Wymiana klocków hamulcowych (na przykładzie Hayabusy)
Jak już wspominałem, niektóre naprawy możemy wykonać samemu. Wymiana klocków hamulcowych jest kolejną, łatwą czynnością.
Sprawność układu hamulcowego to podstawa bezpieczeństwa. Nie oszczędzamy na klockach, tarczach oraz innych podzespołach w/w układu. Przy wymianie klocków warto również wymienić płyn hamulcowy o odpowiedniej klasie DOT. Do motocykla zaleca się DOT 5 ze względu na jego temperaturę wrzenia.
Zaczynajmy więc wymieniać klocki hamulcowe. Na początek musimy odkręcić zacisk hamulcowy. Odkręcamy dwie śruby i wyjmujemy cały zacisk, razem z klockami. Tu warto wspomnieć, że wcześniej otwieramy zbiorniczek wyrównawczy z płynem hamulcowym. Robimy to dlatego, że nowe klocki będą miały grubszą powierzchnię cierną a co za tym idzie, będziemy musieli wepchnąć troszkę cylinderek(ki) hamulcowy(e). Jeśli zaczniemy go wpychać to płyn hamulcowy zacznie się cofać, otworzenie zbiorniczka wyrównawczego pozwoli nam uniknąć walki z ciśnieniem. OK odkręciliśmy zacisk co dalej?
(odkręcanie zacisku)
Kiedy zacisk trzymamy już w ręku, musimy odkręcić blaszkę która osłania klocki przed piachem. Aby ją zdemontować musimy odkręcić kolejne dwie śrubki.
Kiedy to już zrobimy widzimy, że musimy wyjąc bolec, który trzyma klocki w zacisku. Na końcu tego bolca jest zawleczka. Delikatnie ją wyjmujemy za pomocą płaskoszczypów. Dalej bierzemy kombinerki i wysuwamy bolczyk.
Teraz wyjęcie klocków nie powinno sprawić nam kłopotów. Możemy się pokusić o przeczyszczenie zacisku wewnątrz szczotką drucianą. Stare klocki nadają się tylko do wyrzucenia.
Teraz pozostało nam wszystko zrobić w odwrotnej kolejności. Wkładamy nowe klocki do zacisku. Jeśli się nie mieszczą na grubość, wtedy musimy cofnąć cylinderek. Kiedy klocki mamy już na miejscu, wsuwamy bolec a na koniec wkładamy zawleczkę, która zapobiega wysunięciu się bolczyka. Po tej czynności musimy przykręcić blaszkę osłaniającą klocki przed szkodliwymi warunkami pracy. Całość wkładamy na tarczę hamulcową i przykręcamy zacisk do motocykla. Powinniśmy zajrzeć do serwisówki i zobaczyć z jakim momentem należy dokręcić zacisk.
Pamiętajmy, że hamulce to podstawa bezpieczeństwa. Jak wspomniałem na początku nie oszczędzajmy na klockach i innych podzespołach tego układu. Słabe zamienniki nie dość, że nie wywiązują się należycie ze swojego zadania to jeszcze mogą popsuć inne części. Przykładowo tanie klocki hamulcowe, które „bardzo pylą" mogą uszkodzić tarczę. Pył z klocków weżre się w tarcze pozostawiając dołeczki. Wygląda to mniej więcej tak :
Mam nadzieję, że wymiana klocków nie sprawi kłopotu. Jeżeli ktoś nie czuje się na siłach, niech lepiej uda się do mechanika żeby mieć pewność dobrze wykonanej wymiany a co za tym idzie również pewność bezpieczeństwa.