Porsche 914
Gdy w 2002 r. zaprezentowano Cayenne zawrzało wśród miłośników marki Porsche. Nowy samochód przygotowany we współpracy z Volkswagenem był SUV-em. Podobna „awantura” miała miejsce w 1969 r. kiedy to również w kooperacji z producentem Garbusa zaprojektowano model 914 – stosunkowo tani, dwudrzwiowy samochód sportowy, który w podstawowej wersji był wyposażony w jednostkę napędową rodem z Volkswagena. Pojawiły się zarzuty, że z ekskluzywnej niemieckiej marki chce się zrobić kolejnego producenta wytwarzającego samochody dla wszystkich. Niektórzy do dziś twierdzą, że 914-stka to nie Porsche. Czy jednak rzeczywiście to Volkswagen w przebraniu?
Zacznijmy od podstawowej informacji: Wszędzie poza USA samochód był sprzedawany jako 914 VW-Porsche, więc nikt nie ukrywał powiązania obu producentów. Swoją drogą – dziś na Cayenne nie widzimy znaczka VW, a przecież to Touareg.
Podstawowa wersja Porsche 914 (914-4) posiadała czterocylindrowy silnik 1679 cm3 o mocy 80 KM i momencie obrotowym wynoszącym 131 Nm. Maksymalne możliwości jednostki napędowej były osiągane przy 4900 obr./min. Pozwalało to na rozpędzenie ważącej niespełna 900 kg 914-stki do 177 km/h. Przyspieszenie do 80 km/h zajmowało ok. 9 s. Silnik pochodził ze stajni z Wolfsburga. Nie była to jednak jedyna jednostka napędowa w Porsche 914!
Znacznie ciekawszą wersją, jednak dużo droższą była edycja 914-6. Ten model był wyposażony w sześciocylindrowy silnik o pojemności 1991 cm3 i mocy 111 KM. Maksymalna moc była osiągana przy 5800 obr./min. Dzięki tej jednostce Porsche 914 osiągało 201 km/h a przyspieszenie do 80 km/h zajmowało 7 s. Silnik (zarówno w wariancie cztero- jak i sześciocylindrowym) umieszczony był centralnie, a dostęp do niego był utrudniony.
Wnętrze zostało przygotowane zgodnie ze stylem Porsche. Obrotomierz został umieszczony pośrodku wskaźnika poziomu paliwa oraz prędkościomierza. Kierownica przywodzi na myśl Porsche 911 podobnie jak reszta deski rozdzielczej. Kupujący mógł wybrać kolorystykę wnętrza spośród 11 opcji na początku produkcji do 15 w końcowej fazie. Pakiet wyposażenia dodatkowego był całkiem spory – można było zakupić m.in. światła przeciwmgielne, skórzaną kierownicę czy dwudźwiękowy klakson. Każdy egzemplarz 914 posiada nadwozie typu targa bez wzdłużnego wspornika. Cechą charakterystyczną jest fakt, że bez względu na opcje silnikową Porsche posiadało świetne rozłożenie masy oraz doskonałe zawieszenie, dzięki czemu prowadziło się znakomicie i prowokowało do dynamicznej jazdy.
Sprzedaż modelu 914 wzrastała z roku na roku. W samym tylko 1971 r. wyprodukowano 16 tys. sztuk. Rok później już ponad 21 tysięcy. Samochód zdobył szczególną popularność w USA, gdzie po przygotowaniu do restrykcyjnych norm bezpieczeństwa (co łączyło się ze spadkiem mocy jednostek napędowych), był sprzedawany z dużym powodzeniem. W Stanach zapotrzebowanie na tego rodzaju samochody było duże, gdyż z powodzeniem sprzedawano tam także Fiata X1/9 – w prostej linii konkurent 914-stki.
Przeważająca większość nabywców decydowała się na słabszą jednostkę napędową, więc sześciocylindrowe Porsche 914 przestało być produkowane już w 1972 r. Na jego miejsce wprowadzono czterocylindrowy, dwulitrowy silnik generujący 101 KM i pozwalający na osiągnięcie 192 km/h. Przyspieszenie do 80 km/h zajmowało temu modelowi 6,6 s, natomiast do 100 km/h niespełna 10 s. Od 1974 r. sprzedawano Porsche 914 z silnikiem 1.8 litra, który zastąpił najsłabszą dotychczas jednostkę. Moc w stosunku do wersji 1.7 wzrosła do 86 KM, a prędkość maksymalna do 180 km/h.
W 1974 r. wypuszczono także serię Limited Edition, dostępna w kolorze czarnym i białym. Zderzaki, felgi i inne elementy wykończenia nadwozia mogły być żółte w przypadku wersji Black LE lub zielone albo pomarańczowe w wersji White LE. Z przodu pojazdu zamontowano także spoiler. Przez cały okres produkcji, czyli od 1969 do 1976 r. Porsche 914 nie zostało poddane żadnym większym modyfikacjom. Zmieniano drobnostki, zwiększano pakiet wyposażenia dodatkowego i w zasadzie tyle. Facelifting nie był potrzebny gdyż samochód sprzedawał się świetnie. W całym okresie produkcji swoich właścicieli znalazło ponad 118 tys. egzemplarzy. Niestety tylko nieco ponad 3300 pojazdów było wyposażone w sześciocylindrowy silnik rodem z Porsche 911. Dziś to właśnie te egzemplarze są najbardziej poszukiwane wśród kolekcjonerów. Jest jednak rzadszy model 914-stki – to Porsche 914/8 wyposażone w ośmiocylindrowy silnik o mocy 260 KM. Był to jednak tylko prototyp, który miał na celu sprawdzenie wytrzymałości samochodu, by w przyszłości móc zastosować mocniejsze silniki w seryjnym modelu. Do tego jednak nie doszło – do końca swojej produkcji 914 był sprzedawany z dobrze znanymi jednostkami czterocylindrowymi.
Dlaczego Porsche 914 odniosło duży sukces? Podstawowa wersja, kosztująca stosunkowo niewiele pozwalała wkroczyć do elitarnego grona posiadaczy Porsche. Co więcej: samochód nie tylko nazywał się Porsche, ale również miał zacięcie sportowe. Atrakcyjne dwudrzwiowe nadwozie typu targa idealnie nadawało się na amerykańskie bulwary i słoneczne śródziemnomorskie miejscowości. Technologicznie również wiele 914-stce nie można było zarzucić – świetne zawieszenie, niezła skrzynia biegów o krótkich przełożeniach. Jedynym mankamentem był podstawowy silnik, który nie generował wystarczającej mocy do bardzo dynamicznej jazdy. Ale mimo wszystko Porsche 914 w każdej wersji dawało sporo frajdy.
W Polsce Porsche 914 nie należy do popularnych samochodów nawet jak na markę z Zuffenhausen. Używane modele trzymają całkiem wysokie ceny i za egzemplarz w średnim stanie trzeba zapłacić więcej niż za Porsche 924 czy 944. Posiadacze tego modelu dzielą się na kolekcjonerów starających się utrzymać samochód zgodnie ze stanem pierwotnym i miłośników tuningu. Wielu montuje mocniejsze silniki zarówno z innych model Porsche jak i jednostki innych marek. Istnieje egzemplarz zasilany V8 Chevroleta, jednostką Subaru, a nawet napędem elektrycznym. Inżynierowie stworzyli naprawdę wytrzymałe i porządne podwozie, nadwozie oraz układ przeniesienia napędu, więc instalacja mocnych silników jest możliwa. A wtedy lekkie Porsche 914 okazuje się szybsze niż niejedna 911-stka.