (NHTSA – National Highway Traffic Safety Administration). Wnioski nie powinny nikogo dziwić – poziom głośności ma decydujący wpływ na zdolność percepcji bodźców.
Na szczególną uwagę zasługują badania przeprowadzone przez Susan Strick z Los Angeles. Eksperyment polegał na porównaniu czasu reakcji dziesięciu losowo wybranych osób na pięć różnych bodźców w zależności od poziomu głośności muzyki w samochodzie (0, 50, 65, 95 decybeli). Eksperyment dowiódł, że czas reakcji wydłuża się wraz ze wzrostem poziomu głośności – różnica pomiędzy skrajnymi poziomami głośności (0 – 95 decybeli) wyniosła aż 0.12 s. Zakładając, że standardowy czas reakcji kierowcy na niebezpieczeństwo na drodze wynosi 0.75 s okaże się, że głośno nastawiona muzyka w pojeździe poruszającym się 60 mil/h (96 km/h) opóźnia rozpoczęcie hamowania o dodatkowe 3 m – opóźniona reakcja kierowcy sprawi, że auto zacznie hamować dopiero po przejechaniu 23 m zamiast 20 m.
Co więcej, głośno nastawiona muzyka sprawia, że uwaga kierowcy skupia się na drodze bezpośrednio przed jego oczyma. Szczegóły znajdujące się dalej od osi drogi pozostają mniej istotne dla oczu kierowcy, a przez to rośnie ryzyko niedostrzeżenia przeszkody niepostrzeżenie wbiegającej na drogę, np.: dziecka goniącego za piłką.
Jeden z wykładowców Uniwersytetu Hawajskiego, Leon James, ekspert w dziedzinie nawyków i zwyczajów kierowców, w swoich badaniach postanowił zgłębić tematykę oddziaływania muzyki na specyfikę zachowania kierowców. Jednak w odróżnieniu od innych naukowców, w swojej pracy skoncentrował się na wpływie różnych gatunków muzyki na zwyczaje kierowców. Wnioski z badań potwierdziły przypuszczenia – im bardziej energetyczny typ muzyki (hard rock, heavy metal), tym bardziej ofensywny sposób prowadzenia pojazdu i częstsze łamanie przepisów drogowych. Z kolei osoby słuchające muzyki klasycznej za kółkiem okazały się kierowcami najbardziej zdyscyplinowanymi.
O tym, że muzyka wpływa na sposób prowadzenia samochodu nikogo nie trzeba przekonywać. Wystarczy baczniej poobserwować swoje nawyki, by stwierdzić, że rytmiczny i pełen energii utwór zachęca nas do szybszej i bardziej zdecydowanej jazdy.