Złe nawyki za kierownicą
Istnieje przekonanie, że dopiero po samodzielnym przejechaniu 200 tysięcy kilometrów można nazwać się kierowcą. Im dłużej mamy prawo jazdy, tym większa jest nasza pewność siebie na drodze. Często wraz z nią pozwalamy sobie na omijanie przyjętych wcześniej zasad i szybko nabieramy złych nawyków.
Niezapinanie pasów
Jednym z najpopularniejszych złych nawyków za kierownicą jest niezapinanie pasów bezpieczeństwa. Najczęściej zdarza się nam to w ruchu miejskim i na krótkich trasach, gdzie podejrzewamy, że nie zostaniemy zatrzymane przez policję drogową i tym samym nie grożą nam żadne konsekwencje. Nie robimy tego, ponieważ jest nam niewygodnie i często też nie wierzymy, że nam pomogą. Jeśli nasze auto wyposażone jest w poduszki powietrzne, możemy żyć w przeświadczeniu, że są one wystarczającym zabezpieczeniem. Nic bardziej mylnego. Poduszki redukują ryzyko śmierci pasażerów o 50% wyłącznie wtedy, gdy podczas wypadku działają wspólnie z pasami bezpieczeństwa.
Badania pokazują, że wystarczy jechać z prędkością 50 km/h, aby w chwili zderzenia nasze ciało zostało wyrzucone z siedzenia z siłą aż 1 tony! Przy uderzeniu w stałe elementy samochodu, skutki mogą być śmiertelne zarówno dla pasażerów z tyłu, jak i z przodu auta.
Jeżdżenie na pamięć
Pokonując każdego dnia tę samą trasę z domu do pracy, stajemy się jej mistrzyniami. Wiemy, jak szybko zmieniają się światła na poszczególnych skrzyżowaniach, w którym miejscu zwykle są korki i kiedy jadąc prosto zmienić pas, aby nie czekać w kolumnie aut zamierzających skręcić w innym kierunku. W pewnym momencie nasze ruchy stają się automatyczne, przestajemy zwracać uwagę na znaki drogowe i obniża się nasza zdolność do obserwacji i czujność na drodze. Narażamy się tym samym na szereg niebezpieczeństw wynikających z częstych zmian organizacji ruchu, remontów oraz zachowania innych kierowców, którzy nie zawsze poruszają się zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Rozmawianie przez komórkę
Jesteśmy aktywne, zapracowane, w ciągłym ruchu i kontakcie z innymi. Trudno nam dzisiaj wyobrazić sobie funkcjonowania bez telefonu komórkowego. Bardzo często jest tak, że musimy odebrać go właśnie wtedy, kiedy dzwoni, a my w tym samym czasie kierujemy autem. Pozbawiamy się wówczas możliwości sprawnego kierowania samochodem i znacznie zwiększamy ryzyko wypadku drogowego. Odpowiedzią na potrzebę bycia w kontakcie może być dla nas wykorzystanie zestawu głośnomówiącego. Jego główną zaletą jest brak konieczności trzymania w ręku słuchawki czy też wybierania numeru telefonu z klawiatury. Dzięki korzystaniu z niego, nie narazimy się również na otrzymanie mandatu.
Jedzenie i picie za kierownicą
Badania pokazują, że co czwarty kierowca w Polsce je i pije, jednocześnie prowadząc samochód. Spośród tej grupy, aż 25 % robi to każdego dnia. Można to tłumaczyć szybkim tempem życia, które czasem nie pozostawia chwili na zjedzenie prawdziwego posiłku w normalnych warunkach. Jednak nie może to usprawiedliwiać znacznego rozproszenia uwagi, które z kolei często doprowadza do bardzo poważnych skutków na drodze.
Jak wiemy, polskie drogi nie należą do bezpiecznych. Czasem są porównywane do dróg w Indiach, w których jest więcej dziur niż stabilnych elementów. Nie dziwi to, gdyż duży wpływ na tę opinię ma jakość ich wykonania. W momencie, gdy dochodzą do tego nasze złe skłonności, sytuacja może stać się tym bardziej nieprzyjemna. Powinnyśmy więc zrobić wszystko, aby uniknąć zwiększania zagrożeń bezpieczeństwa na drodze. Pamiętajmy, że to, na ile bezpieczne będą nasze ulice, zależy w pierwszej kolejności od nas samych.