System kontroli stabilności dla... jednośladów!
Elektronika, a dokładniej mówiąc ABS, kontrola trakcji oraz ESP, wydatnie podniosła poziom bezpieczeństwa na drogach. Wspierany przez systemy kierowca nie musi walczyć z pojazdem - może skupić się na omijaniu przeszkody lub hamowaniu.
Wszystkie nowo homologowane w Europie samochody muszą posiadać ABS oraz ESP. W motocyklach powoli standardem staje się pierwszy z wymienionych systemów. Motocyklowy ABS radykalnie zmniejsza ryzyko upadku podczas awaryjnego hamowania. Oszacowano, że prawdopodobieństwo tragicznego wypadku spada nawet o 40%.
Elektronika sterująca systemem przeciwdziałającym blokowaniu kół nie dozuje siły hamowania z aptekarską precyzją. Póki motocykl jest wyprostowany, nie stanowi to większego problemu. W motocyklu złożonym do zakrętu nadmierna siła czy przyblokowanie koła na ułamek sekundy może doprowadzić do upadku. Jest o co walczyć. W Niemczech do blisko połowy tragicznych wypadków z udziałem motocyklistów dochodzi na zakrętach.
Idea wyposażania jednośladów w systemy zwiększające stabilność nie jest nowa. Motocyklowy ABS pojawił się ponad dwie dekady temu. W 2007 roku BMW rozpoczęło produkcję jednośladów z ASC, który w oparciu o sygnały z czujników ABS redukuje buksowanie tylnego koła, dopasowując moment obrotowy do chwilowych rezerw przyczepności. Kolejnym krokiem BMW Motorrad było wprowadzenie bardziej zaawansowanego systemu DTC. Autorskie systemy kontroli trakcji zostały też opracowane przez innych wiodących producentów motocykli.
Po ponad dwóch latach projektowania i eksperymentów firmy Bosch oraz KTM przedstawiły rewolucyjne rozwiązanie. System Motorcycle Stability Control, który będzie czuwał nad motocyklem podczas hamowania oraz przyspieszania.
Kluczową funkcją MSC jest modulacja siły hamowania. System nie dopuści do jej nadmiernego zwiększenia, ani przyblokowania kół choćby na ułamek sekundy. Poza dopasowywaniem siły hamowania do rezerw przyczepności, MSC precyzyjnie rozdziela siłę hamowania na przednie i tylne koło. Aby wytracanie prędkości przebiegało maksymalnie efektywne, elektronika zadba, by tylne koło nigdy nie odrywało się od asfaltu.
Duża grupa motocyklistów, nawet w sytuacjach awaryjnych, operuje tylko klamką przedniego hamulca. Wiele jednośladów najszybciej i najbardziej stabilnie wytraca prędkość, kiedy hamowane jest również tylne koło. Dzięki funkcji eCBS system MSC będzie hamował oba koła - bez względu na dźwignię hamulca, która zostanie naciśnięta.
MSC znacząco redukuje zjawisko prostowania motocykla podczas mocnego hamowania w zakrętach. System ułatwia więc utrzymanie się w pasie ruchu, a w skrajnej sytuacji – na asfalcie, czym dodatkowo zmniejsza ryzyko poważnego wypadku.
System MSC został w pełni zintegrowany z ABS-em oraz kontrolą trakcji. Druga z wymienionych nie pozwoli na buksowanie tylnego koła podczas przyspieszania na prostych oraz w zakrętach. Elektronika ograniczy również moment obrotowy, jeżeli czujniki zasygnalizują ryzyko oderwania przedniego koła od asfaltu.
Rewolucyjny Motorcycle Stability Control rozpocznie karierę w motocyklach marki KTM. W pierwszej kolejności pojawi się w turystycznych enduro 1190 Adventure oraz 1190 Adventure R z rocznika modelowego 2014. Wspomniana integracja MSC z ABS-em oraz kontrolą trakcji pozwoli na dołożenie systemu do wyprodukowanych już KTM 1190 Adventure. Usługę będzie można zlecić każdemu ASO firmy KTM. Rachunek nie będzie przesadnie słony – zainteresowani będą musieli wyłożyć 399 euro.