Sekwencja czy automat?
Nie wiesz jeszcze, na jaką skrzynię biegów w samochodzie się zdecydować? Manualną czy automatyczną? Rozważmy „za” i „przeciw”.
Odkąd producenci wprowadzili na rynek samochody z automatyczną skrzynią biegów, przy zakupie auta kierowcy mają kolejny dylemat: jaką przekładnię wybrać? Manualną czy automatyczną? Która będzie lepsza?
Oczywiście, nie da się na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć. Można nawet śmiało rzec, że miłośnicy motoryzacji są podzieleni na zagorzałych zwolenników ręcznej skrzyni biegów, jak i ogromnych entuzjastów „automatów”, a dyskusja na temat wyższości jednego rozwiązania nad drugim trwa od momentu skonstruowania pierwszych przekładni automatycznych. Podobnie jak niekończący się spór, czy lepszy jest diesel czy silnik benzynowy.
Automatyczne skrzynie biegów pokochali zwłaszcza Amerykanie. To właśnie w Stanach Zjednoczonych w latach pięćdziesiątych XX wieku producenci na szeroką skalę zaczęli stosować „automaty” w wypuszczanych na rynek samochodach. Statystyki podają, że dziś za oceanem nawet 90% kierujących korzysta z tego rozwiązania. W Europie użytkowników „automatów” jest zdecydowanie mniej, aczkolwiek w ostatnich latach, kierowcy coraz częściej się do nich przekonują.
Zatłoczone miasto, czy kręta pusta droga za terenem zabudowanym?
Wybór skrzyni biegów zależy przede wszystkim od naszego stylu jazdy oraz trasy, jaką codziennie pokonujemy - czy na przykład do pracy dojeżdżamy, stojąc przez większość czasu w korkach, czy może mamy to szczęście i jesteśmy w stanie dojechać do niej bezpośrednio obwodnicą.
Nikt z nas chyba nie lubi jazdy w korkach. Gaz, pół metra w przód, stop i czekanie, by móc przejechać kolejne pół metra. Koszmar! W takich momentach najwygodniejszym dla kierowcy rozwiązaniem jest automatyczna skrzynia biegów. Komfort, jaki daje podczas przeprawy przez zatłoczone miasto, to zdecydowanie jej największa zaleta. Nie trzeba co chwilę wciskać sprzęgła i machać lewarkiem, wrzucając raz pierwszy bieg, potem „luz”, za chwilę znowu „jedynkę” i może na parę sekund „dwójkę”, i znowu „luz”, i tak przez cały czas. Wystarczy wcisnąć gaz przy ruszaniu i hamulec, gdy chcemy się zatrzymać. Tyle. Bezproblemowo, bez potrzeby wykonywania sekwencji ruchów (sprzęgło - bieg - sprzęgło - luz) jak w sekwencyjnych przekładniach, przebrniemy przez korek. Jazda w przypadku automatycznych skrzyń biegów jest o wiele prostsza - kierowca ustawia bowiem tylko tryb jazdy: D (drive - jazda do przodu) i R (reverse - bieg wsteczny). Za resztę odpowiedzialna jest nowoczesna technika.
„Automaty” sprawdzają się też przy jeździe po drogach asfaltowych prowadzących przez duże wzniesienia. Zbliżając się do szczytu, nie trzeba ręcznie redukować biegu.
Również osoby, które od niedawna mają prawo jazdy i nie nabrały jeszcze pewności za kierownicą, docenią automatyczną przekładnię. Nie będą już musiały się obawiać, że auto zgaśnie im na skrzyżowaniu, tylko całkowicie skoncentrują się na tym, co dzieje się na drodze.
Z kolei podczas dynamicznej jazdy, zwłaszcza przez kręte drogi, czy też podczas jazdy terenowej, najlepsza jest skrzynia manualna. Tam „automat” nie zastąpi wprawnego i doświadczonego kierowcy. Ręczna przekładnia daje bowiem większą kontrolę nad pojazdem, co jest istotne w trudnych warunkach. Miłośnikom dynamicznej jazdy daje też ogromną radość z samego prowadzenia auta. Są przecież kierowcy, którzy nie wyobrażają sobie samochodu bez manualnej skrzyni biegów, zwłaszcza gdy co jakiś czas mają ochotę „poszaleć” po wyłączonym z ruchu obszarze. Oni z pewnością wybiorą auto z „manualem”.
