Parkingi dla kobiet?
Jedna z galerii handlowych w Kielcach stała się bohaterką wielu artykułów i dyskusji. Rozgłos zapewniła sobie jednak nie dzięki swojej wielkości czy ilości dostępnych w niej sklepów, ale poprzez niekonwencjonalny pomysł na przyciągnięcie klientek.
Do galerii prowadzą dwa wjazdy. Jeden z nich, z którego ze względu na położenie korzystało więcej osób, był dość trudny w przejeździe. Mniej doświadczeni kierowcy mieli problem ze zmieszczeniem się w wąskiej i krętej uliczce, często zdarzały się drobne przytarcia i obicia samochodów. Właściciele galerii postanowili zaradzić temu problemowi i wyremontować pechowy wjazd. Droga będzie poszerzona, lepiej wyprofilowana oraz pomniejszone zostaną krawężniki, które w tym miejscu stanowiły niemały problem.
Aby zachęcić klientów do użytkowania mniej wymagającego wjazdu, podjęto decyzję o ustawieniu przy nim tabliczek: „Łatwiejszy wjazd”. Pierwotnie tabliczki miały zapraszać na parking kobiety, hasłem: „Wjazd dla pań”. Szybko okazało się jednak, że marketingowa „bomba” stała się wielkim niewypałem. Opinia publiczna, zwłaszcza jej piękniejsza część, nie zgodziła się na traktowanie kobiet jako gorszych kierowców. W mediach zawrzało i ostatecznie zdecydowano o zmianie strategii marketingowej i poinformowaniu o ułatwieniach dla wszystkich, nie tylko dla płci pięknej.
Wydaje nam się, że to słuszny krok, gdyż z pewnością nawet tak wysublimowana ironia dotycząca umiejętności kobiet za kierownicą, nie przysporzyłaby galerii sympatii i klientek. Wszak istnieje sporo stereotypów o kobietach prowadzących samochód, jednak czy właściciele galerii nie wzięli sobie ich za bardzo do serca?