Kierowco, nie zasypiaj!
Najgroźniejsze objawy zmęczenia występujące podczas długich podróży
Postępujące znużenie, objawiające się szczególnie podczas monotonnej jazdy – to najgorszy wróg każdego kierującego samochodem. W wielu przypadkach zamknięcie oczu na zaledwie kilka sekund, może skutkować bardzo poważnymi konsekwencjami: zjechanie z właściwego pasa ruchu kończy się bowiem często utratą panowania nad autem lub w skrajnym przypadku zderzeniem z pojazdem nadjeżdżającym z przeciwka. Jak zatem nie dać się zmęczeniu i ogarniającej nas senności, a tym samym bezpiecznie dojechać do celu?
Uwaga na mikrosen!
Co to takiego? Lekarze nazywają tak stan poprzedzający właściwe zaśnięcie. Jest on szczególnie niebezpieczny, ponieważ pociąga za sobą chwilową utratę świadomości. W praktyce wygląda to tak, iż mimo wciąż otwartych oczu nie jesteśmy w stanie rejestrować tego, co dzieje się na drodze. W konsekwencji taki kierujący stanowi poważne zagrożenie nie tylko dla innych użytkowników ruchu drogowego, ale również dla siebie i przewożonych pasażerów. Przykład? Zamknięcie oczu przez kierującego jedynie na dwie sekundy przy prędkości ok. 90 km/h, powoduje przejechanie 50 metrów bez żadnej kontroli … wystarczy, aby doszlo do tragedii. Decydując się na dłuższą jazdę warto wiedzieć, iż ludzki organizm odczuwa szczególną senność pomiędzy północą a godziną szóstą oraz we wczesnych godzinach popołudniowych. Wiedza ta pozwoli nam na uniknięcie oznak zmęczenia, a co za tym idzie niebezpiecznych sytuacji drogowych.
Kawa? Tak, ale z drzemką
Jak zatem pokonać niebezpieczny mikrosen za kierownicą? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ ilu kierujących, tyle sposobów na to, aby nie zasnąć za kółkiem. A zatem: pogłaśnianie radia, otwieranie okna, nastawianie nawiewu lub klimatyzacji na maksymalne obroty, rytmiczne „klepanie” koła kierownicy (a często również własnej twarzy), czy wreszcie solidny łyk napoju energetyzującego lub kawy. To tylko niektóre sposoby na pokonanie senności i wszystkie … nieskuteczne! Jak twierdzą fachowcy, niebezpiecznego stanu przedsennego zwanego właśnie mikrosnem, nie uda nam się w ten sposób pokonać, ponieważ jedynie chwilowo go maskujemy. W ich opinii, jedyną skuteczną metodą jest zatrzymanie auta i ucięcie sobie co najmniej półgodzinnej drzemki. Po przebudzeniu warto wyjść z samochodu i wykonać parę ćwiczeń na świeżym powietrzu. Nie zaszkodzi też sięgnąć po kubek gorącej kawy lub napój zawierający kofeinę. Ta ostatnia pozwoli na wyzwolenie dodatkowej energii w naszym organizmie, potrzebnej do zmierzenia się z kolejnymi kilometrami zaplanowanej trasy.
Na senność – pasażer …
Antidotum na ogarniającą senność podczas monotonnej jazdy może stanowić pasażer siedzący na fotelu obok kierującego – pod warunkiem oczywiście, że nie będzie on spał! Rozmowny towarzysz podróży jest lepszy od radia, ponieważ o wiele lepiej podtrzyma naszą czujność za kierownicą. Z realną osobą możemy przecież porozmawiać, pożartować, pośmiać się, pośpiewać, itp. Poza tym pasażer siedzący obok nas dostrzeże w porę niepokojące oznaki naszego zmęczenia, takie jak ziewanie, przymykanie powiek i opadanie głowy, które mogą powodować np. niezamierzone zjeżdżanie z pasa ruchu, czy niedostrzeganie znaków drogowych. Odpowiedzialny towarzysz podróży nie powinien zgadzać się na wielogodzinną jazdę bez odpoczynku i stanowczo wymuszać na kierującym robienie co najmniej półgodzinnych przerw w podróży.
… czujnik …
Kierujący, który nie lubią gadatliwego towarzystwa podczas jazdy, mogą zdecydować się na doposażenie swojego samochodu w specjalne urządzenie zapobiegające zaśnięciu za kierownicą. Jednym z nich jest tzw. anti sleep pilot, którego montuje się na desce rozdzielczej. Urządzenie na bieżąco monitoruje prędkość samochodu i jego tor jazdy, włączając co jakiś czas sygnały dźwiękowe i świetlne. Wyłączenie pilota wymaga reakcji ze strony kierującego, polegającej na naciśnięciu odpowiedniego przycisku lub położeniu dłoni na jego powierzchni. Jeśli coraz wolniej dezaktywujemy urządzenie, wtedy zaczyna ono wydawać sygnały dźwiękowe i świetlne w sposób ciągły i wyłącza się dopiero po zjeździe z drogi i wyłączeniu silnika.
… lub kamera
Innym, bardziej rozbudowanym technologicznie rozwiązaniem, jest system rozpoznający stopień zmęczenia kierowcy. Na czym polega jego działanie? Zamiast elektronicznego urządzenia, takiego jak przedstawiony powyżej anti sleep pilot, na desce rozdzielczej auta znajduje się kamera. Jej zadaniem jest monitorowanie zachowania i reakcji kierowcy, taki jak np. ruchy powiek, czy opadanie głowy. Wszelkie odchylenia od normy powodują włączenie dwóch rodzajów alarmu: świetlnego i dźwiękowego, po których zalecane jest zjechanie na krótki odpoczynek. System rozpoznający stopień zmęczenia kierowcy jest montowany opcjonalnie w niektórych modelach aut klasy średniej, m.in. w Volkswagenie Passacie.
Co z lekami?
I na koniec o substancjach chemicznych, które mogą powodować przyspieszoną senność kierującego, czyli o lekach. Wiele z nich, szczególnie tych oddziałujących bezpośrednio na ośrodkowy układ nerwowy (m.in. leki uspokajające, czy przeciwalergiczne), wpływa na wydłużenie czasu reakcji u kierujących, a nierzadko również powoduje zaburzenia ich równowagi. Uwaga! Niebezpieczne mogą być również popularne środki dostępne w aptekach bez recepty, czyli leki przeciwbólowe stosowane przy leczeniu objawów przeziębienia lub grypy. Przed zażyciem określonego środka warto zatem gruntowanie przestudiować załączoną ulotkę – być może chwila lektury uchroni nas przed popełnieniem błędu na drodze, spowodowanego zażyciem leku.