Co kupić na Gwiazdkę? Może gra samochodowa?
Jeśli kreatywne pomysły na prezent gwiazdkowy już się wyczerpały, a trzeba znaleźć coś dla miłośnika motoryzacji, to ostatnią deską ratunku mogą być gry wideo. Dziś krótki przegląd tytułów, które możemy znaleźć w sklepach. Pod lupę bierzemy gry na komputery i konsole w pełnym wachlarzu cenowym. Znajdziemy coś dla osoby mogącej wydać 20 złotych, jak i dla kogoś, kto może przeznaczyć dziesięć razy więcej.
Gry multipaltformowe
Wiele produkcji obecnych na rynku gier wideo zostało wydanych na kilku platformach. Najczęściej gry pojawiają się na PC oraz konsolach PlayStation 3 oraz Xbox 360. Niektóre firmy tworzą również odpowiedniki na przenośne konsole (PlayStation Portable, PlayStation Vita oraz Nintendo 3DS), ale to całkowicie inne produkcje, przygotowane zgodnie ze specyfiką tych platform. My głównie skupimy się na wielkim trio polskiego rynku gier wideo: PC, Xbox 360 oraz PlayStation 3.
W pierwszej części artykułu przyjrzymy się właśnie takimi multiplatformowym grom wyścigowym. Bez wątpienia jednym z najciekawszych tytułów końcówki tego roku jest Need for Speed Most Wanted (PC, PS3, Xbox 360), stworzony przez twórców Burnouta. Gra mimo, że nazwą nawiązuje do tytułu sprzed kilku lat, silnie osadzonego w klimacie filmowych Szybkich i Wściekłych, z tą stylistyką niewiele ma wspólnego.
Jest to zręcznościowa produkcja z kilkudziesięcioma licencjonowanymi samochodami, którymi możemy ścigać się po sporym mieście. Rywalizujemy z innymi posiadaczami supersamochodów oraz z policją. Prowadzenie samochodów jest nierealistycznie, ale bardzo satysfakcjonujące, a otwarta koncepcja gry wprowadza powiew świeżości do gatunku.
Need for Speed Most Wanted w wersji PC kosztuje około 90 zł, natomiast edycja Xbox 360, PlayStation 3 oraz PlayStation Vita została wyceniona na około 140 – 150 złotych. Nasza recenzja dostępna jest tutaj.
Miłośnicy Formuły 1 mogą za około 80 złotych kupić pecetową wersję F1 2012 – kolejną części licencjonowanego symulatora najbardziej prestiżowego sportu motorowego. Wersje na konsole (PS3 i Xbox 360) są niestety znacznie droższe i trzeba liczyć się z wydatkiem 150 – 170 zł.
F1 2012 nie jest typowym, wymagającym symulatorem. Twórcy postarali się, by gra trafiła do przeciętnego miłośnika tego sportu. Model jazdy jest przyjazny, gra wygląda ładnie, jest całkiem rozbudowana (choć niektóre opcje, takie jak rozmowy z mediami, padok zostały w tej części usunięte) i dobrze wykonana. Cieszą dobrej jakości efekty pogodowe oraz staranne odwzorowanie torów, bolidów i zespołów. Nie jest to produkcja idealna, ale miłośnicy F1 nie znajdą lepszej alternatywy. Ci, którzy nie mają pieniędzy na najnowszą część, powinni ucieszyć się z F1 2011 – gra nie jest tak świeża, ale znacznie tańsza, a pod względem jakości niewiele odstaje od F1 2012.
Niezależnie od budżetu warto zwrócić uwagę na produkcje z serii DiRT. Pecetowcy mogą kupić Colin McRae DiRT 2 za 10 – 20 złotych – cena niska, a dostajemy bardzo dobrą grę, pozwalającą na kilkanaście godzin doskonałej zabawy na szutrach. W rozgrywce wymieszane są rajdowe odcinki specjalne z wyścigami po szutrze i konkurencjami rodem z Gymkhany Kena Blocka. Nie jest to już symulator rajdów WRC, jak kiedyś; DiRT 2 to widowiskowa, doskonale zrealizowana gra rajdowo-wyścigowa, która wolno się starzeje. Edycje konsolowe są dostępne za około 50 złotych.
Posiadając większy budżet można zainteresować się DiRT 3 – filozofia rozgrywki jest taka sama, jak w drugiej części, z tym że tym razem dziecko Codemasters wygląda jeszcze lepiej, a nieco większy nacisk został postawiony na rajdy. Rozgrywka jest energetyczna, satysfakcjonująca, a do tego to jedna z najlepiej wyglądających gier dostępnych na rynku. Cena wersji PC to około 40 – 50 złotych, natomiast za edycję na Xbox 360 i PlayStation 3 przyjdzie nam zapłacić 90 – 100 zł.
Warto również pamiętać, że najnowsza odsłona serii, DiRT Showdown, która została przez nas zrecenzowana nie należy już do grona gier oferujących miks rajdowo-wyścigowych doznań. To raczej produkcja dająca możliwość solidnej demolki, jednak niestety jest tylko niezła, co w porównaniu do innych części nie jest żadną rekomendacją. Na plus można zaliczyć dość niską cenę (ok. 30 zł na PC, 70 zł za PS3 i Xbox 360).
