Honda CBR 500 R - radość z jazdy
Śladowe spalanie, rozsądna cena, solidne wykonanie i spora radość z jazdy? Honda CBR 500 R udowadnia, że połączenie skrajnych cech jest jak najbardziej możliwe.
Przez lata producenci jednośladów traktowali po macoszemu segment słabszych maszyn dla początkujących. Nie przykładano się do designu, stosowano przestarzałe rozwiązania techniczne i windowano ceny. Wprowadzenie nowych kategorii praw jazdy, kryzys gospodarczy w Europie oraz rozwój azjatyckich rynków wymusił zmiany. Ostatnie lata upłynęły pod znakiem szybkiej ewolucji maszyn z silnikami o pojemnościach 125-500 ccm.
Unifikacja gamy modelowej ma wiele korzyści. Zmniejsza koszty opracowania nowych pojazdów, ułatwia ich produkcję oraz późniejszą obsługę serwisową. Korzysta także klient, który może za rozsądne pieniądze kupić dopracowany samochód bądź motocykl. W ubiegłym roku motocyklową ofertę Hondy wzmocniły „trojaczki” - modele CB 500 F, CB 500 X oraz CBR 500 R.
Wszystkie powstają w Tajlandii, gdzie robocizna jest znacznie tańsza niż w Japonii. Dążąc do redukcji cen, Honda uważnie przyjrzała się mechanice jednośladów. Tam, gdzie było to możliwe, pokuszono się o optymalizację konstrukcji. Cięć nie dokonywano za wszelką cenę. Koncern dołożył starań, by do salonów trafił sprzęt, który standardem wykonania oraz designem nie rozczaruje klientów.
Efektowna stylizacja owiewek, podwójne reflektory oraz dobrze wyważone proporcje skutecznie maskują nieco budżetowy charakter Hondy CBR 500 R. Kto nie jest za pan brat z nowościami, będzie się zastanawiał, czy nie jest to „sześćsetka”. Podejrzenia o litrowy silnik prysną w momencie spojrzenia na tylną oponę w rozmiarze 160/60 R17.
Pozycja za kierownicą CBR 500 R ma niewiele wspólnego ze sportem. Podnóżki i manetki rozmieszczono tak, by wymusić przyjęcie zrelaksowanej pozycji, która sprawdza się zarówno podczas jazdy miejskiej, jak również na dłuższych odcinkach w trasie – wówczas docenimy także optymalną ochronę przed wiatrem.
Informacje o prędkości, obrotach silnika, przebiegu, spalaniu oraz aktualnej godzinie są prezentowane na ciekłokrystalicznym panelu wskaźników. Szkoda, że zabrakło miejsca na wyświetlacz załączonego biegu. Początkujący na pewno doceniliby udogodnienie stosowane w większych modelach Hondy. Designerzy, próbując nakreślić jak najbardziej efektowny motocykl, zapomnieli też o schowkach. W skrytce pod kanapą uda się przewieźć najwyżej dokumenty. Podręczny bagaż trzeba przewozić w plecaku lub dokupić kufer.
Inne mankamenty? Korek zbiornika paliwa nie posiada zawiasu – po przekręceniu kluczyka pozostaje odłożenie go w bezpieczne miejsce. Klamki sprzęgła i hamulca nie otrzymały regulacji, na co można przymknąć oko, gdyż skok oraz siłę potrzebną do operowania nimi dobrze wyważono. Przycisk sygnału dźwiękowego znajduje się w miejscu, w którym kciuk odruchowo szuka włącznika kierunkowskazu. Kto zaczyna przygodę z Hondą CBR 500 R będzie nieświadomie trąbił na innych uczestników ruchu.
Dwucylindrowy silnik o pojemności 471 ccm rozwija 47,6 KM przy 8500 obr./min oraz 43 Nm przy 7000 obr./min. Parametry mogłyby być wyższe, jednak inżynierom zależało na opracowaniu jednostki, która nie będzie musiała być dławiona w celu spełnienia ustawowego limitu 35 kW dla prawa jazdy kategorii A2. Skupiono się na podnoszeniu efektywności silnika – dążono do redukcji oporów wewnętrznych, zapewnienia optymalnego smarowania w każdej sytuacji oraz zminimalizowania wibracji.
Plan został zrealizowany. Rzędowa „dwójka” odznacza się wysoką kulturą pracy, dobrą reakcją na gaz oraz niewielkim spalaniem, które nawet podczas dynamicznej jazdy nie przekracza znacząco progu 4 l/100km. Jeżeli podróżujemy turystycznie drogami drugiej kategorii, wartości spalania będą zaczynały się od cyfry „3”. Przy 15-litrowym zbiorniku paliwa przekłada się to na więcej niż satysfakcjonujący zasięg.
Silnik nie domaga się kręcenia do ogranicznika obrotów na każdym biegu. Optymalna siła ciągu jest dostępna już w połowie skali obrotomierza. Jeżeli kierowca chce wycisnąć z silnika wszystko, dwa cylindry nie będą protestowały – wkręcają się na obroty z nieskrywaną radością. CBR 500 R punktuje także bardzo precyzyjną skrzynią biegów. Osiągi są wystarczająco dobre, by za kierownicą CBR 500 R nie nudzili się nawet doświadczeni motocykliści. Sprint od 0 do 100 km/h trwa 5,7 sekundy, a prędkość maksymalna sięga 185 km/h.
Podczas żwawej jazdy docenimy zawieszenie, które skutecznie wybiera nierówności, a jednocześnie zapewnia dobrą trakcję. Atutem Hondy CBR 500 R jest też wydajny układ hamulcowy z systemem ABS i tarczami o średnicy 320 i 240 milimetrów. 194 kilogramy masy własnej oraz siodło na wysokości 785 mm znacząco ułatwiają manewrowanie czy lawirowanie w korkach.
Model CBR 500 R został wyceniony na 25 800 zł. Kto chciałby nieco zaoszczędzić, może wybrać egzemplarz z ubiegłego roku – kosztuje 24 300 zł. W obu przypadkach wyposażeniem standardowym jest system ABS.
Honda CBR 500 R stanowi świetne wypełnienie luki między CBR 250 R oraz CBR 600 F. Spala niewiele więcej od słabszego brata, a osiągami i radością z jazdy nie ustępuje większemu. Nie rozczarowuje również charakterystyką zawieszenia czy skutecznością hamulców. Rozwiązania mające na celu ograniczenie kosztów produkcji nie dokuczają, ani nie mają negatywnego wpływu na postrzeganie modelu. Jak na ironię, sportowa CBR 500 R jest najbardziej uniwersalnym przedstawicielem rodziny. Pozbawiona owiewek CB 500 F gorzej chroni przed wiatrem, natomiast w uterenowionej CB 500 X niższym może dokuczać siodło podniesione do 810 mm.