Wpadłaś w dziurę, walcz o odszkodowanie
Idzie wiosna a wraz z nią nie tylko miłe niespodzianki. Kiedy robi się cieplej, dziury na drogach wyrastają niczym grzyby po deszczu. Niestety na awarię każda pora jest nieodpowiednia.
Opona - przynajmniej kilkadziesiąt złotych, felga od stu złotych w górę, podobnie amortyzator czy wahacz. Przebiłaś lub urwałaś koło, bo wpadłaś w dziurę w jezdni? Nie wahaj się. Wystąp o odszkodowanie. Administratorzy i zarządcy dróg, ubezpieczają się od szkód, które mogą wyrządzić dziurawe drogi, które są w ich gestii. Musisz tylko udowodnić, że winna twojego nieszczęścia była dziurawa droga. Budowa i modernizacja dróg finasowana jest z Twoich podatków. Dlaczego miałabyś dopłacać do tego, że jest to robione nieumiejętnie?
Pierwsze kroki
Jeśli uszkodziłaś samochód na dziurawej drodze powinnaś natychmiast zadbać o to, by mieć świadków zdarzenia. Spisz dane przechodniów lub kierowców, którzy ruszyli Ci z pomocą. Następnie wykręć numer 112 lub 997 i wezwij policjantów lub strażników miejskich. Mają obowiązek przyjechać. Sporządzą notatkę, niestety zajmuje to trochę czasu, ale później ułatwia dochodzenie swoich racji. Kolejny krok, jaki musisz zrobić to sfotografowanie drogi, dziury i uszkodzonych elementów samochodu. Możesz wykonać je nawet telefonem komórkowym.
Jeśli nie wzywałaś policji, musisz sama zebrać informacje do protokołu szkody. Jego druk możesz znaleźć na stronie internetowej zarządcy ulicy, na której dopadło Cię nieszczęście. Zazwyczaj w dokumencie tym będziesz musiała podać miejsce i dokładny czas zdarzenia, opis szkody, przyczyny jej zaistnienia oraz wykonać szkic sytuacyjny z zaznaczeniem kierunku jazdy. Dobrze byłoby też, gdybyś zmierzyła dziurę i dokładnie ją scharakteryzowała.
Gdzie zgłosić się o odszkodowanie?
Szkodę najlepiej zgłosić jak najwcześniej. Pamiętaj, że to czy dostaniesz odszkodowanie może zależeć od tego, czy jechałaś z przepisową prędkością i czy przy drodze był znak ostrzegający o wybojach, koleinie czy innych uszkodzeniach nawierzchni. Zarządca drogi może argumentować swoją odmowę, że winny jest kierowca, który nie zachował ostrożności lub "nie dostosował prędkości do stanu drogi" mimo, że znak drogowy ostrzegł go o utrudnieniach na drodze.
Jeśli oddajesz samochód do warsztatu, skrupulatnie zbieraj wszystkie rachunki za naprawę, holowanie czy sporządzoną przez rzeczoznawcę ekspertyzę. Dołączysz je do wniosku o odszkodowanie.
Gdy zgromadzisz już całą dokumentację, powinnaś udać się z wypełnionym wnioskiem o odszkodowanie do zarządcy drogi, na której doszło do uszkodzenia twojego samochodu.
Jeśli nie wiesz, kto jest administratorem drogi, zadzwoń do GDDKiA. Jej pracownicy mają obowiązek udzielić takiej informacji. Za autostrady i drogi ekspresowe odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, za pozostałe - urzędy wojewódzkie, powiatowe i gminy lub miasta czy też wspólnoty mieszkaniowe, gdy zniszczyłaś auto na drodze wewnętrznej.
Na złożenie wniosku o odszkodowanie za uszkodzony przez dziurę na drodze samochód masz 3 lata. Zarządcy dróg albo ich ubezpieczyciele mają 30 dni na rozpatrzenie wniosku.
Jeśli urząd bierze na siebie odpowiedzialność za powstałe szkody, wtedy też kontaktuje się z nami likwidator szkody z firmy ubezpieczeniowej, z którą urząd ma podpisaną umowę. Jeśli Twój wniosek zostanie rozpatrzony negatywnie, a jesteś przekona do swoich racji - możesz skierować sprawę do sądu.
Dbaj o swoje
Jeśli trafiłaś na drogę dziurawą jak ser szwajcarski i masz za sobą niezbyt udany slalom miedzy wyrwami w asfalcie, dobrze obejrzyj felgi i sprawdź czy na oponach nie pojawiły ślady otarć lub wybrzuszenia. Jeśli tak się stało natychmiast wezwij odpowiednie służby, albo zgłoś szkodę zarządcy drogi.
– Jeśli po wjechaniu w dziurę w samochodzie nie ma widocznych uszkodzeń przy najbliższej wizycie w serwisie radzę zlecić dodatkową kontrolę ogumienia i zawieszenia - mówi Tomasz Dorociński, właściciel zakładu wulkanizacyjnego – Często nawet nie wiemy, że mamy uszkodzoną felgę. A ta przy dużej prędkości po prostu może się rozpaść. W przypadku uszkodzenia łożysk na skutek uderzenia do chwili ujawnienia skutków usterki może minąć nawet kilka miesięcy. Otarcie i obicie miski olejowej może spowodować, że szybciej przerdzewieje – dodaje Tomasz Dorociński.
Być może te procedury mogą wydawać się skomplikowane, ale warto walczyć o odszkodowanie. Płacimy podatki i mamy prawo jeździć bezpiecznie po dobrych drogach.