Ortodoksyjni fani rajdów WRC mogą sięgnąć po licencjonowaną przez FIA grę WRC 3: FIA World Rally Championship. Jest to trzecia część serii, która z roku na rok staje się coraz lepsza. Najnowsza odsłona nie osiągnęła poziomu DiRT-a, ale to już całkiem dobra propozycja dla miłośnika rajdów. Czy jest jednak warta 80 – 90 zł w wersji PC i ponad 150 zł w przypadku wersji konsolowej? Śmiem twierdzić, że lepiej poczekać dwa miesiące i kupić ją znacznie taniej, a teraz zdecydować się na jakiś tańszy tytuł.
Dysponując niewygórowanym budżetem, doskonałym pomysłem jest zakup nie najnowszej, ale nadal bardzo dobrej gry, Shift 2: Unleashed, o której swego czasu ciepło pisaliśmy. Dziś ten tytuł kosztuje około 40 zł w wersji pecetowej i 60 – 70 zł w edycji na PlayStation 3 i Xbox 360. Za takie pieniądze dostaniemy 20 – 30 godzin doskonałej zabawy, a jeśli zdecydujemy się na rozgrywki sieciowe – wielokrotnie więcej.
Komputery PC
Spośród gier wydanych jedynie na PC, bez wątpienia warto zwrócić uwagę na Euro Truck Simulator 2 (ok. 60 zł). Nie jest to rzecz jasna gra wyścigowa, ale dla miłośników ciężarówek to pozycja obowiązkowa. Produkcja pozwala jeździć po dużej części Europy, dostarczać towar, rozwijać własną firmę i dobrze bawić się za kierownicą ciężarówek różnych marek. Zmian w stosunku do poprzednich części jest bardzo dużo – to o wiele lepsza gra niż np. Euro Truck Simulator czy German Truck Simulator. Więcej informacji o grze znajdziecie w naszej recenzji.
Miłośnicy prawdziwych symulatorów wyścigowych powinni swój wzrok skierować w stronę Race Injection, które co prawda nie jest najświeższym produktem, ale nadal może dać kilkadziesiąt godzin doskonałej zabawy. Wszystko dzięki doskonałemu modelowi jazdy, który nie wybacza błędów (szczególnie po wyłączeniu asyst). To gra dla miłośników symulatorów, dla tych, którzy uważają, że produkcje typu Need For Speed są zbyt proste.
Race Injection to wydanie zbiorcze serii RACE stworzonej na licencji wyścigów samochodowych serii WTCC. Oprócz samochodów z tego cyklu wyścigów (Seat Leon TDI, Chevrolet Cruze), gra dodaje również kilkanaście innych maszyn, w tym Pagani Zondę. Poza rdzeniem gry, w postaci RACE 07: The WTCC Game, otrzymujemy pięć dodatków, co łącznie daje 38 samochodów z 13 klas wyścigowych oraz 31 torów, w tym ten zlokalizowany w Poznaniu.
Od strony graficznej gra nie zachwyci wymagających, ale nie wygląda też wcale źle. Race Injection można też polecić ze względu na niską cenę (ok. 30 zł) oraz dobrą współpracę z kierownicami – to właśnie używając tego kontrolera osiągniemy pełną przyjemność z jazdy.
Xbox 360
Posiadacze konsoli Xbox 360 mają tę przewagę, że Microsoft od wielu lat finansuje tworzenie gier z serii Forza Motorsport , które są jednymi z najlepszych reprezentantów gier wyścigowych. Na obecnej generacji konsol pojawiły się już cztery produkty opatrzone tym tytułem. W zależności od budżetu warto rozpatrywać tylko trzy tytuły, bowiem Forza Motorsport 2 wydana na początku obecności na rynku konsoli Xbox 360 trąci już myszką od strony technicznej.
Forza Motorsport 3 jest do kupienia za około 40 złotych w zwykłej, premierowej edycji. Około 70 złotych może kosztować wydanie Ultimate Collection, które zawiera 10 płatnych dodatków wydawanych przez producentów gry, dzięki czemu Forza Motosport rozszerza się o kilkadziesiąt nowych samochodów, w tym takie unikaty jak Audi R15 TDI czy Lancia 037 Stradale.
Mając w portfelu około 80 – 90 złotych możemy zdecydować się na Forza Motorsport 4 – nieco świeższą, lepiej wyglądającą grę z serii, która zachęca nas licencją Top Gear. Zarówno trzecia, jak i czwarta część gry wygląda bardzo dobrze, oferuje kilkaset licencjonowanych samochodów wyścigowych rożnych klas oraz co ważne – bardzo dobry, na poły symulacyjny, model jazdy, który doskonale opanuje zarówno początkujący gracz, jak i osoba obeznana z tego typu rozrywką. Wszystko jest kwestią ustawień trudności, asyst (kontrola trakcji, ABS, a nawet automatyczne hamowanie przed zakrętami). Kariera, która zajmie nam kilkadziesiąt godzin rozgrywa się na najbardziej znanych torach wyścigowych świata (są również fikcyjne pętle).
