Volkswagen SP 2 - niedoceniony projekt
Kiedy mówimy o sportowych samochodach Volkswagena jakie modele przychodzą ci na pamięć? Golf GTI, Scirocco, Corrado? W historii tej jednej z najsłynniejszych niemieckich marek, rodem z Wolfsburga, pojawił się model, który mógł zwojować ówczesny świat motoryzacji.
Volkswagen SP 2, bo o nim mowa, miał wszystko co potrzebne by stać się wyjątkowym, kultowym samochodem sportowym. Oryginalną linię nadwozia, drapieżny wygląd i nietuzinkowy rodowód. Już sama linia boczna auta pokazuje, że idąc tym śladem auto mogło doczekać się wspaniałych następców i stworzyć wokół siebie prawdziwy kult. Sam model SP 2 do dziś niesie z sobą wiele tajemnic. Po pierwsze nie jasne jest skąd wywodzi się nazwa SP. wokół tego zagadnienia powstało wiele wersji. Jedni twierdzą, że jest to skrót od „Sao Paolo” (produkowany był w Brazylii), inni twierdzą, że skrót ten oznacza „Special Project” a jeszcze inni, że oznacza po prostu „Sport Prototyp”. Inną rzeczą, która zastanawia wielu dzisiejszych kolekcjonerów i miłośników motoryzacji, jest kwestia tego, dlaczego nie zdecydowano się na seryjną sprzedaż auta w Europie, która od zawsze kochała się w niewielkich samochodach sportowych.
Korzenie modelu SP 2 od początku sięgają Brazylii. Już w 1968 roku Rudolf Leiding, ówczesny Manager odpowiedzialny za brazylijski rynek otrzymał zlecenie wydźwignięcia południowo amerykańskiej części koncernu na nieco wyższy pułap. Dysponując odpowiednim zapleczem Rudolf Leiding postanowił zrealizować swe osobiste marzenie i stworzyć dwumiejscowy, sportowy pojazd, wykorzystując możliwie jak najwięcej części pochodzących z innych modeli montowanych w Brazylii. Za podstawę do budowy posłużył w tym wypadku Volkswagen 1600, jednakże by samochód się podobał, włożono w jego konstrukcje wiele serca, głównie jeśli chodzi o wygląd. Samochód charakteryzował się dynamiczną sylwetką. Był niski, posiadał duże obręcze kół, długa maskę oraz podwójne reflektory. Pod maskę trafił silnik Boxer o pojemności 1678 ccm i mocy 65 KM przy 4600 obr/min. Pozwalał on na rozpędzenie sportowego Volkswagena do 156 km/h.
Volkswagen SP 2 produkowany był w Brazylii w latach 1972 – 1976. W sumie taśmę montażową opuściło 10 000 egzemplarzy. Oficjalnie samochód ten nie był oferowany w Europie. Jednakże jeden egzemplarz trafił wówczas do Niemiec. W jaki sposób? Wspomniany Rudolf Leiding postanowił sprawić swej żonie bardzo oryginalny prezent. W 1971 roku Leiding został powołany do Wolfsburga, gdzie miał pracować przy projektach Passata i Golfa. Wykorzystując okazję „razem z sobą” zabrał dla żony sportowy model SP 2. Samochód ten był jednak dla Pani Leiding zbyt rzucający się w oczy i bardzo szybko postanowiła się z nim rozstać.
Model SP 2 nigdy nie stał się tak kultowym autem jak Scirocco, chociaż miał ku temu ogromny potencjał. Wszelkie próby powołania do życia jego następcy spełzły na niczym. A szkoda, bo chętnie chcielibyśmy widzieć, jak wyglądałaby współczesna wersja kultowego Volkswagena SP 2