Toyota Tundra V8 - Pick-Up XXL
Od kiedy Toyota wypuściła na rynek ekonomiczno-elektryczny model Prius, jej Image w oczach większości mocno się zmienił. Marka uchodzi za firmę przyjazną środowisku i kieszeni kierowcy. W ciągłej gonitwie sprowokowanej przez ustawy, Toyota świetnie poradziła sobie z wymaganiami co do emisji spalin i ochrony środowiska. Jednak ta znana marka ma dwa oblicza a my pragniemy przedstawić to nieco bardziej oryginalne.
Ostatni kryzys finansowy dał się we znaki amerykańskiemu rynkowi samochodowemu. Mocno spadła sprzedaż samochodów typu Pick-Up a eksporterzy pojazdów na dłuższy czas zapomnieli o wielkiej Ameryce. Teraz jednak sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Koncerny takie jak Ford, General Motors czy Chrysler w pierwszych dziesięciu miesiącach roku sprzedali blisko milion pojazdów. Również Toyota zaczęła ponownie odnosić sukcesy za oceanem. Szczególnym upodobaniem wśród dużych chłopców w Ameryce cieszy się model Tundra. Tylko w tym roku sprzedano blisko 76 000 egzemplarzy tego imponującego Pick-Up'a. Czym model ten zasłużył sobie na tak wielką uwagę? Toyota Tundra to nie jest zwykły Pick-Up, do których przywykliśmy. Wymiarami bardziej przypomina ciężarówkę, niż samochód terenowy. Tundra ma blisko sześć metrów długości. Samo wsiadanie do tego wozu wymaga nie lada wysiłku. Jednak dopiero po zajęciu miejsca wewnątrz dociera do umysłu myśl, jak wielkie jest to auto. Środkowa konsola jest wyraźnie powiększona, co sprawia wrażenie niezłego centrum dowodzenia. Dzięki zajęciu pozycji tak wysoko, otwiera się możliwość bezgranicznej obserwacji otoczenia szczególnie na bezdrożach. W środku znajdziemy wszystko co potrzebne, by poczuć się naprawdę luksusowo. Skórzana tapicerka, nawigacja GPS, klimatyzacja, uchwyty na napoje, mnóstwo schowków i miejsca więcej niż w BMW serii 7.
Oprócz ogromnego wnętrza Tundra zapewnia jak na tak wielkie auto naprawdę porządne osiągi. Nie dziwi zatem, że w USA odnosi tak wielki sukces, kiedy pod maską skrywa się tak mocna jednostka napędowa. V8 o pojemności 5,7 litra dysponuje mocą 381 KM a moment obrotowy sięga 544 Nm. Sześciostopniowa, automatyczna skrzynia biegów odbiera moc od potężnego silnika i przekazuje ją na wszystkie cztery koła. Mimo tak potężnych gabarytów samochód jest bardzo dynamiczny. Muskularna Toyota Tundra do setki przyspiesza w zaledwie 6,3 sekundy. Prędkość maksymalna dochodzi do 170 km/h, ale to tylko formalność przy tak potężnym przyspieszeniu. Z całą pewnością nie jest to auto dla oszczędnych i nikt nawet nie pyta o emisję spalin. Zbiornik paliwa jest w stanie pomieścić 100 litrów paliwa. Nic dziwnego, skoro na setkę Tundra potrafi zużyć 20 litrów benzyny.
Mimo, iż Toyota to marka japońska, to jednak model Tundra produkowany jest w USA a konkretnie w fabryce mieszczącej się w San Antonio. Luksusowy model z podwójną kabiną i silnikiem V8 kosztuje ponad 42 000 $. Toyota Tundra idealnie pasuje do rynku, na którym ceni się wygodne samochody umożliwiające całej rodzinie wypady za miasto w celach aktywnego wypoczynku. Dlaczego nie jest sprzedawany w Europie? Odpowiedź jest prosta. Tundra jest dla nas za duża. W europejskich miastach znaleźć miejsce do parkowania dla takiego auta graniczyłoby z cudem. Również swobodne poruszanie się nie byłoby już tak swobodne. Średnica skrętu przy zawracaniu wynosi blisko 15 metrów!