Oczywiście producenci oferują też trzecią opcję - połączenie skrzyni automatycznej z manualną. Właściwie są to „automaty”, w których możemy w razie potrzeby ręcznie zmieniać biegi za pomocą łopatek przy kierownicy lub samej dźwigni - wszystko zależy od marki i modelu pojazdu.
Skrzynia biegów a koszty eksploatacji
Niezaprzeczalną zaletą ręcznych przekładni jest ich cena. Gdy kupujemy auto w salonie, ten sam model z „automatem” może nas kosztować nawet kilka tysięcy więcej niż ze skrzynią manualną. Poza tym skrzynie sekwencyjne są mniej skomplikowane konstrukcyjnie, przez co i ewentualne koszty naprawy będą dużo niższe. Aczkolwiek, jeśli prawidłowo używamy przekładni automatycznej (tzn. nie wrzucamy N - „luz” na światłach, nie naciskamy jednocześnie pedału gazu i hamulca, nie włączamy wstecznego zanim auto całkowicie się nie zatrzyma, a zimą nie przyspieszamy zbytnio zaraz po uruchomieniu samochodu, nim temperatura oleju się nie podniesie), naprawy są sporadyczne. Jeśli natomiast pojawi się drobna usterka, warto jak najszybciej ją usunąć, by nie „urosła” do poważniejszego (i drogiego w naprawie) problemu.
Jeśli nasz samochód posiada skrzynię sekwencyjną, rzadziej też wymieniamy filtry przekładniowe i oleje. W przypadku „automatów” trzeba to robić znacznie częściej, co podnosi koszty eksploatacji.
Skoro jesteśmy przy usterkach, to musimy pamiętać też o jednej bardzo ważnej sprawie. Jeśli jesteśmy posiadaczami samochodu z „manualem” i któregoś dnia nasz pojazd na środku drogi odmówi dalszej jazdy, zawsze możemy poprosić chociażby znajomego, by odholował nas do najbliższego warsztatu. „Automatów” nie powinno się natomiast holować z wyłączonym silnikiem. Co zatem, gdy nie możemy go uruchomić? Pozostaje nam tylko laweta...
Przeciwnicy skrzyń automatycznych, jako swój koronny argument przeciw temu rozwiązaniu wymieniają zwiększone spalanie. W dzisiejszych czasach nie nie ma on już jednak pokrycia w rzeczywistości. Owszem, dawniej auta z automatyczną skrzynią biegów spalały znacznie więcej paliwa niż te ze skrzynią sekwencyjną. Dziś jednak, gdy producenci z branży motoryzacyjnej coraz to bardziej udoskonalają mechanizmy „automatów”, w nowych modelach spalanie jest porównywalne jak w autach z przekładnią ręczną. Ewentualne różnice wynikają raczej ze stylu jazdy kierowcy i jego przyzwyczajeń za kółkiem, a nie z rodzaju skrzyni biegów. Co więcej, niektóre modele samochodów z „automatem” spalają nawet mniej niż ich odpowiedniki z przekładnią manualną.
Dostępność rozwiązań
Sekwencyjna skrzynia biegów to w Polsce standard - z tym rozwiązaniem kupimy każdy model wybranej przez nas marki. Chcąc jednak kupić nowy samochód w „automacie”, nie mamy dużego wyboru. W ofercie są przeważnie luksusowe i drogie pojazdy. Jeśli chcemy kupić auto na przeciętną kieszeń, opcji z automatyczną skrzynią biegów może nie być. Dużo jest jednak aut starszych, sprowadzanych z zagranicy, do kupienia w rozsądnych cenach. Nim jednak połakomimy się na nie, dokładnie sprawdźmy jak działa skrzynia biegów, zarówno przy spokojnej, jak i bardziej agresywnej jeździe. Podczas ruszania nie powinniśmy słyszeć żadnych zgrzytów, nie powinno też być szarpnięć, podobnie jak przy przyspieszaniu, czy hamowaniu, gdy „automat” zmienia bieg.
Wybór to sprawa indywidualna
To, jaka skrzynia biegów będzie najlepsza dla Ciebie, jest sprawą indywidualną. Przed zakupem samochodu zastanów się więc przede wszystkim nad tym, gdzie będziesz nim jeździć. Określ też swój styl jazdy i oczywiście ilość środków, jakie chcesz na zakup przeznaczyć.