Hummer H1 - z poligonu do cywila
Historia Hummera zaczęła się jeszcze w 1979 roku, kiedy to AM General rozpoczęło prace konstrukcyjne nad wielozadaniowym samochodem wojskowym nazwanym w skrócie HMMWV (Humvee) mającym zastąpić produkowany od końca lat pięćdziesiątych lekki samochód terenowy M151.
Prototyp pierwowzoru Hummera H1 zaprezentowany w 1981 roku spodobał się przedstawicielom amerykańskiej armii na tyle, że dwa lat później AM General otrzymało lukratywny kontrakt na produkcję 55 tys. pojazdów. Maszynę skonstruowano na stalowej ramie i wyposażono w stały napęd na cztery koła. Pod maską wojskowego Humvee znajdował się pierwotnie diesel o pojemności 6,2 litra i mocy ok. 150 KM. Pojazd jest produkowany od 1984 roku i trafił do kilkudziesięciu armii świata w wielu wersjach wyposażenia. Skąd ten wstęp rodem z podręcznika do historii wojskowości?
Mimo, że najnowsze Hummery H3 nie wyglądają jak pojazdy militarne, a raczej stwarzają wrażenie idealnego SUV-a dla czarnoskórego rapera, to korzeni cywilnych Hummerów należy upatrywać właśnie w Humvee. W 1992 roku Arnold Schwarzenegger zgłosił się do AM General z prośbą o sprzedaż cywilnej wersji Humvee. Wszak gwiazda kina akcji świetnie prezentowałaby się w męskim, wojskowym samochodzie terenowym. I tak zaczęła się historia Hummera H1. Zainteresowanie tymi bezkompromisowymi samochodami rosło w niesłychanym tempie – pierwsze egzemplarze sprzedawano prosto z fabryki, natomiast już w 1993 roku na mapie USA odnaleźć można było 50 salonów sprzedaży.
Początkowo Hummer H1 pod względem technologicznym był bardzo spokrewniony z wersją wojskową – nie posiadał tylko 24-woltowego systemu elektrycznego, opancerzenia oraz innych funkcji przydatnych na polu walki. Wyposażenie wzbogacono za to o ABS, kontrolę trakcji (TT4), podgrzewaną przednią szybę, elektrycznie opuszczane boczne szyby, zestaw audio, pakiet oświetlenia, centralny zamek, klimatyzację oraz system CTIS kontrolujący ciśnienie w nietypowych oponach Goodyear o rozmiarze 17-cali. Przygotowano cztery wersje nadwoziowe – Wagon (kombi), Hard Top (czterodrzwiowy, twardy dach) i Soft Top (czterodrzwiowy, miękki dach) oraz mało popularnego pickupa.
Charakterystyczne jest wnętrze Hummera, które zaskakuje ogromnym tunelem przechodzącym przez cały przedział pasażerski. Z tego względu wewnątrz tego szerokiego na ponad 2 metry pojazdu są tylko cztery miejsca. Zdolności terenowa Hummera H1 nie pozostawia wiele do życzenia. Dzięki tym wyrzeczeniom samochód jest w stanie pokonać wzniesienie o kącie 72 stopni (jeśli nie jest wyposażony w wyciągarkę) oraz przejedzie nawet zanurzony na 76 cm w wodzie. Nie straszny mu śnieg, piasek, błoto – to wszędołaz. Gorzej sprawa ma się z jazdą miejską – w Europie, gdzie drogi i miejsca parkingowe są węższe niż w USA, Hummerem nie da się wygodnie jeździć po mieście.
Duży wolnossący diesel V8 o pojemności 6,2 litra połączony z trzybiegową skrzynią automatyczną nie zapewniał powalających osiągów i dość szybko, bo w 1994 roku został zastąpiony nieco większą jednostką 6,5 litra zespoloną z automatyczną skrzynią o czterech przełożeniach. W wersji H1 ten motor pojawił się również w wersji z turbosprężarką, dzięki czemu produkował początkowo 170 KM, a później nawet 195 KM i pozwalał na osiągnięcie 100 km/h w granicach 18 sekund. Miłośnicy napędu benzynowego mogli zdecydować się na pochodzący również z koncernu General Motors silnik benzynowy o pojemności 5,7 litra, który był oferowany w latach 1995 – 1997. Żaden z silników nie miał jednak łatwego życia z ponad 3-tonowym potworem.
W grudniu 1999 roku AM General zawarło porozumienie z General Motors, które w ramach tej umowy otrzymało prawa do marki oraz miało zająć się dystrybucją pojazdów Hummer. W wyniku tej decyzji rozpoczęto projektowanie następcy modelu H1, który nie był już tak ekstremalny. Historia pierwowzoru jednak jeszcze się nie skończyła – samochód był nadal produkowany, choć sprzedaż nie była zdumiewająca i wynosiła po kilkaset sztuk rocznie.
Odpowiednia jednostka napędowa do Hummera H1 trafiła dopiero na końcu produkcji. Był to diesel Duramax LLY o pojemności 6,6 litra produkujący 305 KM przy 3000 tys. obrotów sprzedawany w zmodernizowanej wersji Alpha, która weszła na rynek w 2006 roku. Do nowej jednostki napędowej przygotowaną pięciobiegową automatyczną skrzynię biegową oraz bardziej wydajny układ hamulcowy. Mocniejsza jednostka pozwala na przyspieszenie do 100 km/h w ok. 13 sekund. Samochód ze względu na przesycenie się rynku, wzrost cen paliwa i wysoką cenę był produkowany tylko przez jeden rok i nie odniósł sukcesu.
Hummer H1 wydaje się być kwintesencją amerykańskości – jest duży, szeroki, ciężki, mocny i dzielny w terenie. Amerykanie lubią właśnie tego typu pojazdy. Z resztą – nie od dziś wiadomo, że bestsellerami (nie tylko w Teksasie) są potężne pickupy. Gdyby Hummer H1 miał europejski rodowód to zapewne nie trafiłby nigdy do cywilnej produkcji. Żaden koncern ze Starego Kontynentu nie wierzyłby w sukces komercyjny tak ekstremalnego pojazdu. W Stanach jest jednak wszystko możliwe.
Fot. AM General