Najnowszym przedstawicielem serii jest Forza Horizon, która do tematu wyścigów podchodzi bez nadęcia. O ile poprzednie części skupiały się na zwykłych wyścigach torowych, o tyle Horizon oferuje nam otwarty świat (a nie zamknięte tory) oraz zadania z większym luzem – pojedynkujemy się np. z samolotami czy zabawiamy publiczność swoją brawurową jazdą. Są oczywiście zwykłe wyścigi, ale Forza Horizon odchodzi od tego, co mogliśmy doświadczyć w poprzednich grach z cyklu. Mimo nowej, luźniejsze formy, to nadal bardzo dobra gra, która przypadnie do gustu miłośnikom serii Need For Speed. Za Forzę Horizon przyjdzie nam zapłacić około 160 – 170 złotych.
PlayStation 3
Posiadacze Xboksa 360 są rozpieszczani – co roku dostają kolejną część Forzy Motorsport, natomiast nabywcy PlayStation 3 nie mają wyjścia – muszą latami bawić się Gran Turismo 5. Nie zmienia to jednak faktu, że gra Polyphony Digital jest produkcją, która zapewnia nie setki, a tysiące godzin zabawy.
Gran Turismo 5 jest obecne na rynku od 2010 roku, ale nadal jest rozszerzane o kolejne darmowe i płatne dodatki wzbogacające paletę dostępnych maszyn. Już w momencie premiery Gran Turismo 5 posiadało ponad 1000 samochodów różnych producentów – teraz jest ich jeszcze więcej, choć trzeba pamiętać, że Japończycy liczą dosłownie wszystkie wersje – mamy szesnaście wersji Hondy NSX – na tę liczę składają się wersje z kolejnych faceliftingów, modele Type R, Type S, wersje koncepcyjne oraz prototypy. Tak też jest z innymi modelami. Mimo tego, aut jest naprawdę dużo, a wiele z nich to prawdziwe perełki, niespotykane w innych produkcjach.
Gran Turismo 5, podobnie jak Forza Motorsport (z wyłączeniem Horizon), stara się zapewnić możliwie jak najbardziej realne doznania płynące z jazdy. Wydaje się, że w pojedynku z Forzą, Gran Turismo robi to lepiej, ale ile osób, tyle opinii. Nie mniej, gra jest mniej przystępna niż Forza Motorsport 3 czy 4, jeśli chodzi o pierwsze kroki, jednak ten tytuł nie należy do grona typowych symulatorów dla wąskiego grona odbiorców. To gra, którą mogą bawić się zarówno młodzi stażem graczem, jak i starzy wyjadacze. W cenie około 60 – 70 zł można kupić wersję premierową, natomiast za 70 – 80 złotych dostaniemy wydane w tym roku Gran Turismo 5 Academy Edition, będące specjalną wersją przygotowaną z okazji sukcesu cyklu zawodów Nissan PlayStation GT Academy.
Gra w stosunku do wersji premierowej, została wzbogacona o 30 samochodów oraz 3 trasy. Nabywcy dostaną również specjalny tryb Wyzwanie GT Academy, które rozpocznie się 1 stycznia 2013 roku i zakończy wraz z końcem miesiąca. Sześciu najlepszych zmierzy się w konkursie przy stoisku Nissana podczas Paryskiego Salonu Motoryzacyjnego. Nagrodą główną jest wycieczka na wyścig Le Mans w czerwcu 2013 roku.
Właściciele PlayStation 3, którzy nie przepadają za symulatorami jazdy mogą zainteresować się MotorStorm Apocalpyse (2011) – nie jest to co prawda typowa gra dla miłośnika motoryzacji, ale rozgrywka daje sporo frajdy. W MotorStorm nie ma licencjonowanych pojazdów, ale za to są maszyny w klimacie Mad Max, których kierowcy stają do walki o przetrwanie. Świat chyli się ku upadkowi, a my mkniemy przed siebie po walących się mostach, drogach, plażach i bezdrożach. MotorStorm Apocalpyse jest skrajnie nierealistyczny, ale za to bardzo dynamiczny. Niestety, to produkcja na zaledwie 4 – 5 godzin zabawy w trybie dla pojedynczego gracza. Zostaje co prawda niezły tryb sieciowy, ale po grze wyścigowej za około 100 złotych oczekuje się nieco więcej.
Podsumowanie
To oczywiście nie wszystkie gry dostępne na polskim rynku, ale wybrałem możliwie najciekawsze i często najrozsądniejsze cenowo propozycje, które powinny zadowolić większość graczy. W odmętach supermarketów i sklepów z multimediami możemy znaleźć te tytuły w różnych cenach, jednak te kwoty, jakie podałem w artykule są jak najbardziej realne, więc nie warto przepłacać w popularnych sieciach.