Motocyklista na drodze - zachowaj ostrożność!
Motocykliści i ich maszyny na drodze - można je ubóstwiać, można za nimi nie przepadać, ale pod żadnym pozorem nie można ich ignorować. Oto złota zasada jaką powinien kierować się każdy kierowca samochodu w okresie od marca do listopada, kiedy na drogach aż roi się od jednośladów. Szczególnie wiele osób decyduje się na przesiadkę z czterech kółek na dwa w okresie letnim - wtedy też dochodzi do największej liczby tragedii drogowych z udziałem kierowców jednośladów.
Zeszłoroczny wypadek motocyklowy europosła Jarosława Wałęsy zwrócił uwagę opinii publicznej na problem współistnienia motocyklistów i kierowców na drogach. Zarówno kierowcy samochodów, jak i motocykli, nie potrafią bezpiecznie współistnieć na wspólnych drogach, stąd liczne tragedie drogowe, głównie z udziałem tych drugich.
Niestety, w starciu z półtoratonową mieszaniną stali, aluminium i tworzywa sztucznego dwustukilogramowy motocykl i kierujący nim motocyklista nie mają absolutnie żadnych szans. W większości przypadków kolizji drogowych i wypadków drogowych z udziałem motocyklistów, to właśnie oni odnoszą dość ciężkie obrażenia, nieczęsto kończące się śmiercią. Z ok. 2 tys. wypadków drogowych z udziałem motocyklistów, do jakich doszło w 2011 roku, aż polowa niestety wynikała z winy ich samych. Zatem czy to oznacza, że winą za fatalne statystyki drogowe z udziałem motocyklistów obarczać należy tylko ich samych?
Nie do końca. Owszem, istnieje dość duża grupa motocyklistów, szczególnie tych młodych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z dwoma kółkami, których fantazja nazbyt ponosi i kończą podróż w przydrożnym rowie lub na drzewie. W dużej mierze to oni są autorami tych fatalnych statystyk. Jednak po drugiej stronie bieguna mamy motocyklistów dojrzałych, zakochanych w wolności, jaką daje motocykl, którzy siadając za kierownicą motocykla zdają sobie sprawę z przewagi samochodu nad motocyklem i nie szarżują – tacy motocykliści to zdecydowana większość. Gro z nich rok rocznie na motocyklu pokonuje tysiące kilometrów i nigdy nie doświadczyła niebezpiecznej sytuacji drogowej.
Osobiście znam fana dwóch kółek, doskonałego mechanika samochodowego, który wraz z żoną co roku trzy tygodnie spędza na siodełku motocykla objeżdżając cała Europę. W jego warsztacie ściany oklejone są zdjęciami z tych eskapad, gdzie czarne BMW wraz z brodatym facetem po 50-tce i jego żoną pozuje do zdjęć na tle najwspanialszych zakątków wakacyjnej Europy.
Jednak jak to zwykle bywa w przyrodzie, opinia wielu zawsze skupia się na niewielkiej grupce nieodpowiedzialnych i niedojrzałych, a takich kierowców jak Jacek, wspomniany wcześniej mechanik, po prostu się pomija. To właśnie ci nieodpowiedzialni, młodzi motocykliści, szarżujący i sprawdzający możliwości swoich maszyn na zwykłych drogach, wyrabiają całej społeczności motocyklistów fatalną opinię.
By lepiej funkcjonować na drodze pełnej motocykli kierowca samochodu przede wszystkim musi zaprzyjaźnić się z… lusterkiem wstecznym. Motocykl bardzo często porusza się dużo szybciej niż samochód osobowy (?), co z kolei sprawia, że jest mniej widoczny. Co więcej, w zakorkowanych miastach niewielki motor bez problemu wciśnie się w luki pomiędzy samochodami, dzięki czemu szybciej dotrze do celu podróży. Niestety, wielu sfrustrowanych, stojących w korkach kierowców samochodów ta przewaga motocykla nad autem najzwyklej w świecie irytuje. I niestety w dużej mierze ich negatywne nastawienie do motocyklistów wynika z najzwyklejszej w świecie… zawiści.
Częstsze korzystanie z lusterka wstecznego, jak i lusterek bocznych, w dużej mierze pozwoli dokładniej monitorować sytuację wokół samochodu, a tym samym, uniknąć nieprzewidzianego zajechania drogi kierowcy motocykla.
Umiejętność przewidywania i myślenia nie tylko za siebie, ale także za innych uczestników ruchu – to kolejna złota zasada, jaką należy w sobie udoskonalić, aby czuć się bezpiecznie na drodze.
Życzliwość i uprzejmość – umiejętność wyrobienia w sobie tych dwóch cech w dużej mierze poprawiłaby bezpieczeństwo na naszych drogach. I nieistotne czy jest się kierowcą autobusu, ciężarówki, samochodu osobowego, motocykla czy roweru – życzliwość i wzajemne poszanowanie wpływa na poprawę bezpieczeństwa ogólnego na drogach. Dlatego w okresie wakacyjnym warto nad tymi swoimi cechami mocniej popracować.